Szczęślin bungego - jakie wymagania?
Szczęślin bungego - jakie wymagania?
Heloł,
jesienią kupiłam sobie szczęślin bungego. Miał już nawet mały kwiatek. No i nie wiem, nawozić go teraz czy poczekać do wiosny, a jeśli nawozić, to czym? Wyczytałam w internetach tyle że nie lubi mieć mokro, ale braku wody też nie lubi.
jesienią kupiłam sobie szczęślin bungego. Miał już nawet mały kwiatek. No i nie wiem, nawozić go teraz czy poczekać do wiosny, a jeśli nawozić, to czym? Wyczytałam w internetach tyle że nie lubi mieć mokro, ale braku wody też nie lubi.
Re: Szczęślin bungego - jakie wymagania?
Postaw w zimnie, bo powinien spać zimą. I nie sadź do gruntu bo rozłazi się jak prerz.
Re: Szczęślin bungego - jakie wymagania?
dzięki Ezechiel. do ogródka na pewno nie posadzę, w zeszłym roku tak zrobiłam i krzak nie przetrwał zimy, choć go zabezpieczyłam. teraz nieprędko opuści doniczkę.
Re: Szczęślin bungego - jakie wymagania?
To miałaś szczęście, że wymarzł. Ja się swojego pozbyć nie mogę
Re: Szczęślin bungego - jakie wymagania?
dzięki za takie szczęście.
sobie kupiłam kwiatek, wyczytałam, że daje radę w ogródku, zabezpieczyłam i przez zimę szlag go trafił.
sobie kupiłam kwiatek, wyczytałam, że daje radę w ogródku, zabezpieczyłam i przez zimę szlag go trafił.
Re: Szczęślin bungego - jakie wymagania?
Było nie zabezpieczać. Ja nie zabezpieczam już prawie nic. Co wymarznie, więcej nie posadzę.
- cynia
- 200p
- Posty: 326
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
Re: Szczęślin bungego - jakie wymagania?
Mój też nie przetrwał zimy,dodam łagodnej zimy w gruncie. Nie wiem co mi strzeliło do głowy,że uwierzyłam iż mogę go posadzić w ogródku.
Gdzie można go kupić?
Gdzie można go kupić?
Pozdrawia cynia
Re: Szczęślin bungego - jakie wymagania?
To co Wy robicie, że wymarza?
Kiedyś sprzedawałem odrosty swoich, gdy się go pozbywałem. Teraz nie dam rady wykopać bo w liliowcach rośnie, a ich uszkodzić nie chcę.
Kiedyś sprzedawałem odrosty swoich, gdy się go pozbywałem. Teraz nie dam rady wykopać bo w liliowcach rośnie, a ich uszkodzić nie chcę.