Żywopłot - z czego?Co polecacie?

[Karo]

Bukszpan nie śmierdzi!!!
Sprawdziłam .Ani liście w stanie spoczynku ani drażnione.
Ani kwiaty, aktualnie kwitnie właśnie.

[Tomek_Os]

Hmm, no ale ma jednak specyficzny zapach. Akurat mnie on nie kojarzy się ze smrodem, ale innym ludziom może się tak kojarzyć.
KaRo, u Ciebie w ogóle nie miał zapachu bukszpan?

[sev]

Ja mam tylko jeden krzew bukszpanu ale nigdy nie zauważyłem by miał on jakikolwiek zapach - co prawda jeszcze chyba nie kwitł. Niedawno jednak właśnie gdzieś tam czytałem że śmierdzi i np. w renesansowych włoskich ograch właśnie dlatego często zastępowano go rozmarynem, lawendą czy ożanką.

[Karo]

Moje bukszpany są bez zapachu...
Przysięgam

Owszem, dopóki ma liście. W zimie pewnie jest łysy.

Masz rację.
Ale poza tym sezonem to widowisko.

[Mirana]

Chciałam pokazać mój ogród na skarpie. Może komuś to troszkę pomoże w planowaniu swojego ogrodu na skarpie. Miałam dużo wątpliwości, czy to się uda, ale teraz tak oceniam, że chyba się udało Chociaż to i tak pewnie okaże się za kilka lat. Jednak podlewanie takiego ogrodu wymaga dużo czasu i cierpliwości. Szczególnie u mnie, bo ziemia jest gliniasta, ciężka, słabo przepuszczalna. Muszę często łopatką ją spulchniać wokoło roślin, ale potem woda łatwiej wsiąka i nie spływa.

[Ela_2015]

KaRo popieram Cię co do zapachu bukszpanu.
Mam kilka i jakoś nigdy nie czułam żeby śmierdział hmm.
A Twój żywopłocik jest bajecznie piękny.

[annodomini]

"Diabolo" przepiękna. Ale co do bukszpanu, zdania nie zmieniam

[Telimenka]

Też poszłam i obwąchałam moje bukszpany z każdej strony... i nie śmierdzą . Po ułamaniu gałązek i miażdżeniu unosi się lekka woń, ale taki przyjemny ziołowy smrodek (jeżeli tak można powiedzieć ). Bez zmaltretowania gałązki nic nie czułam.

[Karo]

Naprawdę nie śmierdzi ani żywopłot podczas cięcia ani krzewy rosnące samodzielnie a mam ich dużo i tnę bardzo często
ale pewnie nie przekonamy niedowiarków dziewczyny

[Tomek_Os]

Dlaczego nie, ja tam uwierzyłem, skoro posiadacze bukszpanowych żywopłotów tak mówią.

[Akhia]

Myślę, że zapach bukszpanu to kwestia nosa. Ja czuję jego specyficzny "zapaszek" ale nie przeszkadza mi on jakoś specjalnie, generalnie nie zwracam na niego uwagi. Za to dla mojego M jest to odpychający zapach kociego moczu. Jak widać dwoje ludzi może różnie reagować na te same krzaki - chyba najlepiej przed posadzeniem sprawdzić samemu

[beata_m]

Aż poleciałam do ogrodu o świcie obwąchać mój buszpanowy żywopłot. Potwierdzam wrażenia Telimenki, bez zmiażdzenia gałązki nic nie czułam. Dopiero zmiażdzenie liści ujawniło lekki ziołowy aromat. Wiele razy go ciełam i nie czułam żadnego zapachu.
Pozdrawiam
Bea

[dziad_Jag]

O rany! Każdy ma inny nos. Nie kłóćcie się! Dla mojej pani frezja ma piękny zapach, a ja jej nie znoszę. Niestety bukszpan STRASZNIE powoli rośnie. Widziałem w TV piękny bukszpanowy ogród gdzieś na południu Francji, no ale był założony 200 lat temu! Co do pęcherznicy... Nie chodzi mi o efekty wizualne ( w zimie na działce bywam z raz na miesiąc ), ale o utworzenie dość szczelnej ściany przeciwko silnym wiatrom. Brabant niestety nie wypalił.