Klon Shirasawy (Acer shirasawanum) - doświadczenia,problemy

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Klon Shirasawy,czy to on?

Post »

Wciąż nurtuje mnie sprawa klonów: Shirasawy, ussuryjskiego (koreańskiego, pseudosieboldanum) i Siebolda.
Mam wszystkie trzy, lecz - jak już wcześniej pisałam, niektóre średnio raz do roku zmieniały gatunek (w arboretum w Wirtach i w szkółce leśnej).
Teraz już wiem, co z tym fantem zrobić: trzeba poczekać, aż zakwitnie.

I tak: ussuryjski ma kwiatki czerwone.
Shirasawy: różowo-kremowe.
Siebolda: żółto-purpurowe.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
beatazg
1000p
1000p
Posty: 1072
Od: 11 paź 2012, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bieszczady- Solina
Kontakt:

Re: Klon Shirasawy i inne klony ozdobne

Post »

Magdaleno , to miał być klon okrągłolistny i jest :D

Obrazek

a ten dopiero będzie , klon ukurundzki

Obrazek

Beata :wit
bobiczek
50p
50p
Posty: 98
Od: 5 mar 2014, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Klon Shirasawy,czy to on?

Post »

Madziagos pisze: A tutaj klon japoński - niewątpliwie:
http://images66.fotosik.pl/912/c02b09c1c4513e4emed.jpg
Dziwne, bo mój w 100% japoński, ale wyglądem odbiega znacząco!

Obrazek
anus225
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 24 lip 2014, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie

Post »

Zastosowałam się do wskazówek ale choroby grzybowej nie wykazano ;-))) profilaktycznie podałam środek doglebowy eliminujący grzyby...i nic...więc dlatego piszę teraz- wykopałam mój klonik z gleby, wsadziłam w donicę z dobrym drenażem i wstawiłam do werandy- problem zniknął. Dodam tylko, że to nie jest mój pierwszy klon z tego gatunku, już miałam i była podobna sytuacja chociaż rósł w innym miejscu ale tamtego nie zdołałam uratować..Może to wina gleby....zobaczymy jak przetrwa klon do wosny
x2-k-a

Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie

Post »

Czy klony pokazane w poprzednich latach przeżyły? Pytam, bo chciałabym ciekawą roślinę na dłużej niż 2 sezony :)
anus225
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 24 lip 2014, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie

Post »

Generalnie mój klonik miał warunki takie, jakie mieć powinien według każdej dostępnej literatury. Niestety życie bardzo brutalnie czasem weryfikuje te dane-- roslinka sama pokaże czy jej dobrze czy też nie. mój odżył..jeśli okaże się to konieczne to zostanie w donicy i nie będę go sadziła w grunt.dodam tylko, że u mnie gleba ciężka - piach i glina..drenaż kiepski.może to był kłopot i pomimo wymiany gleby pod klon ta dookoła nie odprowadzała wody jak powinna...ważne, że teraz jest ok. Ale dziękuję Wam za rady. kazda jest cenna;-))))
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Klon shirasawy zaczyna mi usychać

Post »

Kopałam w niedzielę w ogrodzie robiąc dołek dla róży i zupełnie z rozpędu chyba przecięłam korzeń mojego klonu. Piszę ?chyba?, bo prawdę mówiąc myślałam, że to korzeń wierzby i że ona sobie poradzi. Odległość od drzewa jakieś 2,5 m. Teraz jest wtorek, a ja zauważyłam dzisiaj, że liście klonu na niektórych gałęziach są kompletnie suche. Czy ja mogłam się do tego przyczynić? Czy raczej te upały, które z dwa tygodnie temu dawały nam się we znaki? Czy jest szansa, że klonik da sobie radę mimo wszystko? Uschnięte gałęzie przycięłam, a drzewko podlałam. Przecież on powinien mieć chyba więcej korzeni, nie tylko ten jeden, który przecięłam łopatą, a który znajdował się prawie przy samej powierzchni ziemi. Co sądzicie na ten temat?
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Klon shirasawy zaczyna mi usychać

Post »

NIe wiem, co mam robić. :( Liście klonu zaczynają mi po kolei usychać. Mam prawo odejrzewać, że mogłam przez przypadek uszkodzić jeden korzeń podczas przygotowywania dołka dla róży. Dołek kopałam jakieś 2,5 m od drzewka, ale jak się okazało, mogły tam sięgać jego korzenie. Pewności nie mam, ponieważ obok znajduje się wierzba i prędzej to jej korzeń uszkodziłam podczas wykopków. Ale głowy nie dam :(. A może to jakaś choroba grzybowa? Takie mamy wilgotne lato... Jak sądzicie?
Poniżej zamieszczam zdjęcia klonu. Część mocniej uschniętych gałązek wczoraj odcięłam. Niestety, na następny dzień pojawiły kolejne uschnięte.

Obrazek

Obrazek
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Klon shirasawy zaczyna mi usychać

Post »

Objawy wyglądają na porażenie patogenami wywołującymi fytoftorozę i podobne grzybowe choroby korzeni.Klon Shirasawy jest wymagający, musi mieć koniecznie podłoże przepuszczalne, nawadniany w czasie suszy i osłonięte stanowisko.Atakowane patogenami korzenie( ich część najczęściej) nie odżywiają i nawadniają rośliny, część więc sprawia ona wrażenie usychającej. Zasychają brzegi liści przez nieodpowiednią gospodarkę wodną.Gdyby to było uszkodzenie mechaniczne, to może uschłaby w krótkim czasie jakaś część, ale takie stopniowe rozłożone w czasie wskazuje na chorobę.Przyczyna jest zbyt mokre, ale najczęściej zbite podłoże.Wysoka temperatura latem sprzyja atakowi choroby, szybko wysusza tez liście.Podobne objawy i przyczyny mają perukowce.

Na nieodpowiedniej (dla danej rośliny), ale w gruncie rzeczy dobrej glebie czasem jest tak, że drzewko przez pewien czas rośnie względnie dobrze, póki korzeń jest w warstwie próchniczej, bardziej przepuszczalnej, potem zaczyna się problem, gdy sięgnie głębiej i z reguły nic nie pomoże. Pewnej wiosny nie odbije, albo będzie rosło i częściowo zamierało, kilka gałązek uschnie co roku, przez co straci ładny pokrój.U mnie na wilgotnej glebie tak jest z perukowcem.
Widać też na pniu że chyba we wcześniejszym stadium drzewko zamarło, usychało, odbiło z boku i rośnie.To też może świadczyć, że jednak grunt mu niezbyt odpowiada.
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Klon shirasawy zaczyna mi usychać

Post »

Dzięki za odpowiedź, już myślałam, że mi nikt nie odpisze :).
Podłoże akurat u nas to prawie same piaski wzbogacone przeze mnie tyle ile się dało. W każdym razie podłoże jest bardzo przepuszczalne.
Co do odbicia z boku: faktycznie kiedyś jednej zimy uschła mi jego spora część, ponieważ odważyłam się go nie przykryć na zimę i taki efekt. Teraz co roku opatulam drzewko agrowłókniną, a ono już nie przemarza.
Czy można coś zrobić w przypadku takiej choroby grzybowej? Podlać go czymś?
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Klon shirasawy zaczyna mi usychać

Post »

Sprawdź jeszcze pień pod miejscem tego dużego cięcia. Może być martwica.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Klon shirasawy zaczyna mi usychać

Post »

Sprawdzę. Ale od czasu, gdy musiałam obciąć sporą część tego klonu minęło kilka lat, w międzyczasie on odbił i bardzo zmężniał, jak na takie drzewko.
W centrum ogrodniczym polecili mi, żebym go podlała Pevikurem. Kupiłam też wyciąg z grapefruita do oprysku. Chcę uratować to moje ulubione drzewko!
Tylko jak tu pryskać, skoro codziennie pada i to mocno. Czy jest sens teraz podlać tym prevkurem? Chyba poczekam do piątku. Wtedy opady mają osłabnąć.
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Klon Shirasawy (Acer shirasawanum) - doświadczenia,problemy

Post »

Że cięcie było kilka lat temu to przez ten czas mogła się rozwinąć jakaś zgnilizna drewna i teraz, gdy jest już w zaawansowanym etapie, może przekładać się na stan fizjologiczny drzewka. Trzeba dokładnie obejrzeć czy kora dookoła pnia jest żywa.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”