Milin amerykański(Campsis radicans)- wymagania,pielęgnacja, rozmnażanie
Re: Milin amerykański
w tym roku miliny u mnie już zaczęły puszczać listki- dziwne zawsze było to w połowie maja więc zapewne to skutek łagodnej zimy.....mam cztery dwa czerwone purpurowy i żółty. Widziałem w telewizji - bodajże w programie "Maja w ogrodzie" biały - jestem ciekaw jak wygląda
2 x Flamenko Gabor i Flava to ich nazwy ...bo poszedłem sprawdzić. Rosną już drugi rok i kwitły w pierwszym
2 x Flamenko Gabor i Flava to ich nazwy ...bo poszedłem sprawdzić. Rosną już drugi rok i kwitły w pierwszym
Pozdrawiam Paweł
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Milin amerykański
Wczorajsza ulewa dosłownie zmyła mi milin ze ściany. Wracam do domu a pięcio metrowe pnącze leży na ziemi. Przyczepić go z powrotem nie przyczepię. Muszę przyciąć. Tylko nie wiem na jakiej wyskości. Ma ktoś jaieś sugestie?
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin amerykański
Moje doświadczenie mówi mi, że milin bardzo ładnie rozrasta się po przycinaniu. Na Twoim miejscu jednak, ponieważ to już taka duża roślina, starałabym się ...pożyczyć długą drabinę, do ściany dobrze zakotwić linki lub pręty i dowiązać milin.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Milin amerykański
Dziękuję Emilio za odzew.Długą drabinę to ja nawet mam, ale mąż nie zgadza się na dziury w ścianach.Więc nie mam wyjścia.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Milin amerykański
Właśnie wróciłam do domu po weekendzie i obejrzałam sobie dokładniej tego milina. Ma pąki kwiatowe. Pierwszy raz będzie kwitł. Chyba jednak powalczę o te dziury w tynku.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin amerykański
Mój milin też ma pączki na czubkach prawie każdej gałązki , ale chyba znów ten malinowy. Na żółtym nie wypatrzyłam.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin amerykański
Mój już gubi pojedyncze kwiaty. Z drugiej strony pergoli jest też bardzo dużo kwiatów, ale nie mogę tam wejść, bo rozrosły się róże pnące i okrywowe
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Milin amerykański
Mój jeden z milinków też zakwitł szkoda że to odmiana która nie chce dać od szczepek inne mają ich dużo a ten i żółty nic.
Pozdrawiam Paweł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin amerykański
A mój żółty jednak chyba znów nie zakwitnie A może mnie nabrano i ten drugi też jest malinowy? One się splatały, więc nie dojdę
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Milin amerykański
Jak ja bym chciała doczekać takich widoków! U mnie miliny giną Zero życia, już nie wspomnę o rzekomej ich ekspansywności. Już z nerwów śmiać mi się chce
Re: Milin amerykański
No i u mnie zakwitł też bordowy i żółty
Całkiem dobrze w tym roku - dziwne bo ten który kwitł w ubiegłym roku , pomarańczowy, w tym rośnie jak zwariowany ma już ponad 4-5m i ani jednego kwiatka?
Całkiem dobrze w tym roku - dziwne bo ten który kwitł w ubiegłym roku , pomarańczowy, w tym rośnie jak zwariowany ma już ponad 4-5m i ani jednego kwiatka?
Pozdrawiam Paweł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin amerykański
CityMatic, a przycinałeś tego szybko rosnącego? Ja doczekałam się masy kwiatów dopiero wtedy, gdy wiosną cięłam . Wtedy wypuścił długie pędy i na ich końcach dużo pąków.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia