Mieszkam na osiedlu z dość niewielkimi ogródkami (~100 m2) odgrodzonymi popularnymi panelami o wysokości 120 cm. Planuję zrobienie dookoła opaski i obsadzenie szmaragdami, żeby przez cały rok cieszyć się widokiem zieleni. Chciałbym zrobić to jednak w taki sposób, by nie zacieniać istotnej części ogródków dookoła, więc monstra powyżej 2,5 m odpadają.
I tu pojawiają się pytania:
1. Czy jeżeli zakupię sadzonki około 100 cm, to przycinając je w poprawny sposób jestem w stanie utrzymać je na docelowej wysokości 150-170 cm?
2. Czy tuja prowadzona w ten sposób będzie zdrowa i nie będzie próbowała mimo wszystko w jakiś inny sposób rekompensować sobie małej wysokości?
3. Czy któraś konkretna odmiana szmaragdów sprawdzi się w tej roli lepiej niż inne? Mam wrażenie, że lepsza byłaby tu jakaś odmiana z możliwie wolniejszym przyrostem.
4. Czy biorąc pod uwagę planowaną wysokość powinienem jakoś zmodyfikować odstępy pomiędzy nasadzeniami czy standardowe 60 cm pomiędzy sadzonkami i 50 cm od ogrodzenia będzie ok?
5. Pod drzewkami planuję wyłożyć karton i wysypać kamień. Czy warstwa 5 cm kamieni spełni swoje zadanie utrudnienia życia chwastom?
Czy ktoś z Was próbował tego typu uprawy? Będę wdzięczny za wszelkie przemyślenia
