Witam, Jaśmin Stefana jest rzeczywiście pachnący, mam to pnącze od ubiegłego roku więc nie jest szczególnie rozrośnięte, ale
podejrzewam, że przy dużej ilości kwiatów pachnie intensywnie / zupełnie inaczej niż domowy /. Zapach rzekłabym dość oryginalny,
mam dużą ilość pachnących roślin, ale nie przychodzi mi do głowy żadne porównanie.
Zimę przetrwał bardzo dobrze, co prawda zima była łagodna, ale mój nie został, ani zakopczykowany ani okryty, chociaż
młode sadzonki należy osłonić od dołu na zimę. Mieszkam na Podlasiu

Na dzień dzisiejszy ma już nowe listki.
Oczywiście niektóre końcówki pędów zostały po zimie przycięte. Kwitnie na pędach tegorocznych więc liczę na sporą ilość
kwiatków.
Pozdrawiam, Małgorzata