Migdałek trójklapowy (Prunus triloba) - cięcie,formowanie

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

A tak wygląda mój biedny migdałek przed cięciem, którego coś dopadło w tym roku.

Obrazek

Obrazek
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

judyta pisze:A tak wygląda mój biedny migdałek przed cięciem, którego coś dopadło w tym roku.
Pewnie monilioza (brunatna zgnilizna), u mnie to samo od kilku lat, mam już tego dość, wywalam drania.

http://www.target.com.pl/katalog/choroby/85.html
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Chwaściku- skoro brunatna zgnilizna-to może trzeba pryskać jak wiśnie- :roll:
Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Za namową pracownika centrum ogrodniczego przy trasie na Poznań przed Ożarowem kupiłam w zeszłm roku białego migdałka jest malutki , ale ilością kwiatów mnie zaskoczył. Kwitnie troszkę później .
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Pewnie można i pryskać, ja jednak nie za bardzo lubię chemii. :(

Właśnie wyciąłem zepsutą przez moniliozę wiśnię od lat chorowała w przeciwieństwie do rosnącej kilka metrów od niej równie starej i dużo wiekszej, która nigdy nie miała ani śladu choroby. Widać musiała być bardzo słaba, nie wiem czy utrzymywanie na siłę przy życiu tak słabego egzemplarza miałoby sens.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Chwaściku- u mnie na działce rosną dwie wiśnie karłowe-sądząc po pokroju, posadzone przez ojca dawno temu-one zawsze zapadają na tę chorobę, a ponieważ ja także nie bardzo lubię babrać się w chemii- więc tak sobie w sumie wegetują.Ale rosną u mnie także inne wiśnie-stare jak świat-zwane szklankami- one nie zapadają na tę chorobę :roll:
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Moje doświadczenie jest praktycznie identyczne, ta wiśnia, którą wyciąłem to była właśnie wiśnia karłowa, od kilku lat chorowała ale jakoś tam owocowała aż w końcu w tym roku praktycznie padła tzn. zawiązała z 15 (dosłownie!) owoców. Natomiast ta, która rośnie obok i nie choruje to zwykła ogromna wiśnia. Obawiam się po prostu, że ta wiśnia karłowa, które z tego co słyszałem są dość krótkowieczne osiągnęła swój kres i zaczęła tracić odporność , nie widziałem sensu ani jej ratować ani utrzymywać szczególnie, że przestała owocować.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Toteż ja ich nie ratuję :wink: Dodatkowo zostały posadzone w bardzo niefortunnym miejscu-tuż przy baardzo ruchliwej -choć wiejskiej :roll: drodze-bardziej służą za jako taką osłonę, niż jako drzewa owocowe.A z migdałkiem poczekam-jeszcze go nie skreślę z listy drzewostanu-przycięłam i dałam mu kolejną szansę-może ktoś podpowie jak mu pomóc.
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

judyta pisze:A z migdałkiem poczekam-jeszcze go nie skreślę z listy drzewostanu-przycięłam i dałam mu kolejną szansę-może ktoś podpowie jak mu pomóc.
No to ja też poczekam :)
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

chwaścik pisze:
judyta pisze:A z migdałkiem poczekam-jeszcze go nie skreślę z listy drzewostanu-przycięłam i dałam mu kolejną szansę-może ktoś podpowie jak mu pomóc.
No to ja też poczekam :)
Brunatna zgnilizna drzew pestkowych na migdałku
Wycinać i palić chore pędy.
Wiosną po rozpoczęciu wegetacji oprysk:
Rovral Flo 250 SC (0,2%) lub Sumilex 500 SC (0,1%), albo Topsin M 70 WP (0,1%) ewentualnie Sarfun 500 SC (0,1%) 1-2 razy co 7 -14 dni (można w trakcie kwitnienia)
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
kukulka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 10 kwie 2008, o 13:08
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

U mojej mamy w ogródku rośnie "krzaczek migdałkowy", chciałabym mieć go też u siebie ale nie wiem w jaki sposób go się rozmnaża :oops: Może ktoś mi coś podpowie :wink:
Z góry dziękuję :)
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

Robiłam odkłady i sadzonki z pędów zielnych w czerwcu :)
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
aśka2006
500p
500p
Posty: 556
Od: 18 gru 2007, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn warmia i mazury

Post »

Maria Teresa

Migdałek przekwitł czy teraz też jest sens pryskać czy poczekać do przyszłej wiosny?
Aśka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”