Budleja po zimie
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Budleja po zimie
Muszę zgodzić się z tym, którzy czekają aż do bólu. Moje budleje wszystkie wypuściły oprócz jednej, tej najstarszej i ani razu nie przesadzanej. I wczoraj zauważyłam małe zielone "coś". Dziś tych zielonych pąków jest więcej. Warto było czekać.
Re: Budleja po zimie
Pozdrawiam Paweł
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Budleja po zimie
W połowie maja wykopałam karpę mojej budlei. Okazało się, że 10 cm pod ziemią była żywa.
Za poźno. Na jej miejsce czekal już bez. Gdybym sie tak nie pospieszyła pewnie by niebawem odbiła. Jednak głupota ogrodnika może czasami zabić.
Za poźno. Na jej miejsce czekal już bez. Gdybym sie tak nie pospieszyła pewnie by niebawem odbiła. Jednak głupota ogrodnika może czasami zabić.
Pozdrawiam. Beata.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21736
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Budleja po zimie
Należy pisać i pytać na forum przed tak radykalnym krokiem.
Takiej treści posty można spotkać na forum
Takiej treści posty można spotkać na forum
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p2003766bo ma głęboki system korzeniowy
Re: Budleja po zimie
Budleja dawida zawsze mi wymarzała po roku lub maksimum trzech, mimo kopczykowania. Jedynie B. weyeriana Sungold jakimś cudem od kilkunastu lat co roku odbija mimo, że nie okrywana, rośnie w chwaście i zacieniona krzewami.
- cofina
- 100p
- Posty: 130
- Od: 8 sty 2012, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Budleja po zimie
Och jej czyli mimo, że póki co moja budleja po zimie nie daje oznak życia, jest jeszcze nadzieja
Ok poczekam....
Ok poczekam....
Pozdrawiam
Ania
Ania
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Budleja po zimie
Polecam budleję skrętolistną.
Jest znacznie odporniejsza na mróz niż inne budleje.
Tegoroczna zima nie poczyniła jej żadnych szkód - a jest to ważne, ponieważ kwitnie na ubiegłorocznych pędach.
Wygląda inaczej, niż budleja Dawida, jest chyba nawet bardziej atrakcyjna.
Jest znacznie odporniejsza na mróz niż inne budleje.
Tegoroczna zima nie poczyniła jej żadnych szkód - a jest to ważne, ponieważ kwitnie na ubiegłorocznych pędach.
Wygląda inaczej, niż budleja Dawida, jest chyba nawet bardziej atrakcyjna.
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Budleja po zimie
Czytałam i podświadomie miałam nadzieję, że nie odbijeKaRo pisze:Należy pisać i pytać na forum przed tak radykalnym krokiem.
Jest tyle ładnych krzaczków które nie startują co wiosna od zera. Z budlei juz sie wyleczylam.
Chociaż nie powiem. Ładnie odrastała zawsze.
Rok 2014
Rok 2015
Pozdrawiam. Beata.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Budleja po zimie
Budleja skrętolistna jak zawsze pierwsza.
Przed nią budleja biała.
Przed nią budleja biała.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 16 cze 2010, o 00:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Budleja po zimie
Myślałam, że już nic z niej nie będzie, a wczoraj zauważyłam zielony odrost. Długo budzi się z zimowego snu. Już drugi raz wystawia na próbę moją cierpliwość. Może, trzeba wypróbować, czy ta skrętolistna lepiej będzie zimowała na kresach wschodnich.
Re: Budleja po zimie
Muszę Cie zmartwić - jeśli do tej pory nic to zapewne już nic z niej nie będzie
U mnie już zawiązała pąki kwiatowe
U mnie już zawiązała pąki kwiatowe
Pozdrawiam Paweł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Budleja po zimie
Pisałam już wielokrotnie,ale napiszę jeszcze raz bo może się to komuś przyda- moja mama nauczyła mnie sprawdzać czy roślina żyje, przez lekkie podrapanie po łodydze-jeżeli widać zieloną tkankę, to żyje.
W tym roku jedna z moich budlei długo nie dawała oznak życia,więc już ją podważyłam szpadlem w celu wiadomym.Ale jeszcze podrapałam przy szyjce korzeniowej i miała żywą miazgę.Wiadomo,że z powrotem przytupałam, a moja roślinka wypuściła nowe przyrosty. 20 czerwca to już rzeczywiście za długi termin,ale można sobie tak szybciej sprawdzić.
W tym roku jedna z moich budlei długo nie dawała oznak życia,więc już ją podważyłam szpadlem w celu wiadomym.Ale jeszcze podrapałam przy szyjce korzeniowej i miała żywą miazgę.Wiadomo,że z powrotem przytupałam, a moja roślinka wypuściła nowe przyrosty. 20 czerwca to już rzeczywiście za długi termin,ale można sobie tak szybciej sprawdzić.
Halina