Budleja po zimie

[Ann_85]

U mnie nic...

[GrazynaW]

Przeżyły wszystkie 4 sztuki, bez szkód zimowych.

[beyaros]

GrazynaW: A kiedy je przycinałaś? Czy po tym cięciu były u Ciebie jeszcze przymrozki?

[Ann_85]

Czy jeżeli moja budleja nie dała do tej pory znaku życia, moge juz sie wyzbyć wszelkiej nadziei i szukać czegoś nowego na to miejsce?

[CityMatic]

Raczej tak - do tej pory powinna już odbić z korzenia - więc jest martwa

[Madziagos]

Ja się z tym nie zgadzam.
Wczoraj zauważyłam, że trzy z moich sześciu budlei odbijają od korzenia.
Teraz czekam na pozostałe trzy.
Do czerwca wszystko będzie wiadomo.

[boockoo]

W zeszłym roku jedna z moich budlei ruszyła pod koniec czerwca. W tym roku jeszcze żadna nie daje znaków życia.

[CityMatic]

Ja się z tym nie zgadzam.
Wczoraj zauważyłam, że trzy z moich sześciu budlei odbijają od korzenia.
Teraz czekam na pozostałe trzy.
Do czerwca wszystko będzie wiadomo.

Dlatego piszę od korzenia - jest ciepło, wilgotno wiec teraz rośliny które jeszcze żyją, a wyglądają na martwe startują od korzenia. Gdy takich oznak brak roślina nie przetrwała

[okavango]

A mnie dziś skończyła się cierpliwość i wykopałam swojego suchara.

[clem3]

Moja dopiero co ruszyła, ma maleńkie listki od korzenia.

[okavango]

clem3 ale z Ciebe szczęściara -

[Ann_85]

No to może jej jeszcze dam 2 tygodnie, wtedy będzie prawie koniec maja, myślę, że to uczciwy układ, jutro pójde ją ostrzec

[clem3]

okavango moja tylko raz nie przemarzła, a tak to muszę dawać jej szansę co roku, całe szczęście ona co roku z niej korzysta