an_na pisze:Mam pytanie do miłośników budlei.W ubiegłym roku posadziłam dwie.Marne były, raczej słabo kwitły.Dziś je obejrzałam i wygląda na to,ze tylko jedna przeżyła zimę.W postach tutaj na forum czytam" między wierszami",ze trzeba je przycinać.Kiedy należy to robić? Jeśli trzeba przycinać, to dlatego,że na nowych pędach kwitną lepiej, czy chodzi po prostu o ładny pokrój rośliny? Będę wdzięczna za odpowiedż.
Ta druga może Ciebie jeszcze zadziwić- odbijają z korzenia jeśli nie przemarzła całkowicie.
Ja tnę na przełomie kwietnia i maja, tuż po rozgarnięciu kopczyka. Cienkie pędy skracam do długości 5-10 centymetrów, a grube do 25-30 centymetrów. Przy sprzyjającej pogodzie cięcie możesz wykonać już na początku lutego ? przyśpieszy to kwitnienie krzewu. Tnąc krzew musisz zachować zasadę, że wszystkie bujne pędy z poprzedniego roku przyciąć na tyle krótko, by poniżej miejsca cięcia zostały tylko dwa pąki. Słabe pędy wyciąć całkowicie. Zbyt zagęszczona korona może odbić się niekorzystnie na wielkości kwiatów. Im więcej pędów, tym mniej składników pokarmowych dociera do kwiatów.
Budleje rosną bardzo szybko - nawet po bardzo krótkim przycięciu, w sierpniu uzyskają około 1,5 metra wysokości. Jeśli nieprzemarznięte okazy nie przytniemy, krzewy osiągną nawet do 3 metrów wysokości ale słabo rozkwitną i będą miały brzydki pokrój.
Pamiętaj też o jeszcze jednej zasadzie Budleje mają duże wymagania pokarmowe. W okresie wegetacji powinny być 2-3-krotnie zasilane nawozami wieloskładnikowymi. Po zasileniu nawozem azotowym rośliny wydadzą silne pędy, na których pojawiają się kwiaty.