Żywopłot z Wiązu turkiestańskiego (Ulmus pumila celer)

[eleswu]

witam
chcę się dowiedzieć więcej o wiązie turkiestanu. Czy sadziliście? jakie są opinie? w reklamie fajnie wygląda, a jak w praktyce? //www.cudowny-zywoplot.pl/index.htm
Mariusz

[seedkris]

Mam żywopłot z wiązu syberyjskiego (Ulmus pumila) i jestem zadowolony. Nazwa wiąz Turkiestanu to chyba chwyt reklamowy.

[Karo]

Wiąz turkiestański to (Ulmus pumila celer)

[doc_kr]

Odkopuje temat.

Mam 70-80 sztuk tego czegoś. Wg sprzedawcy powinny mieć już pod 3 metry, bo rosną u mnie 2 lata.
Łączny przyrost w tym czasie wyniósł może 50 cm i to nie w przypadku każdej sadzonki. Słabo jak na krzew, który podobno nie ma żadnych sszczególnych wymagań glebowych, wodnych ani innych.
Jeśli ktoś nie rzucił uroku na moją ziemię, to znaczy, że to jest pic na wodę.

[seedkris]

Mam 3-letni żywopłot. Wys 2,3m. Jest jak zielona ściana. Sąsiedzi pytają o sadzonki. Też by chcieli. Bez cięcia przyrost roczny ok. 2m. Przycinane wiosną gałązki palę w piecu. Palą się jak benzyna.

[doc_kr]

No to zeznawaj - jak duże były sadzonki w chwili zakupu, jaka gleba, jaki odczyn, jaka wilgotność, jakie nasłonecznienie, czym nawozisz, ile było stopni w najwieksze mrozy tej i zeszlej zimy, cokolwiek Ci przyjdzie do głowy, bo mnie już trafia...!
Zapomniałem o magicznym słowie: "proszę"

[seedkris]

Sadziłem 2-letnie sadzonki z gołym korzeniem. Wys.ok. 60cm. Ziemia zwykła, jak na wiosce pod płotem, dokładnie nie wiem. Sadziły inne osoby, ja tylko wyznaczyłem odległości. Co 60cm w rzędzie. Podlane był 2 razy, tylko w pierwszym roku. Sadzony wiosną w końcu marca. Teraz tnę 3 razy w sezonie. Opryskałem w ubiegłe lato karate od liszek (zwójek).

[doc_kr]

Aha - ale gleba to nie zbita glina, tylko raczej coś bardziej luźnego?

[seedkris]

Z góry piaszczysta, pod spodem glina.

[doc_kr]

No to ja już nic nie rozumiem - u mnie jest glina, sadzonki ze Starkla z golym korzeniem, nie maja ani za sucho, ani nie stoi woda.
Po prostu nie rosną.

[seedkris]

Moje to Ulmus pumila. Z Białostockich nasion.

[doc_kr]

To jeszcze lepiej, bo rodzimy wiąz na ogół tak nie zasuwa

[WAKWAK]

Planuję założyć żywopłot z wiązu Turkiestanu. Chciałbym szybko oraz gęsto. I to gęsto od samego dołu ;-). Do części żywopłotu będę miał swobodny dostęp z dwóch stron (planowana wysokość 2,0 m), do części tylko z jednej (1,0 m oraz 2,0 m).
Kombinuję sobie tak, aby obustronnie dostępną część żywopłotu posadzić w trzech rzędach naprzemiennie. Zewnętrzne sadzonki przyciąć krótko przy ziemi, aby się dobrze zagęściły u podstawy, a środkową wypuścić w górę. I zacząć ją przycinać na wys. 1,2-1,5 m.
Część przy płocie o wys. 1,0 m zamierzam elegancko przyciąć na 0,25 m i potem docianć do 1,0 m. Przy dużych przyrostach powinno łatwo się zagęścić. Zastanawiam się jednak, czy łatwo uda mi się utrzymać ten 1,0 m... Czy może lepiej by było dać tu np. irgę błyszczącą. Tylko ona ma przyrost zaledwie 0,2 m na rok, czyli celową wysokość uzyskam po kilku latach...
Wysoką część przy płocie też zamierzam posadzić w dwóch naprzemiennych rzędach. Rząd od płotu puścić w górę. Rząd od ogrodu przyciąć przy ziemi i dogęszczać. Wadą tego rozwiązania jest to, że przy płocie może nie być najgęściej na dole, ale to płot od sąsiadów i nie musi być aż tak gęsto...
Generalnie te moje naprzemienne sadzenie to takie sadzenie w prawie równoważnych rzędach, tzn. dość gęsto, prawie tak gęsto, jakby każdy rząd funkcjonował samodzielnie. Pewnie tanio nie będzie, ale czy sensownie? Celem jest - zacytuję początek wypowiedzi ;-): "[...] szybko oraz gęsto. I to gęsto od samego dołu ;-)".
Co o tym sądzicie?

[Darko52]

Kilka lat wstecz posadziłem wiosną wiąz turkiestanu.
Urósł niewiele. W drugim roku, tak około 50 cm.
Dopiero w trzecim sezonie zaczął rosnąć jak oszalały.
W większości przypadków tak jest właśnie.
Dlatego, niech nikt się nie nastawia na to, że po pierwszym sezonie
będzie miał dwu metrowy żywopłot.
Pozdrawiam. Darek.

[WAKWAK]

Wiele zależy od gruntu. Na dziś dzień trudno mi ocenić, jaki jest u mnie. W każdym razie pozostanę chyba przy wiązie Turkiestanu. No i w pierwszym sezonie nie liczę na wiele. Będę się pewnie wspierał matami z wikliny na ogrodzeniu - jeszcze muszę to przekalkulować ;-) Chcę po prostu swobodnie korzystać z działki już w pierwszym sezonie, a to oznacza dla mnie korzystanie z jej uroków bez wzroku spacerowiczów, których u nas jest dużo. Tylko dużo płotu, bo to działka narożna: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=82502
Zastanawiam się z tym przycinaniem... Bo w pierwszym roku (czyli najbliższą wczesną wiosną) wkładam ukorzenione pędy i przycinam wszystkie 25 cm od ziemi. Potem kolejne przycinanie latem - i wtedy już przycinam je wg mojego pomysłu z powyższego postu. Czyli te środkowe zostawiając, a przycinając - dla zagęszczenia u dołu - zewnętrzny rząd. Powiedzmy, że te zostawione wyrosną do jesieni na 100 cm (trochę optymistycznie, wiem ;-)). Kolejny sezon - zewnętrzne przytnę nieco wyżej - 50 cm, a środek może dociągnie do 200 cm? Ma ten plan jakieś szanse na spełnienie?