Gdyby na przyszłośc powtórzyła sie taka sytuacja ze gleba jest jeszcze zmarznieta a już wystepuja wysokie temperatury i silna operacja słoneczna to jedynym skutecznym sposobem jest częste zraszanie roślin w celu ograniczenia transpiracji ewentualnie wykonanie oprysku środkiem na bazie oleju parafinowego
czy wykonanie tego oprysku teraz zabezpiecza rośliny przed tym zjawiskiem? czy też trzeba opryskać dopiero jak już ta sytuacja temperaturowa wystąpi?
Co się wobec tego stało z moimi "Ellwoodii"- posadzone na wiosnę ,podlewane po zimie zaczęły wszystkie zasychać
jeżeli zostały posadzone przed okresem" fenologicznego pekania pąków u świerka" to miały do tego prawo
poniewaz system korzeniowy nagozalążkowych ma inny cykl rozwoju w porównaniu z okrytozalążkowymi
Janusz[/quote]
No proszę biologia się kłania!Załózmy ,że okres "fenologicznego pękania pąka u świerka" był w pełni, więc co dalej?
A tak przy okazji : wwszystkie igalki są nagozalążkowe ,więc nie wiem w czym rzecz? Musiałoby nam tu chodzić o rózne rodziny ( sosnowate, cyprysowate itp) aby wykazywać róznicę. Tymczasem jeśli chodzi o system przewodzenia to jest typowy dla wszystkich nagozalązkowych. więc zarówno dla cyprysików jak i dla sosen. Bardziej skłoniłabym się do podziału na grupy geonomiczne- ale dajmy spokój tym wywodom