Actinidia (Kiwi) uprawa z nasion
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Krysiu - dr.Szymanowski nie potrzebuje zapylacza, może owocować samotnie.
Dodatkowym plusem jest spora wytrzymałość na niskie temperatury, jeśli go kupiłaś to nie pożałujesz
Ja mam młode kiwi, tegoroczne sadzonki ale jadłam takie sadzone wiele lat temu ( odmiany nie znam ) i powiem ci że bardzo mi smakowało.
Trzeba zbierać i jeść zanim calkiem dojrzeje bo zbyt miekkie już nie jest takie pyszne.
Smak pośredni miedzy kiwi a agrestem.
Na pewno nie był to dr.Szymanowski - nie ten kształt i kolor owoców.
Ale nie ma pestek
I nie trzeba obierać
HOP do buzi i ;:8
Ja mam również dr.Szymanowski + męski inny + żeński inny.
Chcę sprawdzić jak smakują różne odmiany a w przyszłości coś dokupić.
Jeden męski egzemplarz ( nieowocujący ) wystarcza na kilka żeńskich więc mam możliwości
Dodatkowym plusem jest spora wytrzymałość na niskie temperatury, jeśli go kupiłaś to nie pożałujesz
Ja mam młode kiwi, tegoroczne sadzonki ale jadłam takie sadzone wiele lat temu ( odmiany nie znam ) i powiem ci że bardzo mi smakowało.
Trzeba zbierać i jeść zanim calkiem dojrzeje bo zbyt miekkie już nie jest takie pyszne.
Smak pośredni miedzy kiwi a agrestem.
Na pewno nie był to dr.Szymanowski - nie ten kształt i kolor owoców.
Ale nie ma pestek
I nie trzeba obierać
HOP do buzi i ;:8
Ja mam również dr.Szymanowski + męski inny + żeński inny.
Chcę sprawdzić jak smakują różne odmiany a w przyszłości coś dokupić.
Jeden męski egzemplarz ( nieowocujący ) wystarcza na kilka żeńskich więc mam możliwości
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Mariolu,jak kupowałaś swoje kiwi (aktinidię) to były to sadzonki czy nasiona? Ponoć, to też ma znaczenie.Zastanawiamy się z mężem nad tymi opcjami: nasiona czy sadzonka? Nie wiem czy można ją zasadzić lub wysiać teraz,np do pojemników,czy też lepiej byłoby to samo zrobić z nią wysiewając do gruntu? Jestem nowicjuszką w wielu dziedzinach i dopiero się uczę.Ale dziękuję za podpowiedzi.Pozdrawiam.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Kupiłam sadzonki. Jakieś 50-70 cm wysokie.
Nie warto kupować nasion bo kiwi owocuje po kilku latach więc z nasion czas wam się wydłuży.
No i nie macie żadnej gwarancji co wam wzejdzie i czy w ogóle coś wzejdzie.
Moje kiwi kupione niedawno kwitło troszeczkę ale to jeszcze nic nie znaczy......
Nie oczekuję owoców w tym roku ale jakby był chociaż jeden to bym się ucieszyła.
To kiwi, które jadlam musiało mieć wiele lat bo pokryło dokładnie ogrodzenie dlugie na jakieś 15-20 metrów.
Ale owoców miało dużo
Nie warto kupować nasion bo kiwi owocuje po kilku latach więc z nasion czas wam się wydłuży.
No i nie macie żadnej gwarancji co wam wzejdzie i czy w ogóle coś wzejdzie.
Moje kiwi kupione niedawno kwitło troszeczkę ale to jeszcze nic nie znaczy......
Nie oczekuję owoców w tym roku ale jakby był chociaż jeden to bym się ucieszyła.
To kiwi, które jadlam musiało mieć wiele lat bo pokryło dokładnie ogrodzenie dlugie na jakieś 15-20 metrów.
Ale owoców miało dużo
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
Wysiałam około 3 tygodnie temu kiwi z owocu z supermarketu
Patrzę około 2 dni temu kilka nasionek wykiełkowało .
Trzymam je na parapecie w mini korytku pod streczem (z małą dziurką).
Kiedy mam je odsłonić ???
Jak się nimi opiekować???
Zdjęć nie mam jak na razie zrobić bo na dzień dzisiejszy nie posiadam aparatu.
Patrzę około 2 dni temu kilka nasionek wykiełkowało .
Trzymam je na parapecie w mini korytku pod streczem (z małą dziurką).
Kiedy mam je odsłonić ???
Jak się nimi opiekować???
Zdjęć nie mam jak na razie zrobić bo na dzień dzisiejszy nie posiadam aparatu.
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
Re: Jak zajmować się malutkim kiwi?
Nie ,ale chciałam spróbować skoro miałam okazję .
A co to ma za znaczenie???
Chciałabym dowiedzieć jak się je uprawia
A co to ma za znaczenie???
Chciałabym dowiedzieć jak się je uprawia
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jak zajmować się malutkim kiwi?
Żeby je uprawiać, to trzeba mieć oranżerię, bo to jest potężne pnącze.
Waleria
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak zajmować się malutkim kiwi?
Kiwi ogrodowe w naszych warunkach rośnie na kilka-kilkanaście metrów a to mniejsza odmiana.
Ale spróbować zawsze możesz, tylko myślę że jesteś jedyną osobą która tego próbuje.
Jak ci za duże urośnie to skasujesz i po krzyku.
Ale zanim takie urośnie to będziesz miała eksperyment i zabawę
Ale spróbować zawsze możesz, tylko myślę że jesteś jedyną osobą która tego próbuje.
Jak ci za duże urośnie to skasujesz i po krzyku.
Ale zanim takie urośnie to będziesz miała eksperyment i zabawę
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
Re: Jak zajmować się malutkim kiwi?
Właśnie o to mi chodziło ,a może później znajdzie się ktos kto się nim zajmie.
Słyszałam rówiniez ,że są spolszczone odmiany które można do gruntu sadzić ???
Ale ta chyba się nie nada do ogrodu?
Słyszałam rówiniez ,że są spolszczone odmiany które można do gruntu sadzić ???
Ale ta chyba się nie nada do ogrodu?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak zajmować się malutkim kiwi?
Te z gruntu mają inne owoce, znacznie mniejsze, z gładką skórką i bez pestki.
To twoje w gruncie nie ma szans.
Ale zawsze możesz sobie kupić takie do gruntu - są pyszne.
Smak pośredni między kiwi a agrestem.
To twoje w gruncie nie ma szans.
Ale zawsze możesz sobie kupić takie do gruntu - są pyszne.
Smak pośredni między kiwi a agrestem.