Bożodrzew i Paulownia - 5m w ciągu sezonu

[tomboj0]

Wiem, że jest już kilka wątków o paulowni. Tutaj chciałbym pokazać jak rosną moi rekordziści i jak można je uprawiać. Oto moje drzewka po zimie:

Na pierwszym zdjęciu bożodrzew, na drugim paulownia - jak widać zima nie zrobiła na nich większego wrażenia.

Gdy stopniały śniegi nadeszła pora na cięcie. Po cięciu wyglądają tak:


Najdłuższy pęd paulowni miał 501cm, natomiast bożodrzewu - 437cm
Następne doniesienie - gdy się obudzą.
pozdrawiam
tomek

[Alima2]

Witaj Tomku- ja nie obcinam mojej. Rośnie wolniej-czy należy jednak ja ciąć co roku?
Mam młodziutką 2 latka jest u mnie .

[tadeusz48]

Witaj Tomku, czy nie za wcześnie przyciąłeś swoje drzewa. Po tak mroźnej zimie zazwyczaj te drzewa marzną do poziomu ziemi ( do poziomu okrycia), dobrze jest poczekać , zobaczyć jak pojawią się nowe pąki i dopiero wtedy ( jak róże) ocenić gdzie jest tkanka żywa, a gdzie martwa i wtedy podjąć decyzję o cięciu. Teraz cięcie nic nam nie daje, a być może roślina nie odbije z korzenia.

[nocny_drwal]

Moim rekordzistą jest wiąz 'Lutescens' >2,5m/rok. Bożodrzewia i paulowni bym sobie nie posadził, bo brak mi miejsca na takie rośliny.

[tomboj0]

Witaj Tomku, czy nie za wcześnie przyciąłeś swoje drzewa. Po tak mroźnej zimie zazwyczaj te drzewa marzną do poziomu ziemi ( do poziomu okrycia), dobrze jest poczekać , zobaczyć jak pojawią się nowe pąki i dopiero wtedy ( jak róże) ocenić gdzie jest tkanka żywa, a gdzie martwa i wtedy podjąć decyzję o cięciu. Teraz cięcie nic nam nie daje, a być może roślina nie odbije z korzenia.

Ten sposób prowadzenia paulowni i bożodrzewu ma na celu uzyskanie jak największych przyrostów i liści przy jak najmniejszej szerokości rośliny (paulownia osiąga szerokość 1,7m). Moje wieloletnie doświadczenie wskazuje na wysoką skuteczność takiego postępowania - należy ciąć najpóźniej w porze kwitnięcia lepiężnika (co się właśnie u mnie dzieje). Drzewa te na Dolnym Śląsku przez ostatnie 10 lat nigdy nie ucierpiały od mrozu. Nie można zostawić nawet minimalnego "pieńka" ponieważ bujnie rosnące jednoroczne pędy potrafią odłamać się przy nasadzie przy niewielkim wietrze lub obciążeniu deszczem.
Niestety Twoje uwagi przepominają mi pewnego inżyniera aerodynamiki dowodzącego, że trzmiel nie może latać.
Jak rozumieć Twoje zdanie - "Teraz cięcie nic nam nie daje"?

Witaj Tomku- ja nie obcinam mojej. Rośnie wolniej-czy należy jednak ja ciąć co roku?
Mam młodziutką 2 latka jest u mnie .

Zależy co chcesz osiągnąć - jeżeli chcesz mieć drzewko zbliżone do katalpy i masz płonną nadzieję na zobaczenie kwiatów - zostaw w spokoju. Jeżeli chcesz mieć giganta z 50cm liścmi przytnij przy samej ziemi teraz -o ile rośnie w gruncie. Jeśli jest w donicy -posadź do gruntu pod koniec marca i przytnij dopiero za rok.

Moim rekordzistą jest wiąz 'Lutescens' >2,5m/rok. Bożodrzewia i paulowni bym sobie nie posadził, bo brak mi miejsca na takie rośliny.

Moi pozostali rekordziści to:
1.Robinia "Frisia" -357cm
2. Klon jawor - 293cm
3.Wiąz"argenteovariegata" - 257cm
4. Klon "Drummondi" - 241 cm

pozdrawiam
tomek

[Alima2]

Dzięki za podpowiedz Mój rośnie oczywiście w gruncie. Byłam zobaczyć zalega jeszcze około pól metra śniegu na min Może w przyszłym tygodniu będę eksperymentowała

[Karo]

Nie mam odwagi nawet pomyśleć by tak uciąć moją paulownie Tomku
Też mam dobrze zdrewniały pień,więc z tego powodu nie ścinam jej tak nisko,tnę tylko gałęzie rozchodzące się na boki ale to znacznie później zrobię....wtedy kiedy będę ciąć róże...
zawsze tak tnę od wielu już lat...

Nie można zostawić nawet minimalnego "pieńka" ponieważ bujnie rosnące jednoroczne pędy potrafią odłamać się przy nasadzie przy niewielkim wietrze lub obciążeniu deszczem.

Mam zgoła inne doświadczenie niz to co napisałeś wyżej... przycinam każdego roku gałęzie u tego drzewa nic się nie łamie pod naporem deszczu czy wiatru,choć owszem drzewo paulowni jest dość kruche...
Ale może tak się zadarzyc to jednak u mnie się nie zdarza na szczęśćie.
Zastanawia mnie inne Twoje 'wieloletnie doświadczenie'
Czy każdego roku tak tniesz ten pień paulowni?
Więc jakim cudem osiągnął on taką średnicę?

[tomboj0]

Zastanawia mnie inne Twoje 'wieloletnie doświadczenie'
Czy każdego roku tak tniesz ten pień paulowni?
Więc jakim cudem osiągnął on taką średnicę?

Ten egzemplarz jest tak cięty od 2002 roku. To jest właśnie niesamowite w tej roślinie, że jest to średnica "jednoroczna", dla bożodrzewu "dwuletnia".
W tym wątku mam zamiar regularnie pokazywać postępy paulowni i bożodrzewu oraz zabiegi, które wykonuję. Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się jak co roku. Może więcej osób nabierze odwagi - naprawdę warto. Jeśli coś pójdzie nie tak jak trzeba - wkleję jakieś zdjęcia z lat poprzednich.

pozdrawiam
tomek

[tomgroch]

Sposób, w który Tomek tnie paulownie pozwala uzyskać niesamowity efekt w ogrodzie. jeśli ktoś lubi egzotykę to w ten sposób zapewni sobie trochę tropiku w ogrodzie. Paulownie ciete przy samej ziemi wydają liście o średnicy nawet powyżej 50 cm ! Traktuje się je po prostu jak byliny. W ten sam sposó można też ciąć katalpy, wprawdzie aż tak wielkich liści nie wytworzą , ale mieszczą się i świetnie wyglądają na rabatach bylinowych.
Ja w ten sposób traktuję katalpy i paulownię od dwóch lat.
Tomek

[Alima2]

Ja mam kilka paulowni posadzonych - zaryzykuję !!
Takie egzotyczne roślinki sadzę po kilka- zawsze jedna osiągnie dojrzały wiek

[Karo]

Ja to wszystko wiem i tnę gałęzie i mam ogromne liście ale nie odważę się ściąć pnia grubości męskiego przedramienia.
Co innego gdybym uprawiała ja od maleńkiej sadzoneczki i ścinała każdego roku...
Nie ,mnie podoba się moje drzewko o ogromnych liściach....ale

Panowie Tomkowie proszę pokażcie takie zdjęcia paulowni ciętej wiosną przy ziemi i wyrosłej w sezonie ...
Jak ona się zachowuje?Ile wypuszcza pędów od ziemi? Czy one się rozkrzewiają?
Jestem bardzo ciekawska jak wygląda taka paulownia w środku i pod koniec lata.

[Alima2]

Dokładnie- proszę dajcie zdjęcia
Moje są jeszcze malutkie..więc,niewiele stracę. Na tym forum ludzie mają już naprawdę duże okazy!!
Mąż już zdecydował..tniemy !! FACECI!!!

[tomboj0]

Dokładnie- proszę dajcie zdjęcia

Zdjęcia będę umieszczał stopniowo (aby podnieść dramaturgię wątku), wraz z postępem wegetacji. Stare pokażę tylko w wypadku tegorocznego niepowodzenia.

pozdrawiam
tomek