Bukszpan - podstawowe pytania - BAZA

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Pyzdra
100p
100p
Posty: 129
Od: 8 mar 2007, o 19:53
Lokalizacja: okolibydgoszcz

Post »

Może mnie ktoś nazwać człowiekiem nieobyczajnym ,lub jakoś tam, ale formuję kilka bukszpanów (proces kilkuletni) na coś a-la człowieczek prawie naturalnych kształtów wypinający się mocno na stronę sąsiadów. Dlaczego to robię? To proste . Ci ludzie nie wiedzą co znaczy spokój za płotem po godz.22.00 .Nie pierwszy raz torturują nas dzwiękami disco-polo głównie w letniej porze . Najciekawsze,że widać to z ulicy.
A tak poważnie, to jeżeli ktoś podeśle mi linka o w/w bukszpanowym człowieczku, którego widziałem na jednej ze śmiesznych stron i za nic nie mogę tego odnależdz ,będę niezmiernie wdzięczny.
Awatar użytkownika
jolanda
50p
50p
Posty: 71
Od: 20 kwie 2007, o 19:40
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

Ja słyszałam że bukszpany tniemy i formujemy marzec, lipiec. Bukszpan przyrasta wolno i lubi cień.
moje roślinki moja radośc
Awatar użytkownika
szyszka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 8 lip 2008, o 12:19

Post »

Witam!

Mam pytanko dotyczące rozmnażania bukszpanu. Robiłam to już kilka razy z urwanej gałązki, ale nie udało się, zawsze usychały bądź marniały. Wiem, że najlepiej przez odkłady, ale nie mam starego krzaka, żeby to zrobić. Toteż w marcu ze świąt wielkanocnych zachowalam kilka gałązek i włożyłam do doniczek (z ukorzeniaczem) w ten sposób, że z dziurki od doniczki wystawało jakieś 5 cm końcówki gałązki, po to, żeby doniczkę móc położyć na słoiku z wodą, i aby ta końcówka czerpała wodę dla całej gałązki. Oczywiście musiałam uzupełniać niedobory wody w słoiku tak aby koncowka byla caly czas zamoczona. Normalnie tez wlewałam wode do doniczki.

Zrobiłam tak 4 sadzonki, z czego jedna się badzo ładnie ukorzeniła, i w doniczce i w słoiku pływały korzonki. Reszta się jeszcze ukorzenia :)

Wzięłam tą najlepszą dzisiaj i wsadziłam do większej donicy, już bez wystającego ogonka :).

Moje pytanie brzmi:

Gdzie mam teraz trzymać tą sadzonkę? w domu, na zewnątrz?
Położyłam ją na stronie południowej domu, ale pod drzewkiem żeby słońce nie operowało na nią. Czy może tam przebywać?

I jak ją przezimować, jeśli przetrwa lato? Czy wsadzić ją już do gruntu? czy lepiej jeszcze przezimować w doniczce?? Wyczytałam gdzieś ze sadzonki wsadza się na wiosnę, czy tak powinnam zrobić?

Proszę o pomoc, bardzo zależy mi na tym krzewie, i już nie mam siły na kolejne niepowodzenie.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Witaj Szyszko na naszym forum :D
To dziwne, ze tak trudno przyszło Ci ukorzenianie bukszpanu. Moze za mało podlewałaś i ziemia przesychała? Sadzonki musza miec stale wilgotno, zeby mogły się ukorzenić.
Jeżeli teraz ukorzenioną sadzonkę wsadziłaś do doniczki, to moze zostaw ją w niej do wiosny.
Bukszpan może rosnąć i w słońcu i w cieniu, ale młodą sadzonkę lepiej trzymać w cieniu. Myslę, ze pod drzewkiem bedzie jej dobrze. Na zimę zadołuj doniczkę, tzn. wkop całą do ziemi, tak, zeby poziom ziemi w doniczce był równy z poziomem gruntu. Podejrzewam, ze na wiosnę, jak wykopiesz doniczkę, to korzonki bedą juz z niej wyłazić ;) Wtedy powinnaś już posadzić sadzonkę w gruncie.
Awatar użytkownika
szyszka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 8 lip 2008, o 12:19

Post »

Dziękuję za fachowe rady!

Zrobię jak radzisz i mam nadzieję że w końcu uda mi się uchodować krzaczek, choć do tego jeszcze daleko.

Dzięki za szybką odpowiedź. Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

U mnie kilku bukszpanom rosnącym przy ścianie lasu koło sosen zaczeły trochę żółknąć liście. Czy przyczyną tego może być zbytnio zakwaszona gleba od igieł zrzucanych przez te sosny ?
Jeśli tak to pomoże im jeśli rozrzuce wokół nich trochę tłuczonego dolomitu (zlepieniec z wapieniem) ? To samo dotyczy ognika.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Wątpię, żeby żółknięcie liści miało coś wspólnego z kwasowością gleby.
Mam kwaśną ziemię, a bukszpan rośnie sobie u mnie pod samą sosną, może 1,5m od pnia i nie żółknie. Sprawdzałeś, czy nie ma jakichś szkodników?
Awatar użytkownika
offca
50p
50p
Posty: 75
Od: 6 lip 2008, o 10:14

Post »

Witam serdecznie, mam duży problem i chyba dwie lewe ręce do ukorzeniania czegokolwiek, ale na bukszpan się zaparłam, walczę od marca i nic, ani jednej ukorzenionej sadzonki. W marcu zaczęłam od włożenia gałązek do wody, nic się z nimi nie działo wiec włożyłam do doniczek do ziemi, potem przesadziłam do gruntu, podlewałam, aż w końcu skapitulowałam i postanowiłam sprawdzić, i nic...w ziemi po wykopaniu bukszpan wyglądał tak samo jak przedtem czyli czysta gałązka. Kupiłam zatem ukorzeniacz. Bukszpan włożyłam w ukorzeniacz, potem do gruntu. Sumiennie podlewałam, i ostatnie sadzonki po miesiącu od posadzenia wyglądaja tak:

Obrazek



Co robie źle? Jak ukorzenić bukszpan?
Dziś nie wytrzymałam, wzięłam nowe gałązki, tym razem dałam w ukorzeniacz i do ziemi do doniczek.
ala500
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 4 sie 2008, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Mam ponad 100 metrów żywopłotu z bukszpanu i wszystko to z sadzonek wasnej produkcji. Oczywiście stale je ukorzeniam, bo często potrebne są na "remonty" już istniejącego żywopłotu. Z tej sadzonki na fotografii to ja bym kilka sadzonek zrobiła. Moja metoda na sadzonki : wiosną [jeszcze przed rozpoczęciem wzrostu bukszpanu - kwiecień] lub jesienią z tegorocznych ale zdrewniałych pędów,wybieram najlepiej proste nie rozgałęzione gałązki. W zacieniony miejcu w ogrodzie robię bruzdę motyczką . Układam w nią sadzonki dość głęboko i gęsto [nie używam ukorzeniaczy choć to znacznie poprawia ukorzenianie] i zasypuję to ziemią starając się aby ziemia dobrze przylegała do części gałązki znajdującej się w ziemi [butem to dociskam] i tyle. Dobrze robi wyściólkowanie powierzchni wokół torfem. Około 80 procent z tego co wsadzam się przyjmuje. Warunek miejsce w półcieniu lub zacienione i stale wilgotne no i u mnie "nad ziemią" wystaje tak około 5 - 10 cm gałązki. Ukorzenione, przesadzam po 3 latach aby je rozkrzewić, bo zbyt gęsto rosną i tnę. Jeszcze tylko jedno - na zimę pzykrywam te sadzonki gałązkami świerku - osłania to przed mrozem i wiosennym zbyt sinym nasłonecznieniem.
drzeweczka
100p
100p
Posty: 178
Od: 10 sie 2008, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kępno
Kontakt:

Post »

Bukszpan ukorzenia sie może powoli, ale bardzo łatwo i to cięty w różnych porach - najważniejsze to zapewnić odpwiednią wilgotność powietrza (np. przez trzymanie w namiocie foliowym lub przykrywanie słoikiem), wilgotnoć podłoża i zacieniowanie.
Jednak jeśli idzie o amatorską uprawę to moim zdaniem lepiej kupić w sprzedeży wysyłkowej już ukorzenione sadzonki po złotówce za sztukę - są to małe sadzonki więc przyjemność z uprawy zostanie, a problemy z rozmnażaniem odpadną :lol:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Offca, po pierwsze, jak słusznie zauważyła Ala, Twoja sadzonka jest za duża. Najlepiej, kiedy sadzonka (cała) ma ok.10-15cm. Po drugie, jesteś zbyt niecierpliwa. W ciągu miesiąca to możesz ukorzenić wierzbę. Bukszpan potrzebuje trochę więcej czasu. Zrób teraz kilka sadzonek, pilnuj , zeby miały stale wilgotno i zostaw na zimę. Wiosną te, które wypuszczą nowe pędy, będą już ukiorzenione.
drzeweczka
100p
100p
Posty: 178
Od: 10 sie 2008, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kępno
Kontakt:

Post »

Trochę sie nie zgodzę z tym, że wilgotność powietrza nie ma znaczenia - oczywiście ma znaczenie - nie jest bezwzględnie konieczne trzymanie sadzonek w namiocie foliowym ale pomaga (tak jak np. stosowanie ukorzeniacza)
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No dobrze : może pomaga, ale nie jest konieczne :D Nigdy nie stosowałam zadnych kloszy, wsadzałam gałązki bezpośrednio do ziemi i tylko pilnowałam wilgotności. Prawie wszystkie tak traktowane sadzonki ukorzeniały mi sie :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”