Złotokap różowy, Laburnum Adama(Laburnocytisus adaminii)
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Złotokap różowy, Laburnum Adama(Laburnocytisus adaminii)
Witam
Kupiłam wosną krzew o nazwie Laburnocitisus(chimera-złotokap+żarnowiec). Przyjął się, nawet zakwitł. Nie tak pięknie, jak na zdjęciach w internecie, ale na początek dobre i to. Mam nadzieję, że zimę przetrwa. Ale co dalej? Przyciąć? Jak? Czym nawozić?
Zrobiłam teraz fotkę, niestety drzewko nie jest zbyt wyraźne.
To ten na cienkim pniu, z długimi gałązkami.
A powinien wyglądać tak!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/000 ... a4ae1.html
Pozdrawiam
Basia
Kupiłam wosną krzew o nazwie Laburnocitisus(chimera-złotokap+żarnowiec). Przyjął się, nawet zakwitł. Nie tak pięknie, jak na zdjęciach w internecie, ale na początek dobre i to. Mam nadzieję, że zimę przetrwa. Ale co dalej? Przyciąć? Jak? Czym nawozić?
Zrobiłam teraz fotkę, niestety drzewko nie jest zbyt wyraźne.
To ten na cienkim pniu, z długimi gałązkami.
A powinien wyglądać tak!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/000 ... a4ae1.html
Pozdrawiam
Basia
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Laburnocytisus-jak pielęgnować?
Znalazłam tyle : "Prawidłowa nazwa: Laburnocytisus adamii C.K.Schneid.
Jest to chimera peryklinalna (czyli chimera, u której tkanki jednego gatunku okrywają całkowicie tkanki drugiego gatunku) powstała w miejscu zaszczepienia Cytisus purpureus na Laburnum anagyroides.
Jeden z najbardziej znanych i jednocześnie najbardziej niezwykły mieszaniec wegetatywny: Z pokroju podobny do L. anagyroides, jednak na krzewach obok jasnofioletowych kwiatów w długich gronach występują także typowe dla Laburnum kwiaty żółte jak i różowe kwiaty Cytisus!
Pomimo niewątpliwych walorów ozdobnych spotykany właściwie tylko w ogrodach botanicznych. "
Ciekawa jestem , jak będzie u Ciebie rósł i kwitł . Życzę sukcesów w chyba dość trudnej uprawie .
Jest to chimera peryklinalna (czyli chimera, u której tkanki jednego gatunku okrywają całkowicie tkanki drugiego gatunku) powstała w miejscu zaszczepienia Cytisus purpureus na Laburnum anagyroides.
Jeden z najbardziej znanych i jednocześnie najbardziej niezwykły mieszaniec wegetatywny: Z pokroju podobny do L. anagyroides, jednak na krzewach obok jasnofioletowych kwiatów w długich gronach występują także typowe dla Laburnum kwiaty żółte jak i różowe kwiaty Cytisus!
Pomimo niewątpliwych walorów ozdobnych spotykany właściwie tylko w ogrodach botanicznych. "
Ciekawa jestem , jak będzie u Ciebie rósł i kwitł . Życzę sukcesów w chyba dość trudnej uprawie .
Re: Laburnocytisus-jak pielęgnować?
Bardzo żałuję,że nie kupiłem w ub.roku.Nie miałem zaufania,że dostanę właśnie taką roślinę.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Laburnocytisus-jak pielęgnować?
Cały problem w tym, że w internecie są tylko opisy rośliny, ale ani słowa o pielęgnacji.
Trudno, będę eksperymentować. Glebę mam lekko kwaśną, więc powinna odpowiadać. Przytnę po kwitnieniu. W poprzednim sezonie zakwitł różowobiałymi kwiatkami, w krótkim czasie po posadzeniu.
Ewelinko, dzięki za zainteresowanie.
Mirzan, znalazłam producenta, ale nie ma strony internetowej i prowadzi sprzedaż tylko hurtową. Chyba do niego zadzwonię i podpytam.
Trudno, będę eksperymentować. Glebę mam lekko kwaśną, więc powinna odpowiadać. Przytnę po kwitnieniu. W poprzednim sezonie zakwitł różowobiałymi kwiatkami, w krótkim czasie po posadzeniu.
Ewelinko, dzięki za zainteresowanie.
Mirzan, znalazłam producenta, ale nie ma strony internetowej i prowadzi sprzedaż tylko hurtową. Chyba do niego zadzwonię i podpytam.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Laburnocytisus-jak pielęgnować?
Może pojawi się znów na aukcji,to kupię.Sprzedający hurtowo nie będą się bawić w wysyłkę,nie warto zawracać głowy.
Re: Laburnocytisus-jak pielęgnować?
Znajoma go ma w ogrodzie ;) popytam jak pielęgnuje.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=29378" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Laburnocytisus-jak pielęgnować?
Super hybryda! Czego to ludzie nie wymyślą. Patrząc na fotki przypomina jednak złotokapa. Może więc należy się z nim obchodzić jak ze złotokapem - gleba obojętna, dużo słońca, nie przesadzać z wodą. Złotokap podobno nie lubi też za bardzo przycinania. Ciekaw jestem czy rzeczywiście będzie kwitł dwukolorowo?
Chociaż co do przycinania to bym mu ten przewodnik ciachnął, bo za bardzo w górę poszedł.
pozdrawiam, arkandor
używaj proszę opcji edytuj ( nie pisz postów jeden pod drugim) - aniawoj
Chociaż co do przycinania to bym mu ten przewodnik ciachnął, bo za bardzo w górę poszedł.
pozdrawiam, arkandor
używaj proszę opcji edytuj ( nie pisz postów jeden pod drugim) - aniawoj
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- pisanka
- 100p
- Posty: 133
- Od: 21 lip 2011, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna -Bory Stobrawskie
Re: Laburnocytisus-jak pielęgnować?
Witaj Basiu! przeżyło Ci to cudo wstaw zdjątko jak masz.Pozdrawiam. Hanka
Pozdrawiam - Hanka
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Laburnocytisus - jak pielęgnować ?
Jak najbardziej...żyje, ale cudów wciąż nie pokazuje przyrosty ma niewielkie, zimuje bez problemów, ale kwiatków zero. Może w tym sezonie????
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- majar
- 1000p
- Posty: 1028
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Laburnocytisus - jak pielęgnować ?
Na parceli obok mojej chałupki rośnie, co prawda nie chimera, ale piękny złotokap. Posadzony był trzydzieści parę lat temu i zostawiony samemu sobie przez wiele lat. Opleciony był jakimś zielskiem, nigdy nie nawożony, zaniedbany. Kilka lat temu zlitowaliśmy się i uwolniliśmy go od dzikich pnączy, a on zakwitł.
Pewnie Twoja chimera też sobie da radę, byleby ludzie nie połamali gałązek z 'zachwytu'
Dziękuję za odwiedziny.
Pewnie Twoja chimera też sobie da radę, byleby ludzie nie połamali gałązek z 'zachwytu'
Dziękuję za odwiedziny.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Laburnocytisus - jak pielęgnować ?
Laburnocytisus wreszcie zakwitł w kolorze hmmm...najbardziej zbliżonym do różu
Dopadło mnie lenistwo może założę wątek, jak zakwitną róże
Dopadło mnie lenistwo może założę wątek, jak zakwitną róże
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- kampom
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 8 maja 2012, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
Re: Laburnocytisus - jak pielęgnować ?
ciekawi mnie ile ma wzrostu ? Mój rośnie 3-i rok i nie kwitnie jeszcze, chociaż ładnie przezimował (glicynia odbija od korzenia).
Sadzonka przyszła z Holandii- dwa patyki z instrukcją,żeby pierwsze lata nie ciąć.Bałam się ,że się połamią,więc je po prostu zaplotłam. Ale dalej rośnie i nic się nie rozkrzewia
pozdrawiam Grażyna
Sadzonka przyszła z Holandii- dwa patyki z instrukcją,żeby pierwsze lata nie ciąć.Bałam się ,że się połamią,więc je po prostu zaplotłam. Ale dalej rośnie i nic się nie rozkrzewia
pozdrawiam Grażyna