Metasekwoja chińska -uprawa
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
I jak tam wasze "Metasy"? Moja była wczoraj oficjalnie mierzona: 4,91 m. Według tego co piszą w necie to nawet Brzoza tak szybko nie rośnie...
P.S. Początek przygody z Metasekwoją opisałem tu -> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a&start=84
P.S. Początek przygody z Metasekwoją opisałem tu -> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a&start=84
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Moja w tym roku przyrostu miała dokładnie 105 cm ( dużo i nie dużo ) zaś inna posadzona w nieco słabszej ziemi zaledwie 10 cm obydwie były porządnie podlewane. muszę ją przesadzić. Ps. Moje koty nie jedzą igieł. psy również ( może miałeś szczeniaka. one zwykle w młodości mają takie fazy )
Pierwsza ( ta która miała większy przyrost ) Rośnie w obniżeniu terenu gdzie jest jako tako dobra ziemia. Ale i tak do wądołka wsypałem prawie taczkę torfu oraz mnóstwo kory. Podlewałem ją niemal codziennie jakieś 10 litrów wody na raz
Druga większa była posadzona w ubogiej glebie ( żółtym piasku ) tak samo zrobiłem tą sztuczkę z torfem ale to zbytnio nic nie dało... Więc chyba trzeba będzie ją eksmitować... zrobię to gdy już zgubi igły bo to może ją dobić jak jeszcze wyskoczy jakieś porządne ciepło... a po za tym tam gdzie ją chcę posadzić mam tam kwiaty... więc niech jeszcze sobie porosną.... Zapomiałem dodać... Obydwie strasznie przemarzły tej wiosny i bardzo powoli odbijały... to też im nie pomogło, Myślę że gdyby nie przemarzły to zdecydowanie większe były by przyrosty... Lekko je goniłem... W CZERWCU ORAZ W SIERPNIU. nawozem do iglaków
Pierwsza ( ta która miała większy przyrost ) Rośnie w obniżeniu terenu gdzie jest jako tako dobra ziemia. Ale i tak do wądołka wsypałem prawie taczkę torfu oraz mnóstwo kory. Podlewałem ją niemal codziennie jakieś 10 litrów wody na raz
Druga większa była posadzona w ubogiej glebie ( żółtym piasku ) tak samo zrobiłem tą sztuczkę z torfem ale to zbytnio nic nie dało... Więc chyba trzeba będzie ją eksmitować... zrobię to gdy już zgubi igły bo to może ją dobić jak jeszcze wyskoczy jakieś porządne ciepło... a po za tym tam gdzie ją chcę posadzić mam tam kwiaty... więc niech jeszcze sobie porosną.... Zapomiałem dodać... Obydwie strasznie przemarzły tej wiosny i bardzo powoli odbijały... to też im nie pomogło, Myślę że gdyby nie przemarzły to zdecydowanie większe były by przyrosty... Lekko je goniłem... W CZERWCU ORAZ W SIERPNIU. nawozem do iglaków
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Owszem był to szczeniak, ale kot który mi pozjadał sadzonki (zresztą dwukrotnie) był dorosły. Dał bym im szansę się wypowiedzieć na ten temat, ale pies nie należy do najbardziej rozmownych, a kota już nie mam... Oczywiście nie wykluczam, że mógł być to zwyczajnie jakiś brak witamin czy coś. Bowiem często można spotkać koty czy psy, które podgryzają rośliny... Ale mniejsza z tym bo to nie forum o moim prywatnym zoo tylko o roślinach A co do twoich MCh to dziwne, że różnica jest aż 10-krotna... Może napiszesz coś więcej na ten temat?
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Może się jeszcze okazać, że ta z "żółtego piasku" postanowiła zacząć od rozbudowy systemu korzeniowego... Po przesadzeniu nie zapomnij się pochwalić wnioskami.
- dotii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1454
- Od: 18 cze 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińska kraina ( 53°59'N 20°24'E)
- Kontakt:
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Witam
Dzięki temu wątkowi odkryłam ,że to nie modrzew jak przypuszczałam inna jego odmiana, a Metasekwoja która rośnie w moim ogrodzie już ładnych kilka lat
Głupotą z mojej strony było przycinanie gałęzi i gałązek na kształt niby kuli .
Ale dodam ,ze jest bezobsługowym drzewem .
Po posadzeniu ,nigdy nie miała okrycia.
W ostre zimy daje sobie doskonale radę ,zero uszkodzeń .
Dla upewnienia się dodam kilka fotek
pozdrawiam
Dzięki temu wątkowi odkryłam ,że to nie modrzew jak przypuszczałam inna jego odmiana, a Metasekwoja która rośnie w moim ogrodzie już ładnych kilka lat
Głupotą z mojej strony było przycinanie gałęzi i gałązek na kształt niby kuli .
Ale dodam ,ze jest bezobsługowym drzewem .
Po posadzeniu ,nigdy nie miała okrycia.
W ostre zimy daje sobie doskonale radę ,zero uszkodzeń .
Dla upewnienia się dodam kilka fotek
pozdrawiam
Mój zielony raj.
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Aż normalnie szkoda mi jej po tym przycinaniu... Ja bym spróbował wyprowadzić jej ponownie czubek.
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Straszny krzak się zrobił, ale kilka cięć powinno załatwić sprawę... Nie bać się ciąć roślin... akurat jest na to odporna
- dotii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1454
- Od: 18 cze 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińska kraina ( 53°59'N 20°24'E)
- Kontakt:
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Myślę,że z tym nie będzie problemu , zazwyczaj przyrosty roczne ma bardzo duże .
Gorzej jest z miejscem na którym rośnie ,to początek ogrodu i blisko sadu
Pożyjemy ,zobaczymy .Czereśnia która rośnie obok z zaawansowaną chorobą rakową sądzę ,że przeżyje może kilka lat .
W ten sposób udostępni światło i miejsce do rozrostu .
Gorzej jest z miejscem na którym rośnie ,to początek ogrodu i blisko sadu
Pożyjemy ,zobaczymy .Czereśnia która rośnie obok z zaawansowaną chorobą rakową sądzę ,że przeżyje może kilka lat .
W ten sposób udostępni światło i miejsce do rozrostu .
Mój zielony raj.
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Ja akurat nowe odrosty na pniu usuwam, gdyż mam zamiar podziwiać piękny pień. No i w sumie to corocznie obcinam kilka gałęzi najbliżej ziemi... Ale to już sprawa gustu.
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Witajcie ,moje matasekwoje rosną swobodnie maja dużo miejsca.Nie tne ich od dołu ,odrostów mało.Pędzą ku górze szaleńczo.Ziemia lekko torfowa,pH nigdy nie sprawdzałem Po 4 latach mają wysokośc około 3.5 , 4m .Pięknie wybarwione co roku.
Pisze bo chciałem zapytać ,kto z Was ma nasadzoną Toreję Japońską.Jest to dość rzadkie drzewo .Nieopacznie posadziłem je razem z innymi w szaplerze ma teraz około 2.5m .Czy można ja przesadzić w inne miejsce ?? .
Czy to im nie zaszkodzi .Teraz są pięknie rozłożone i męczą sie miedzy innymi.Myslę że wolnorosnące wyglądały by piękniej.Miejsca mam wystarczająco dużo.
Niepowodzeniem zakończyło się nasadzenie Cypryśnika błotnego i gunera manicata .Gunere zjadły nornice.Cypryśniki zginęły po zalaniu dzialki przez nieodpowiedzialnych miejscowych ludzi .Którzy samowolnie naruszyli stosunki wodne i zalali kilkanaście dzialek .
Pisze bo chciałem zapytać ,kto z Was ma nasadzoną Toreję Japońską.Jest to dość rzadkie drzewo .Nieopacznie posadziłem je razem z innymi w szaplerze ma teraz około 2.5m .Czy można ja przesadzić w inne miejsce ?? .
Czy to im nie zaszkodzi .Teraz są pięknie rozłożone i męczą sie miedzy innymi.Myslę że wolnorosnące wyglądały by piękniej.Miejsca mam wystarczająco dużo.
Niepowodzeniem zakończyło się nasadzenie Cypryśnika błotnego i gunera manicata .Gunere zjadły nornice.Cypryśniki zginęły po zalaniu dzialki przez nieodpowiedzialnych miejscowych ludzi .Którzy samowolnie naruszyli stosunki wodne i zalali kilkanaście dzialek .
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
Witajcie
ja mam 2 metasekwoje ,rosną na ziemi częściowo torfowej ,wiosną dość mokro.W lecie wody gruntowe 0.5m .Rosną szybko,w pierwszych dwóch latach gaciłem je trzciną znad jeziora.Na wiosnę w okolicach początku czerwca zdejmowałem osłone.Mają wysokość około 43.5m .Wkleję zdjecia jak znajdę .Po 3 latach uciąłem przwodnik i pieknie sie rozłożyły .Na pewno nie lubią bliskości innych drzew typu wierzba ,czy świerk.Odchylają od razu wierzchołki.
Jesienią cieszą oczy barwami.
-- 13 cze 2015, o 14:19 --
Przepraszam błąd literówka 3.5m .
ja mam 2 metasekwoje ,rosną na ziemi częściowo torfowej ,wiosną dość mokro.W lecie wody gruntowe 0.5m .Rosną szybko,w pierwszych dwóch latach gaciłem je trzciną znad jeziora.Na wiosnę w okolicach początku czerwca zdejmowałem osłone.Mają wysokość około 43.5m .Wkleję zdjecia jak znajdę .Po 3 latach uciąłem przwodnik i pieknie sie rozłożyły .Na pewno nie lubią bliskości innych drzew typu wierzba ,czy świerk.Odchylają od razu wierzchołki.
Jesienią cieszą oczy barwami.
-- 13 cze 2015, o 14:19 --
Przepraszam błąd literówka 3.5m .
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Metasekwoja chińska - uprawa
To chyba normalne u drzew... Ale w przypadku gdy inne drzewo, będzie rosło od południa, to efekt będzie zdecydowanie się różnić...Silver138 pisze:Na pewno nie lubią bliskości innych drzew typu wierzba ,czy świerk.Odchylają od razu wierzchołki