Świerk, ukorzenianie pędów

karpek · Post » 1 cze 2009, o 20:36

Termin sadzonkowania (jak napisałeś) jest bardzo ważny. Ale sadzonki drzew iglastych można pobierać nawet w zimie byle w okresie bezmroźnym. Sadzonki pobiera się z "piętką. Najlepsze są oczywiście z pędu wierzchołkowego. Te pobrane z pędów wierzchołkowych ale z gałęzi bocznych - mogą w przyszłości (ale nie muszą) rosnąć właśnie na kształt gałęzi. Próbować zawsze warto.

sorel21 · Post » 1 cze 2009, o 20:45

Tak, oczywiście rwane z piętką i osuwamy z dolnej części igły.. Najlepiej je (sadzonki) umieścić w małym tuneliku foliowym, lub zimnym inspekcie.. Ilość materiału wierzchołkowego jest zazwyczaj mocno ograniczona, wręcz nie polecał bym nastawiania się na pędy wierzchołkowe, myślę że szkoda rośliny matecznej/nych itd... Pewnym rozwiązaniem jest prowadzenie; podpinanie rośliny (sadzonki (lub też szczepu) pochodzącej z pędu bocznego) przy "trzcince"; pędzie bambusa przez kilka pierwszych lat aż złapie "tendencje przewodnie"..

kattka · Post » 1 cze 2009, o 21:10

MirekL pisze:Właściciel szkółki "Kambium" w Kobylnicy k. Słupska, pan Ryszard Jeziorski poświęcił kilkanaście lat aby opracować metodę wegetatywnego rozmnażania świerków z sadzonek wierzchołkowych.
Jak myślisz, napisze na forum ?
Dlatego napisałem- można.

Napisałeś 'ciut' inaczej, że tak nieśmiało powiem
I taka odpowiedź jak wyżej byłaby o wiele milsza i bardziej fachowa. Odpowiedź typu wiem, ale nie powiem, bo to wyższa szkoła jazdy, czyli nie dlatego, ze to tajemnica, ale dlatego, ze jesteście za tępi, żeby to robić, zabrzmiała nieładnie.
Zresztą temat nieaktualny, bo i jak widać niektórzy nie potrzebują kilkunastu late, żeby sobie na własne potrzeby rozmnożyć świerka kłującego. Ja świerków mnożyć nie próbowałam, bo nie mam takiej potrzeby, tak na marginesie.

MirekL · Post » 1 cze 2009, o 21:21

Ja też jestem za tępy, dlatego rozmnażam przez siew i szczepienie. Od trzydziestu lat...

lukas93cs · Post » 2 cze 2009, o 10:14

To nic w tym roku odpuszczam, bo za późno ale jeszcze jedno w marcu czyli początkiem?
DZIĘKI ZA PORADY

drzeweczka · Post » 2 cze 2009, o 15:14

Mirek ma całkowitą rację i dobrze napisał, że to wyższa szkoła jazdy - ja sprzedaję rocznie dziesiątki tysięcy jedno i dwuletnich świerków srebrzystych z siewu i nie widzę sensu ich ukorzeniania, bo udatność byłaby nikła (nie współmierna do opłacalności) - bez zamgławiania w tunelach foliowych nawet bym tego nie próbował...

Jeśli idzie o procent wysrebrzonych roślin to z dobrego źródła pochodzenia nasion będzie znacznie większa niż 30% (tyle może dają nasiona krajowe). Najlepsze (z popularnych) źródeł to Kaibab (w Arizonie) - daje naprawdę wysoki odsetek świerków srebrnych (oczywiście barwa srebrna ma różną intensywność - jedne są bardziej srebrne inne mniej).
Jeśli idzie o bardzo wysoką jakość i 100% roślin srebrnych to oczywiście polecam szczepienie - ale to też "wyższa szkoła jazdy", a i siewki mają w stosunku do szczepionych taką zaletę, że od razu mają choinkowy pokrój, a ze szczepienia często przez długi czas rosną 'pokraki'.

karpek · Post » 2 cze 2009, o 17:39

Może i ma, i nie chodzi o to czy to wyższa czy nie - "szkoła jazdy" a tylko o proste czy można i czy ktoś próbował...

MirekL · Post » 2 cze 2009, o 19:00

Próbował... w warunkach amatorskich sprawa beznadziejna. Jakoś nie widzę, żeby ktoś sobie chciał automatyczne zamgławianie, ciepły spód i inne fanaberie zakładać. Dlatego napisałem, co napisałem.
Ładnie sie wybarwiają z nasion Glauca Majestic. Apache też niezłe, bo zielonych dużo, ale jak się trafi niebieski... no to już jest niebieski...jak widać:

Zagonek z nasion Kaibab. Zaczynają czwarty rok i zaczynają się wybarwiać:

A tutaj po lewej siewka Kaibab, cięty oczywiście, z prawej, ciut zasłonięty jałowcem 'Prostrata', odmiana szczepiona właśnie ze względu na ładną igłe (ale paskudny pokrój

) Siewka lepsza, przy czym stare igły, nawet 3 letnie, nie zielenieją, pozostają niebieskie.

sorel21 · Post » 3 cze 2009, o 12:15

MirekL pisze:w warunkach amatorskich sprawa beznadziejna. Jakoś nie widzę, żeby ktoś sobie chciał automatyczne zamgławianie, ciepły spód i inne fanaberie zakładać.

A jaką temperaturkę podłoża się stosuje? Ja nie mając podkładek a mając pędy robiłem bez ogrzewania "hoopsii" i parę sztuk wyszło z kilkudziesięciu, z tym że wiele błędów było,, w tym część przeschła po wykształceniu kallusa.. Poza tym wolę szczepienie.. Ale pytam z ciekawości..

lukas93cs · Post » 5 cze 2009, o 16:25

Witam ponownie a może kto mi podpowie jak rozmnożyć świerk biały miniaturowy. Jak długa gałązka mam być, w jakim miesiącu i czy gleba musi mieć specjalną temterature i jak wilgotność?

dianek · Post » 11 cze 2009, o 17:49

to 'conica' ma nasiona ?
zawsze byłam święcie przekonana że to bezpłodna odmiana

a z sadzonek rozmnaża się trudno
ale standardowo - pęd + ukorzeniacz + mieszanka torfu i piasku + wilgoć i podwyższona temperatura = ok. 2 miesiące i mamy ukorzenione sadzoneczki

lukas93cs · Post » 11 cze 2009, o 20:13

Może ja coś pomyliłem i on niema ja nasion

. A na przykład długość sadzonki jak mam być z piętka czy nie i jeszcze jedno jaka temperatura

dianek · Post » 11 cze 2009, o 21:42

a, to oki ;)

sadzonka musi być z piętką - inaczej się nie ukrorzeni

najlepiej żeby pęd miał ok 4-6 cm długości

temperatura to standardowo jak przy ukorzenianiu większości roślin - ok 22 stopni
no i wilgotność - czyli najlepiej z początku okryć folią, ale pamiętać o 5 minutach wietrzenia codziennie (czyli na 5 min ściągamy folię)

i ukorzeniacz najlepiej do pędów zdrewniałych - bo inne średnio działają :/

osobiście mam 'conice' próbowałam ukorzenić jedną gałązkę ale się nie udało - większą ilość będę próbować w przyszłym roku, lub w tym ale jesienią

jeśli masz jakieś pytania jeszcze - pytaj śmiało spróbuję pomóc