Brzoza brodawkowata 'Purpurea'

Drzewa ozdobne
Awatar użytkownika
Jabe
50p
50p
Posty: 74
Od: 10 lis 2008, o 21:57
Lokalizacja: Małopolska

Brzoza brodawkowata 'Purpurea'

Post »

Mój M od dawna marzył, aby ją mieć w ogrodzie. Wczoraj przez przypadek nabyłam taką i mam nadzieje, że załapałam u ślubnego dodatkowe punkty :lol: (patrz: nie będzie zrzędził, bo mieliśmy omijać szkółki szerokim łukiem ze względu na brak miejsca w ogrodzie , a ja przy okazji brzozy zakupiłam co nieco), ale wracając do tematu, gdy już za nią zapłaciłam to sprzedawca powiedział mi, że się nie przyjmie , bo to nie jest dobra pora do sadzenia. Aha, brzoza jest w doniczce która wydaje mi się za mała. Myślałam, że rośliny zakupione w doniczkach można sadzić prawie zawsze, a tu taka niespodzianka. No i teraz nie wiem co zrobić? Posadzić? Zadołować w za małej doniczce, czy przesadzić do większej donicy? No i jeszcze jedna ciekawostka, sprzedawca twierdzi, że brzozy należy sadzić na przełomie lutego i marca, inne terminy nie gwarantują powodzenia. Ponieważ przez najbliższe dni ,ma padać, to może ją jednak posadzę? Bardzo prosze o rady.
Pozdrawiam, Beata
Awatar użytkownika
Rzepa
50p
50p
Posty: 66
Od: 24 maja 2009, o 14:02

Odp.

Post »

Ja bym posadziła. Może sprzedawca "coś" wie ale nie powie ?
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Takiego sprzedawcę to radzę omijać w przyszłości z daleka. Najpierw skasował, a potem udzielił ,dobrej rady'. W jednym ma rację- brzozy najlepiej sadzić wiosną wczesną, ale tylko takie kopane z gruntu, nie z pojemników. Takie można sadzić cały sezon. Problem może tkwić w czymś innym, możliwe, że korzenie rośliny wychodzą przez otwory w doniczce i w czasie wyjmowania mogą się uszkodzić, wtedy faktycznie może być problem z przyjęciem.
W każdym razie i tak trzeba ją posadzić do gruntu- nie ma sensu męczyć jej jeszcze tak długo w małej doniczce- moim zdaniem nie ma przeciwskazań do sadzenia, a nawet pogoda sprzyja.
tarnovitz
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 18 maja 2008, o 21:43
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Proponuję wybić roślinę z doniczki i sprawdzić system korzeniowy. Jeśli ma dobrze przerośnięte korzenie, to można śmiało zasadzić i dbać, aby miała wilgotno do jesieni. Jeśli ma słabe korzenie (możliwe, że "uczynny sprzedawca" przesadził ją do donicy całkiem niedawno), posadziłbym ją do donicy, postawił w cieniu i poczekał do jesieni z sadzeniem do gruntu.
pozdrawiam

tarnovitz
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3728
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Post »

Jeśli korzenie przerastają doniczkę na zewnątrz, wówczas rozetnij całą doniczkę, a wyjmiesz je nie uszkodzone. Przed sadzeniem przez kilka dni podlewaj w doniczce, potem przesadź do gruntu.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
igielka78
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1782
Od: 13 mar 2008, o 10:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zawidów

Post »

Boże broń nie dołuj w doniczce - przez sezon wypuści takie korzenie, że wyjdą poza doniczkę, a potem to nie obejdzie się bez znacznego uszkodzenia korzeni i dopiero problem.
Awatar użytkownika
Jabe
50p
50p
Posty: 74
Od: 10 lis 2008, o 21:57
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Dziękuję za rady. Brzoza posadzona, korzenie były w porządku. Nie wiem o co chodziło temu sprzedawcy. Teraz będę ją obserwować. Do czwartku ma u nas padać codziennie, to chyba dla niej lepsze niż ostatnie upały. Nurtuje mnie jeszcze jedno. Czy naprawdę brzozy można sadzić tak wcześnie luty-marzec?
Pozdrawiam, Beata
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Głupot Ci nagadał i tyle... owszem, z gołym korzeniem to sadzi się wczesną wiosną bo szybko rusza. Na przełomie lutego i marca to zazwyczaj jest zima....
Awatar użytkownika
Jabe
50p
50p
Posty: 74
Od: 10 lis 2008, o 21:57
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Ups..... Dopiero teraz doczytałam radę aniawoj. Może jej nic nie będzie, bo ziemia w doniczce była wilgotna.
Pozdrawiam, Beata
Awatar użytkownika
donna
200p
200p
Posty: 317
Od: 14 sie 2008, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Marzy mi się szpaler z takiej brzozy ,ale mam wątpliwości -dwa razy sadziłam pojedyncze sztuki i nie przetrwały nawet dwóch lat.U mnie na osiedlu posadzono dwa lata temu cały rząd brzóz czerwonolistnych i na chwilę obecną nie ma już ani jednej - uschły? albo wymarzły? albo jakiś szkodnik? Czy ktoś ma doświadczenia wieloletnie z tą odmianą brzozy?
Pozdrawiam Barbara
Mój Mały Raj-Ogród Donny
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6118
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Brzoza czerwonolistna

Post »

Mam taką brzozę kupioną 6 lat temu. Sadziłam niepozorną sadzonkę z gołym korzeniem, miała może 30 cm, a teraz to już około 3 metrowe drzewko. Pięknie rośnie i nigdy nie przemarzło.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
donna
200p
200p
Posty: 317
Od: 14 sie 2008, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Brzoza czerwonolistna

Post »

Dziękuję za odzew,może w Lublinie jakieś choróbsko ją zmogło? Chciałam zrobić szpaler z drzew mocno ażurowych -czerwonolistnych i ona własnie przyszła mi do głowy :tan
Pozdrawiam Barbara
Mój Mały Raj-Ogród Donny
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Brzoza czerwonolistna

Post »

U mnie rosła jakieś 5-6 lat i została wycięta, bo cały czas wyglądała jakby była chora.Gdy ją kupiłam miała jakiś metr wysokości i nie była specjalnie ozdobna, ale liczyłam, że jej się poprawi jak znajdzie się w gruncie.Jednak cały czas miała maleńkie listeczki, które latem zzieleniały i bury, sękaty pień.Może to kwestia gleby, u mnie rosła w miejscu dość gliniastym, ale w jej miejsce została posadzona zwisająca Youngii i znacznie lepiej rośnie i się prezentuje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”