Dawidia chińska

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dawidia chińska

Post »

Czy to prawda że zakwita dopiero po 10 latach ?
Słyszałem, że są odmiany dawidii szybciej kwitnące.
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Tak przy zwykłej można czekać i ponad 20lat,oczywiście żaden sprzedawca Ci tego nie powie i nie napisze na aukcji na alledrogo :)...dlatego trzeba sobie kupić odmianę Sonoma,gdzie już małe drzewka kwitną.Ja mam niestety zwykłą już któryś rok i dopiero ma deko grubszy pień i pilnuję do ostatnich przymrozków,bo jak przemarznie to potem długo się zbiera i ma marne przyrosty.Sonoma jest podobno parę stopni bardziej odporna na mróz bo zwykła do ok -25C i co roku przez parę ładnych lat trzeba okrywać.
LEGENDS NEVER DIE
ogrodnick
50p
50p
Posty: 73
Od: 9 mar 2010, o 07:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dawidia chińska

Post »

Witam

Kwitną małe, nie dlatego, że jest to specjalna odmiana, wynika to ze sposobu rozmnażania. Można zaszczepić na podkładce pęd z pączkami kwiatowymi pobrany ze starego drzewa, taka roślina zakwitnie w miesiąc po tym zabiegu. Ma to swoje zalety (szybkie kwitnienie) ale i wady: roślina od początku jest stara, rośnie słabo, nie osiąga właściwych gatunkowi rozmiarów i formy, żyje krótko.
Poza tym dawidie w czasie kwitnienia najpiękniej wyglądają oglądane z dołu.

Powszechny błąd przy uprawie dawidii to nadmierne nawożenie i podlewanie do samej jesieni - dawidie rosną wtedy silnie ale nie wykształcają silnych pączków szczytowych lub nawet nie drewnieją i marzną.
Dawidie powinny poczuć suszę i przestać rosnąć w sierpniu, wtedy do jesieni zdążą wykształcić pączki z których w następnym sezonie wyrosną silne pędy.
Owijanie włókniną przynosi tylko szkody (drobne uszkodzenia pączków i kory to droga zakażenia przez grzyby i bakterie), zdrowe dawidie bez problemu znoszą mr0zy -30 C.
Pozdrawiam
Jurek
bajern82
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 2 maja 2012, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk / Katowice

Re: Dawidia chińska

Post »

Dziś w nocy było u mnie około -1 stopnia i niestety Dawidie szlag trafił...mam nadzieje że się odbuduje... Chociaż jeszcze zimna Zośka przed nami ...Jak myślicie?
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

U mnie tak samo wszystko mróz zmasakrował,znowu zanim zabierze się do rośnięcia to będzie połowa lata :(
LEGENDS NEVER DIE
Awatar użytkownika
gienass
100p
100p
Posty: 113
Od: 12 cze 2010, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a

Re: Dawidia chińska

Post »

Moja w tym roku zaczęła w końcu trochę rosnąć i zagęściła się trochę. Na szczęście majowe przymrozki zatrzymały się na 0 stopni i nic nie padło. BTW Mojej nigdy nie okrywałem ale u mnie klimat dość łagodny jest.
Obrazek
Pozdrawiam
Eugeniusz
anus225
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 24 lip 2014, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dawidia chińska

Post »

A ja w centralnej Polsce posadziłam dawidię na wystawie południowej i w sumie nie bardzo jej to służyło, przeniosłam ją bardziej na zachód i jest super..oczywiście nie wiem kiedy zakwitnie bo tego nie wie nikt,ale wiem że trzeba bardzo pilnować głównego przewodnika i wycinać odrosty bo inaczej zdominują one przewodnik i roślina przestanie rosnąć. Nie przemarza mi co mnie cieszy...zobaczę jak będzie w tym roku...czekam już na ciepłe dni i wybieram się po drugą dawidię ale tym razem sadzonkę 4-metrową z solidnym pniem....wyśle Wam fotki jak tylko ją przywiozę i posadzę jakoś na początku kwietnia. Pozdrawiam.
jps33
---
Posty: 224
Od: 14 gru 2014, o 15:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dawidia chińska

Post »

Miałem kilka sztuk z nasion. Co roku po zimie do poziomu śniegu podmarzały. Obok rosły cyprysowiec czy budleja, które nie miały żadnych uszkodzeń.
Wkurzyłem się, oddałem je znajomemu. Nie wiem jak u niego sobie radzą. Muszę go tu na forum poszukać i zapytać.
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Generalnie szkoda miejsca,jak masz coś innego też fajnego to sobie wsadź zamiast Davidii.Przemarza od późnych przymrozków co roku,trzeba pilnować cały czas.
Mam już któryś rok(siódmy?) i ma może 160cm.Miejsce musi mieć osłonięte,gleba żyzna i dużo podlewania w sezonie+nawożenie.jeśli ktoś już się decyduje to tylko mogę polecić odmianę "Sonoma" bo odrazu ma kwiatki,przy normalnęj będzie się czekało z 20lat na chusty jak nie więcej. ;:oj
LEGENDS NEVER DIE
jps33
---
Posty: 224
Od: 14 gru 2014, o 15:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dawidia chińska

Post »

Zainwestuję w styraxa albo osnieżę.
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Uwierz mi,lepiej tak...jest taki piękny płaczący styrak,ale rzadko dostępny"fragrance fountain"czy jakoś tak a i ośnieży kilka odmian jest.
Cały czas tnę Davidię i prawie w górę nie rośnie tylko ma dużo bocznych odrostów,strasznie toporne drzewo...w tym roku nie owijałem pierwszy raz bo i zima śmieszna,ale jak zwykle majowe przymrozki mogą pozamiatać.Trzeba przyznać ,że ma ciekawe liście,które lubią się łamać niestety w pół i później wiatr urywa...przynajmniej u mnie te większe.
LEGENDS NEVER DIE
jps33
---
Posty: 224
Od: 14 gru 2014, o 15:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dawidia chińska

Post »

U mnie mało kiedy późne przymrozki uszkadzają świeże przyrosty.
Dziwi mnie natomiast, że np. zimują u mnie w gruncie fuksje zupełnie nieodporne na mróz , czy inne "egzotyki", a po tyłku dostają rodzime rośliny jak wierzby czy czarne bzy.
Jeśli się kiedyś zdecyduję znowu na Davidię to od razu duże drzewko kupię.
evik_evkasz
50p
50p
Posty: 86
Od: 16 lip 2015, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Dawidia chińska

Post »

W pierwszej kolejności witam wszystkich i każdego z osobna ;) w końcu dojrzałem do decyzji o rejestracji i pełnym 'legalu' na forum :)

Nie ukrywam, iż kilka mnie interesujących wątków śledziłem, czytałem wielokrotnie zbierając cenne uwagi, rady i pomysły. akurat przygodę z forum rozpoczynam w temacie Dawidii gdyż jest to drzewko na które długo polowałem ;) i w końcu udało się namierzyć dostawcę, posadzić (bodaj w maju) i cieszyć się przez 24h z wyglądu, ponieważ po pierwszym słonecznym dniu liście wypaliło i został tylko kikut drzewka :( ostatnie tygodnie wlały jednak w serce optymizm, gdyż pojawiły się na samym dole liście. Czy Waszym zdaniem drzewko przetrwa?
Czytałem wiele opinii, że zanim drzewo zakwitnie minie 20 lat itp. że lepiej kupić inną 'szybszą odmianę' ale moim zdaniem ogrodnictwo wymaga też cierpliwości. Więcej wymaga ogrom cierpliwości i pokory wobec natury. Ostatnio miałem okazję zaobserwować radość posiadacza jakiegoś małego kwiatu który po 10 latach zakwitł :) bezcenna radość :) dlatego wychodzę z założenia, iż wszystko w przyrodzie wymaga czasu... 20 lat? Hmm może będzie mi dane zaobserwowanie kwitnienie drzewka chusteczkowego :] a tak oto wygląda moje drzewko na początku swojej drogi. Jeśli macie jakieś rady baaaardzo proszę piszcie: czy często podlewać, co mu może zaszkodzić etc.


Obrazek Obrazek

pozdrawiam,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”