Lilak Meyera(Syringa meyeri)

Drzewa ozdobne
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21721
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Smellycat - bardzo dobrze jemu u Ciebie :lol:
Skoro takie maleństwo kwitnie musi być jemu dobrze.

Dynko - 2 dn i temu ? :roll: Kwitnący?
O rany u mnie było zimno owszem ale roślinom nic się nie stało.
Lilak ten również cudownie pachnie ,nie mogłam się powstrzymać urwałam na potrzeby mieszkania :D
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
Ziel-ona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2285
Od: 21 gru 2007, o 21:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Post »

To ja też się pochwale moim Mayerem :D W tym roku kupiony i w tym roku zakwitł. Nie ma nawet pół metra. Zapach oszałamiający :D

Obrazek
x-d-a
---
Posty: 7092
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

To i ja pokażę mój lilak Meyera. Ma 5 lat i ok. 1,5 m wysokości. Ponieważ rośnie na obrzeżu rabaty będę musiała go trochę przyciąć po kwitnieniu, bo już za bardzo mi wybujał...
Obrazek
Awatar użytkownika
Edyś
500p
500p
Posty: 706
Od: 28 cze 2008, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lilak Meyera

Post »

Witam po zimie:)
Korzystając z okazji, że mamy już prawdziwą wiosnę i wszystko budzi się do życia, spróbuję rozwinąć ten wątek dotyczący Lilaków Meyera. Sama mam taki okaz na balkonie, młody, ma około 7 rozgałęzień i dzisiaj do niego zajrzałam. Ponieważ mam go od lipca, zimował u mnie pierwszy raz i się udało. Wielka donica, osłonięta od wiatru i niczym nieokryta- tak zimował mój Lilak i przeżył. Dzisiaj zobaczyłam jak pękają mu pierwsze pączki liści. Radość ogromna,ponieważ nie spodziewałam się, że się uda. A za kilka dni wkleję zdjęcie, jak już będzie lepiej widać pierwsze oznaki zwycięstwa nad dosyć srogą zimą :)
Awatar użytkownika
Edyś
500p
500p
Posty: 706
Od: 28 cze 2008, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lilak Meyera

Post »

Tak jak obiecałam wklejam zdjęcia pączków. A najważniejsze jest to, że nie liczyłam na to, że mój Liluś przetrzyma tą zimę w takiej donicy. A jednak :) ;:138

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Darek67
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 24 lut 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lilak Meyera

Post »

Witam, to i ja pokażę mojego lilaka Meyera. Jest szczepiony, przeżył już ze mną drugą zimę. Pierwszą okryłam mu koronę, w tę zapomniałam, ale dobrze zniósł tegoroczne mrozy i obecnie ma ładne nabrzmiałe pąki.
Raczej wszystkie bzy pachną, ale Meyera wyjątkowo intensywnie.
To zdjęcie z ubiegłego roku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Edyś
500p
500p
Posty: 706
Od: 28 cze 2008, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lilak Meyera

Post »

Jest naprawdę piękny ;:138 . Mam pytanie... Czy zaraz jak pączki zaczynają rosnąć to jest normalne, że pojawiają się już kwiatostany? Moje pąki liściowe mają w tej chwili po jakiś centymetr.
x-d-a
---
Posty: 7092
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lilak Meyera

Post »

Ja mam lilaka Meyera od kilku lat i wcale nie jest takim małym krzewem.
W zeszłym roku musiałam go nawet dość mocno przyciąć, bo zaczął mi włazić na sąsiednie roślinki. Zrobiłam to w sierpniu i bardzo się bałam, że nie będzie mi kwitł, ale -uff!, ma mnóstwo pąków ! Już je widać, zaczął też wypuszczać listki.
W czasie kwitnienia wygląda zjawiskowo, pięknie też pachnie; po kwitnieniu - cóż, jak wszystkie lilaki jest taki sobie.

Obrazek
Awatar użytkownika
Edyś
500p
500p
Posty: 706
Od: 28 cze 2008, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lilak Meyera

Post »

Chciałam pokazać mojego lilaka po miesiącu. Jak to szybko rośnie :)

Obrazek
Smellycat
100p
100p
Posty: 153
Od: 16 mar 2009, o 13:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Lilak Meyera

Post »

A tak skoro już jesteśmy w temacie lilaków - czy ktoś próbował ze zwykłymi lilakami w doniczce? Ciekawi mnie to, czy udało się komuś doczekać kwiatów - bo to, że rośnie, to sama sprawdziłam :P Z pewnością nie będzie u mnie dłużej niż kilka lat, bo wkrótce nawet największe doniczki będą dla niego za małe, ale radości mam przy tym tak dużo, że nie rezygnuję.
Ania
Awatar użytkownika
Edyś
500p
500p
Posty: 706
Od: 28 cze 2008, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lilak Meyera

Post »

Smellycat, ja próbowałam ale poległam tuż po wykopaniu sadzonki. Wiozłam sadzonkę z wiadrem napełnionym wodą, kilkadziesiąt kilometrów, padł po drodze i po wsadzeniu do doniczki już nie wstał. :( I to tyle, bo zraziłam się na wstępie.
Smellycat
100p
100p
Posty: 153
Od: 16 mar 2009, o 13:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Lilak Meyera

Post »

Hmmm - u mnie już jest drugi rok. Kupiłam na aukcjach - rok temu był taki mały, słaby, w tym roku ładnie wyskoczył do góry, ale o pączkach kwiatów nie ma mowy - w przeciwieństwie do Meyera. Myślę, że za 2 lata najpóźniej będę musiała go oddać koleżance z domem na dużej działce, ale chciałabym zobaczyć przynajmniej jakiego jest koloru... ;:223
Ania
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1179
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Lilak Meyera

Post »

To ja też się pochwalę swoim lilakiem Meyera. Jest łatwy w uprawie, mam go w gruncie, nie marznie, ale nie wiem jak się jego kwiaty zachowują podczas majowych przymrozków. Czy muszę go okrywać, to tej pory to robiłam.
pozdrawiam Elżbieta.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”