Sasafras białawy,lekarski,amerykański,(Sassafras albidum )
Sasafras białawy,lekarski,amerykański,(Sassafras albidum )
Info o drzewie:
http://www.encyklopediadrzew.pl/encyklopedia.php?r=1641
FOTO z sieci
Ale do rzeczy. Posadziłem go właśnie w ogrodzie, wielkość ok. 40 cm i mam pytanie, czy ktoś ma jakieś doświadczenia związane z tym drzewem? Jak zimuje w Polsce w młodym wieku? Będę okrywał, ale może ktoś ma inne doświadczenia Czy imają się go jakieś choroby? Czy ktoś ma zdjęcia starszych okazów - swoich, nie z netu?
http://www.encyklopediadrzew.pl/encyklopedia.php?r=1641
FOTO z sieci
Ale do rzeczy. Posadziłem go właśnie w ogrodzie, wielkość ok. 40 cm i mam pytanie, czy ktoś ma jakieś doświadczenia związane z tym drzewem? Jak zimuje w Polsce w młodym wieku? Będę okrywał, ale może ktoś ma inne doświadczenia Czy imają się go jakieś choroby? Czy ktoś ma zdjęcia starszych okazów - swoich, nie z netu?
A jakże, mają. W Rogowie rośnie cała grupa czterdziestokilkuletnich (mam gdzieś zarchiwizowane zdjęcie) sasafrasów. Ze względu na niezbyt korzystne stanowisko (jeden rośnie praktycznie na ścieżce, reszta obok, w piachu, zacieniona i za gęsto) nie są zbyt gonne (3 m to chyba wszystko) i nie mogą się pochwalić przesadnie okazałą pierśnicą. Tak czy inaczej wyglądają bardzo ładnie, ale budzą zainteresowanie tylko wtajemniczonych (kolekcjoner robi na ich widok wielkie oczy).
Wybierałem się do Rogowa wiosną, ale nie wyszło - zakupiłem co chciałem gdzie indziej. Czyli mam kolejny powód - poza moimi ulubionymi klonami.
Sprawdziłem na stronie arboretum i znalazłem opis lokalizacji sassafrasów i zdjęcia jesiennych liści.
A rosną gęsto, bo jak czytałem, rozrastają się przez odrosty.
Sprawdziłem na stronie arboretum i znalazłem opis lokalizacji sassafrasów i zdjęcia jesiennych liści.
A rosną gęsto, bo jak czytałem, rozrastają się przez odrosty.
Witam!
Według moich informacji nie jest to roślina całkowicie mrozoodporna w naszym kraju.
Najstarszy Sassafras w Polsce rósł kiedyś w w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego,niestety jak dowiedziałem się od pracownika Ogrodu zmarzł całkowicie a odrosty "nie zdążyły" dostatecznie zdrewnieć i nie przetrwały kolejnej zimy.Ogród mieści się w samym centrum,więc jest tu cieplej niż wskazuje mapa klimatyczna - wiadomo mikroklimat aglomeracji.
W 1972 roku roślina miała 30 lat, do 1952 była okrywana na zimę.W czasie zimy w 1955/56 większość gałęzi bardzo ucierpiała, ale roślina się zregenerowała, wykształcajac przy tym kilkanaście odrostów korzeniowych.
(Wykaz drzew i krzewów Ogrodu Botanicznego UW 1972 r.)
Co do Sassafrasów w Rogowie, to są to odrosty korzeniowe rośliny rosnącej od 1962 roku, która zmarzła całkowicie podczas zimy 1986/87.
(Kolekcje dendrologiczne Arboretum SGGW w Rogowie cz 2 - Rocznik Dendrologiczny Vol. 52, 2004).
Dodam również,że rośliny które trafiają na nasz rynek są zwykle sprowadzane z zagranicy m.in. z francuskiej szkółki Minier - http://www.pepinieres-minier.fr/fichePl ... m-research
- tam na pewno nie były selekcjonowane pod kątem odporności w naszym kraju a pochodzenie nasion ma kluczowe znaczenie, gdyż roślina ma naprawdę rozległy zasięg występowania i być może północna proweniencja dała by nam wystarczającą mrozoodporność.
Mimo wszystko sam również nabyłem w tym roku w jednej z naszych szkółek Sassafrasa (ok 60 cm) , zamierzam posadzić go w gruncie za jakieś 3-4 lata najwcześniej.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w uprawie
Według moich informacji nie jest to roślina całkowicie mrozoodporna w naszym kraju.
Najstarszy Sassafras w Polsce rósł kiedyś w w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego,niestety jak dowiedziałem się od pracownika Ogrodu zmarzł całkowicie a odrosty "nie zdążyły" dostatecznie zdrewnieć i nie przetrwały kolejnej zimy.Ogród mieści się w samym centrum,więc jest tu cieplej niż wskazuje mapa klimatyczna - wiadomo mikroklimat aglomeracji.
W 1972 roku roślina miała 30 lat, do 1952 była okrywana na zimę.W czasie zimy w 1955/56 większość gałęzi bardzo ucierpiała, ale roślina się zregenerowała, wykształcajac przy tym kilkanaście odrostów korzeniowych.
(Wykaz drzew i krzewów Ogrodu Botanicznego UW 1972 r.)
Co do Sassafrasów w Rogowie, to są to odrosty korzeniowe rośliny rosnącej od 1962 roku, która zmarzła całkowicie podczas zimy 1986/87.
(Kolekcje dendrologiczne Arboretum SGGW w Rogowie cz 2 - Rocznik Dendrologiczny Vol. 52, 2004).
Dodam również,że rośliny które trafiają na nasz rynek są zwykle sprowadzane z zagranicy m.in. z francuskiej szkółki Minier - http://www.pepinieres-minier.fr/fichePl ... m-research
- tam na pewno nie były selekcjonowane pod kątem odporności w naszym kraju a pochodzenie nasion ma kluczowe znaczenie, gdyż roślina ma naprawdę rozległy zasięg występowania i być może północna proweniencja dała by nam wystarczającą mrozoodporność.
Mimo wszystko sam również nabyłem w tym roku w jednej z naszych szkółek Sassafrasa (ok 60 cm) , zamierzam posadzić go w gruncie za jakieś 3-4 lata najwcześniej.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w uprawie
Witam i dziękuję za informacje!
To dosyć zastanawiające, że starsze okazy sasafrasów wymarzły, ale być może odpowiedzialna była za to nie tylko temperatura. Nie można wykluczyć innych czynników, np. chorobowych. Biorąc pod uwagę mapę występowania tego gatunku w Ameryce, to pokrywa się ona mniej więcej z występowaniem tulipanowca, czy ambrowca. Ale faktycznie, ważne jest pochodzenie rośliny/nasion.... Ponadto wiadomo, że niektóre gatunki północnoamerykańskie, cierpią w mroźne zimy w europie. Czytałem, że klon pensylwański, choć teoretycznie wytrzymuje -30 stopni, cierpiał w GB już przy -15. Najgorsza jest bowiem zbyt mroźna jesień...
Są jednak pocieszające informacje. Znalazłem w internecie pracę "Uszkodzenia mrozowe drzew i krzewów w Arboretum SGGW w Rogowie podczas zimy 2005/2006" (Rocznik Dendrologiczny, 55, 2007, s. 57-85), Panów Banaszczaka i Tumiłowicza. Jak pamiętamy była to jedna z najmroźniejszych zim w ostatnich latach - pod Toruniem było -31. W Rogowie przez trzy dni było ok. -30. Zgodnie z tą pracą sasafrasy nie zostały w ogóle uszkodzone przez te mrozy (ani pąki, ani pędy jednoroczne, nic!). Oczywiście, jak pamiętamy, utrzymywała się gruba pokrywa śnieżna, która tłumaczy wytrzymałość sasafrasów i wielu innych gatunków...
Ponadto, mając drzewo pod stałą opieką w swoim ogrodzie, jesteśmy w stanie zapewnić jemu lepsze warunki i opiekę (nawożenie, okrywanie, itp.). Jak przyjdzie zima stulecia, to się okryje nawet kilkumetrowe drzewko i tyle Bądźmy optymistami...
Pozdrawiam
To dosyć zastanawiające, że starsze okazy sasafrasów wymarzły, ale być może odpowiedzialna była za to nie tylko temperatura. Nie można wykluczyć innych czynników, np. chorobowych. Biorąc pod uwagę mapę występowania tego gatunku w Ameryce, to pokrywa się ona mniej więcej z występowaniem tulipanowca, czy ambrowca. Ale faktycznie, ważne jest pochodzenie rośliny/nasion.... Ponadto wiadomo, że niektóre gatunki północnoamerykańskie, cierpią w mroźne zimy w europie. Czytałem, że klon pensylwański, choć teoretycznie wytrzymuje -30 stopni, cierpiał w GB już przy -15. Najgorsza jest bowiem zbyt mroźna jesień...
Są jednak pocieszające informacje. Znalazłem w internecie pracę "Uszkodzenia mrozowe drzew i krzewów w Arboretum SGGW w Rogowie podczas zimy 2005/2006" (Rocznik Dendrologiczny, 55, 2007, s. 57-85), Panów Banaszczaka i Tumiłowicza. Jak pamiętamy była to jedna z najmroźniejszych zim w ostatnich latach - pod Toruniem było -31. W Rogowie przez trzy dni było ok. -30. Zgodnie z tą pracą sasafrasy nie zostały w ogóle uszkodzone przez te mrozy (ani pąki, ani pędy jednoroczne, nic!). Oczywiście, jak pamiętamy, utrzymywała się gruba pokrywa śnieżna, która tłumaczy wytrzymałość sasafrasów i wielu innych gatunków...
Ponadto, mając drzewo pod stałą opieką w swoim ogrodzie, jesteśmy w stanie zapewnić jemu lepsze warunki i opiekę (nawożenie, okrywanie, itp.). Jak przyjdzie zima stulecia, to się okryje nawet kilkumetrowe drzewko i tyle Bądźmy optymistami...
Pozdrawiam
Orientujecie się może, gdzie można nabyć sadzonkę sassafrasa? Myślałem, że w internecie można nabyć wszystko, ale się pomyliłem. Firma G.....r posiada nasiona, ale już u nich kupowałem i nie wyrosło mi nic. Nie chcę ryzykować kupując u nich. Pozda tym nigdzie ni du - du.
A! Jestem z okolic Chojnic (Bory Tucholskie).
A! Jestem z okolic Chojnic (Bory Tucholskie).
Dokładnie tam kupowałem, ale nie mieli ich chyba za wiele. Przy większym zamówieniu rzadkich odmian, można spróbować kupić tutaj:
http://www.esveld.nl/~laur/index.php?la ... p=heesters
Oczywiście, ceny nieco wyższe i jeszcze transport, ale mają także odmiany u nas niedostępne - szczególnie klonów
Przyznam, że jeszcze u nich nie kupowałem, ale na pewno spróbuję wiosną, teraz nie będę ryzykował - może ktoś z forum ma doświadczenia z tą szkółką?
Przy sassafrasie dodają zastanawiającą uwagę:
"Losses with Sassafras can be considerable, we do not take any responsibility for regrowth."
Czyli są problemy w uprawie...
http://www.esveld.nl/~laur/index.php?la ... p=heesters
Oczywiście, ceny nieco wyższe i jeszcze transport, ale mają także odmiany u nas niedostępne - szczególnie klonów
Przyznam, że jeszcze u nich nie kupowałem, ale na pewno spróbuję wiosną, teraz nie będę ryzykował - może ktoś z forum ma doświadczenia z tą szkółką?
Przy sassafrasie dodają zastanawiającą uwagę:
"Losses with Sassafras can be considerable, we do not take any responsibility for regrowth."
Czyli są problemy w uprawie...
Re: Sasafras białawy (amerykański)
Odświeżam temat ze względu na aspekt konsumpcyjny sassafrasa Idąc za człowiekiem na tym filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=jDXdSdQC ... re=related
posmakowałem liści i faktycznie mają ciekawy posmak cytrynowy. W stanach od pokoleń przygotowuje się herbatę z korzeni i/lub liści sassafrasa. Warto obejrzeć następujące filmiki:
http://www.youtube.com/watch?v=aN9dE3n3 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=VHoXUmDQ ... re=related
Jak odróżnić morwę od sassafrasa (trochę się powtarza facet, gdyż nikt nie pomyli u nas tych dwóch drzew, ale zawsze jakaś informacja...)
http://www.youtube.com/watch?v=FPlTWMdt ... re=channel
Można też poczytać na stronach (pewnie znajdziecie wiele innych...):
http://www.southernangel.com/food/sassafras.html
http://www.wildmanstevebrill.com/Plants ... afras.html
W stanach została zakazana sprzedaż herbaty z sassafrasa, ale jest wiele opinii krytycznych wobec tej decyzji - podobnoż eksperymenty na zwierzętach, głównie szczurach wykazały złe właściwości sassafrasa. Komentarz z ostatniej strony jest taki: "Sassafras was banned because there are a lot of rats in the FDA (Food and Drug Administration)!"
Tak czy owak można spróbować i zrobić herbatę - z liści oczywiście, bo szkoda drzewka...
http://www.youtube.com/watch?v=jDXdSdQC ... re=related
posmakowałem liści i faktycznie mają ciekawy posmak cytrynowy. W stanach od pokoleń przygotowuje się herbatę z korzeni i/lub liści sassafrasa. Warto obejrzeć następujące filmiki:
http://www.youtube.com/watch?v=aN9dE3n3 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=VHoXUmDQ ... re=related
Jak odróżnić morwę od sassafrasa (trochę się powtarza facet, gdyż nikt nie pomyli u nas tych dwóch drzew, ale zawsze jakaś informacja...)
http://www.youtube.com/watch?v=FPlTWMdt ... re=channel
Można też poczytać na stronach (pewnie znajdziecie wiele innych...):
http://www.southernangel.com/food/sassafras.html
http://www.wildmanstevebrill.com/Plants ... afras.html
W stanach została zakazana sprzedaż herbaty z sassafrasa, ale jest wiele opinii krytycznych wobec tej decyzji - podobnoż eksperymenty na zwierzętach, głównie szczurach wykazały złe właściwości sassafrasa. Komentarz z ostatniej strony jest taki: "Sassafras was banned because there are a lot of rats in the FDA (Food and Drug Administration)!"
Tak czy owak można spróbować i zrobić herbatę - z liści oczywiście, bo szkoda drzewka...
- stapeliowaty
- 100p
- Posty: 198
- Od: 10 lip 2012, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sasafras białawy (amerykański)
Odkopuję temat, czy ktoś ma ustabilizowany okaz?