Klon palmowy, wymagania, mrozoodporność, inne
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Klon palmowy - uprawa
Mam kilka odmian kloników palmowych. Nigdy mi żaden nie wymarzł. Nie okrywam na zimę, a mój ulubiony Orange Dream przeżył nawet tę słynną zimę 2011/2012. Ziemię mam przepuszczalną, piaszczystą, ale miejsca wybrałam raczej zaciszne.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mrozoodporny klon palmowy
Moje klony wszystkie sobie świetnie radzą. Mam je od kilku lat i niczym nie zabezpieczam na zimę.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21723
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Klon palmowy - uprawa
W 2007 roku pisałam na początku tego wątku o moim klonie palmowym
On nadal rośnie i ma się chyba dobrze,bo nawet zakwitł tej wiosny
Nadal nie wiem co mam ,choć też pięknie rośnie chyba już czwarty sezon takie cóś...
jaśniutkozielone ładne...
Obydwa rosną na linii wschód -zachód gdzie zawsze hula wiatr.
Latem nie jest niebezpieczny ale zimą już tak a one rosną tu bez okrycia,kopczykowania czy jakiegokolwiek "szalika"
Obydwa są cieniowane ,jeden pzrez stary świerk,drugi przez wiśnię.
Po prostu jest tu im dobrze.
Miałam zrezygnować raz na zawsze z czerwonolistnego ale
podkusiło mnie znowu... i mam minogę malutką a nawet dwie i ciekawe co będzie dalej.
Czerwonolistnego muszę przesadzić,już widać,że niewłaściwie dobrałam jemu miesce...
Jeszcze nie ma upałów a on już 'mdleje" chyba
On nadal rośnie i ma się chyba dobrze,bo nawet zakwitł tej wiosny
Nadal nie wiem co mam ,choć też pięknie rośnie chyba już czwarty sezon takie cóś...
jaśniutkozielone ładne...
Obydwa rosną na linii wschód -zachód gdzie zawsze hula wiatr.
Latem nie jest niebezpieczny ale zimą już tak a one rosną tu bez okrycia,kopczykowania czy jakiegokolwiek "szalika"
Obydwa są cieniowane ,jeden pzrez stary świerk,drugi przez wiśnię.
Po prostu jest tu im dobrze.
Miałam zrezygnować raz na zawsze z czerwonolistnego ale
podkusiło mnie znowu... i mam minogę malutką a nawet dwie i ciekawe co będzie dalej.
Czerwonolistnego muszę przesadzić,już widać,że niewłaściwie dobrałam jemu miesce...
Jeszcze nie ma upałów a on już 'mdleje" chyba
Re: Klon palmowy - uprawa
Witam,
mam od roku klon palmowy i w tym roku tak pięknie zaczął się rozwijać...niestety coś się stało.Znalazłam czarną gąsienice i dziurawe listki, ale to chyba nie spowodowało tego co na zdjęciu. Wierzchołki z młodymi listkami zasychają i jakby więdnie...Bardzo proszę o radę , bo nie wiem czy dać sobie spokój w tym miejscu czy da się go uratować???Rośnie przy stawie ale w słonecznym miejscu.
Pozdrawiam
Renata
mam od roku klon palmowy i w tym roku tak pięknie zaczął się rozwijać...niestety coś się stało.Znalazłam czarną gąsienice i dziurawe listki, ale to chyba nie spowodowało tego co na zdjęciu. Wierzchołki z młodymi listkami zasychają i jakby więdnie...Bardzo proszę o radę , bo nie wiem czy dać sobie spokój w tym miejscu czy da się go uratować???Rośnie przy stawie ale w słonecznym miejscu.
Pozdrawiam
Renata
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1073
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Klon palmowy - uprawa
To już chyba po nim
Beata
Beata
Re: Klon palmowy - uprawa
Dziękuję....za diagnozę...trochę mnie to załamało, bo miałam nadzieję na reanimację....naprawę tak drastycznie go potraktować. A czy to "wina" drzewka, terenu czy ...moja ????
Pozdrawiam
Renata
Pozdrawiam
Renata
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1073
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Klon palmowy - uprawa
Renatko , ponoć to choroba grzybowa ,ale nikt tego nie wie na pewno . Sadziłam kloniki jak była susza , sadziłam 23 grudnia i dały radę a w tamtym roku pod koniec lutego posadziłam i co mnie podkusiło podlać go kilka razy i to samo się z nim stało . Ale zareklamowałam go telefonicznie w sklepie w którym kupiłam i reklamację uznali i powiedzieli ,że one nieraz tak mają . Miałam też starego 13 letniego zwykłego klona palmowego i po zimie (-32) powoli usychał , po jednej gałęzi mu więdło , nawet w środku lata ,, ale jeszcze na pędach kora była mocno popękana . Miał on wiele odrostów i w tamtym roku te odrosty podrosły i też więdły , teraz został jeden najzdrowszy i też nie wiem czy to faktycznie wina mrozów czy choroba grzybowa ,. Ale nie zależy mi na nim bo to zwykły zielony .
Beata
Beata
Re: Klon palmowy - uprawa
Dziękuję Beatko za radę . Też mi się wydaje że to choroba grzybowa bo mam czereśnie które zaatakował grzyb, więc spróbuję go spryskać tym samym...i tak nic więcej dla niego nie zrobię...
Pozdrawiam
Renata
Pozdrawiam
Renata
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Klon palmowy - uprawa
Wanda7, a jak Orange Dream przebarwiają się jesienią? Masz zdjęcie w jesiennej szacie?
Re: Mrozoodporny klon palmowy
Piękne
Chociaż trochę żółci takiej neonowej wręcz trochę brakuje
A w ogóle klony to super to lato przeżyły-mój w tym roku sadzony co to tam wiele mógł się ukorzenić-podlany po podlaniu i potem tylko dwa razy wiosną.Przez cały ten okres ma tylko końcówki liści przyschnięte
Chociaż trochę żółci takiej neonowej wręcz trochę brakuje
A w ogóle klony to super to lato przeżyły-mój w tym roku sadzony co to tam wiele mógł się ukorzenić-podlany po podlaniu i potem tylko dwa razy wiosną.Przez cały ten okres ma tylko końcówki liści przyschnięte