Żywopłot z jałowca

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Ja spędziłam dzisiaj upojne popołudnie na wykorzenianiu dwóch Skyrocketów przy domu a jeszcze kilka czeka w kolejce przy drodze dojazdowej. Niestety wszystkie wyglądają fatalnie. Zamieranie pędów. Nie wiem ile hektlolitrów chemii musiałabym zużyć, żeby je uratować, jeśli w ogóle by się udało, w co wątpię....
W kazdym razie mam teraz dylemat - co w to miejsce. Czy np. jest szansa., że cis nie złapie tego choróbska? Czy w ogóle raczej nie sadzić iglaków w to miejsce?

Pozdrowienia,
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
ania k
200p
200p
Posty: 205
Od: 4 lis 2008, o 10:38
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Myszek, jak duże były twoje drzewka, ile lat u ciebie rosły, w jakiej ziemi i nasłonecznieniu?
Może fotki z chorymi gałązkami?
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Drzewka miały dwa metry z hakiem, parę razy były przycinane.
Ile miały (niektóre jeszcze mają) lat nie wiem dokładnie, bo rosły już kiedy zamieszkałam w obecnym domku. Te które wycięłam mogły mieć nawet ok 10 lat, te które jeszcze rosną - 5-6 lat (od posadzenia a nie wiem jak duże mogły być sadzone).
Wycięte rosły w zacienionym kącie o wystawie pn-wsch. Te przy płocie - wystawa wschodnia. Ziemia - hmmm, na pewno lekka, bo piachu ci u nas dostatek (jak to w SandCity ;), nic więcej o niej nie potrafię powiedzieć, powinnam mierzyc pH?
Zdjęcie igiełek: Obrazek
Pewnie przy dziennym świetle byłoby lepiej widoczne. Generalnie krzewy zupełnie wysychają od dołu i od zewnątrz warstwa igieł jest kompletnie sucha, trochę zielonego jest przy wierzchołku, przy pniu.
Może źle oceniłam co im dolega? Jeśli to nie jest choróbsko, to te nie wycięte mogę jeszcze próbować ratować, ale szczerze mówiąc to suche, rzadkie wiechcie się z nich zrobiły. Zmarniały w ciągu jednego roku :(.

Pozdrawiam,
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
aleksandra2323
500p
500p
Posty: 529
Od: 28 cze 2008, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Bardzo ładnie proszę, może jednak ktoś opisze zasady cięcia jałowca? :cry:
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

Wczoraj zakupiłem większą już ok 1m-trową sadzonke blue arrow. W domu zauwazyłem ,że na niektórych pedach końcówki są zaschniete i lekko zbrązowiałe. Nie mam teraz możliwości zrobienia zdjęcia ale myśle ,że taki opis wystarczy. Czy to objaw wystepowania jakiś pasożytów albo choroby a może to wskutek przesuszenia sadzonki ? Jakim preparatem mógłbym zapogiegawczo go opryskac ?
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

No grzybek. Phomopsis i na to wystarczy Topsin, Kabatina- i na to nie ma lekarstwa. Do tego prawie identyczne objawy powoduje żerowanie licinka. Trzeba przełamać suchy pęd,, jak pusty i wysypują sie te, no... wiecie :D , to właśnie licinek.
Ja swoje ciut w ub roku zaniedbałem, ale po oprysku Topsinem dochodzą do siebie. Na licinka oprysk 2x, koniec maja i koniec VI.
Zresztą napisali...
http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... y&Itemid=7
A zapobiegawczo to ponoć tylko można się położyć, aby nie przewrócić. :D Pryskamy, jak jest na co.
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

A na wielu stronach piszą ,że odmiana blue arrow jest odporna na grzyby i inne szkodniki :evil: to jak to w końcu z tym jałowcem jest?.Od 5 lat rosną u mnie 2 skyrocket i jeszcze nigdy żaden nie zachorował. Często musisz leczyć swoje blue arrow ?
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Z moich obserwacji odporniejszy. W ub. roku były porażone tylko pojedyncze łuski. Natomiast 'Skyrocket' wygląda tragicznie.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Post »

Aleksandra napisała
Bardzo ładnie proszę, może jednak ktoś opisze zasady cięcia jałowca?
wg mnie osobiście :) takie regularne formy nie powinno się drastycznie ciąć, najlepiej w ogóle

1- można zaraz w drugim roku po posadzeniu młode rośliny delikatnie uszczykiwać, aby się zagęszczały
( właśnie w przypadku form regularnych i zwartych, wcale nie jest to potrzebne) i ograniczać przez to ich tempo wzrostu

2- można czekać aż urosną do pożądanej wysokości i je wtedy ciachnąć,
ale wtedy wg mnie wyglądają jak siódme bidy :cry: z obciętymi czubkami
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

MirekL pisze:No grzybek. Phomopsis i na to wystarczy Topsin, Kabatina- i na to nie ma lekarstwa. Do tego prawie identyczne objawy powoduje żerowanie licinka. Trzeba przełamać suchy pęd,, jak pusty i wysypują się te, no... wiecie :D , to właśnie licinek.
Ja swoje ciut w ub roku zaniedbałem, ale po oprysku Topsinem dochodzą do siebie. Na licinka oprysk 2x, koniec maja i koniec VI.
Zresztą napisali...
http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... y&Itemid=7
A zapobiegawczo to ponoć tylko można się położyć, aby nie przewrócić. :D Pryskamy, jak jest na co.
Wydaje mi się że mój blue arrow jest dotkniety grzybem phomopsis. Dziś zakupiłem też cyprysa groszkowego nana i w domu zauważyłem ,że on również jest chyba zainfekowany grzybami :( bo częśc końcówek jest zbrązowiała . Jak zwykle rachunku nie wziąłem więc pozostaje mi tylko wyleczenie go o ile to możliwe. Teraz już wiem,że każdego iglaka przed kupnem nalezy bardzo dokładnie obejrzec bo na niektórych cięzko zauważyć poczatki infekcji grzybowej. Kupiłem topsin tak jak zaleciłeś. Czy mam usunąc te zbrązowiałe czubki nowych przyrostów ? Co jaki czas powtarzac spryskiwanie ?
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jak się wysuszy, to się wykruszy.. :D zresztą, jak to usuwać? każdy koniuszek ucinać? Wykruszy się, młode pędy przerosną, oprysk można powtórzyc za jakieś dwa tygodnie i za bardzo się nie przyglądać, jeśli uraża poczucie estetyki. :wink:
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Post »

Witam , szukam pomocy w róznych forach .
Zastanawiam się nad zrobieniem żywopłotu z następujących jałowców :
- j. chiński Blue Point
-j. chin. Spartan
-j. chin. Spearmint
-j. pospol. Meyer
-j. pospol. Suecica
-j.skalny Silwer Star
chciałabym połączyć ze sobą dwie ew. trzy rośliny . Czy możecie mi doradzić dobre połączenie . Niestety zmuszona jestem sama kombinować przy nasadzeniach ( myślę że jak większość z nas- finanse ) , a że jestem laikiem dlatego pytam .
duduś
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Re: znawcy iglaków

Post »

Z pewnością jest to kwestia gustu ale dla mnie najpiękniej wygladają szpalery jednogatunkowe ;:108
Mieszanie róznych pokrojów, kolorów w żywopłocie wprowadza chaos i zaburza koncepcję.
Żywopłot często spełnia podwójną rolę , z jednej strony osłania działkę a z drugiej stanowi tło dla kompozycji roślin na rabatach, tym bardziej powinien byc jednorodny (spokojny w formie i kolorze) aby scalał wizualnie całośc kompozycji .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”