Berberys- rozmnażanie
Nigdy nie rozmnażałem iglaków ani roślin wrzosowatych więc nie mogę się wypowiadać. Score używam do zwalczania mączniaków prawdziwych i rdzy. Wypowiadam się tylko o tym co sam skutecznie robiłem np. o rozmnażaniu powojników, lonicery,krzewuszek, berberysów, budlei, jaśminowców, tawuły,trzmieliny i innych podobnych.
Zawsze jeżeli używałem środków grzybobójczych - stosowałem Topsin. Od 5 lat nie zajmuję się rozmnażaniem a środki chemiczne zmieniają się więc nie wiem, które teraz są najlepsze do ochrony sadzonek.
Wracając do podłoża to zastanawiam się czy torf do iglaków nie zawiera czasem nawozów mineralnych; na opakowaniu powinno być podane czy tak jest. Pewnie jestem mówiąc brzydko, upierdliwy ale do sadzonkowania powinien być po prostu torf, bo określenie "do iglaków" sugeruje, że może to być torf wzbogacony o jakieś nawozy.
Zawsze jeżeli używałem środków grzybobójczych - stosowałem Topsin. Od 5 lat nie zajmuję się rozmnażaniem a środki chemiczne zmieniają się więc nie wiem, które teraz są najlepsze do ochrony sadzonek.
Wracając do podłoża to zastanawiam się czy torf do iglaków nie zawiera czasem nawozów mineralnych; na opakowaniu powinno być podane czy tak jest. Pewnie jestem mówiąc brzydko, upierdliwy ale do sadzonkowania powinien być po prostu torf, bo określenie "do iglaków" sugeruje, że może to być torf wzbogacony o jakieś nawozy.
Pozdrawiam - Jean
- szyszunia557
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 22 cze 2009, o 15:21
Berberys pospolity z nasion
Witam wszystkich
Dopiero zaczynam swoja przygodę z ogrodnictwem. Chcę zacząć od żywopłotu i bardzo spodobał mi sie w tej roli Berberys pospolity. Nawiązując do poprzednich postów, chcę zapytać, czy należy wcześniej jakoś przygotować nasiona, czy wystarczy wysiać je do gruntu.
Dopiero zaczynam swoja przygodę z ogrodnictwem. Chcę zacząć od żywopłotu i bardzo spodobał mi sie w tej roli Berberys pospolity. Nawiązując do poprzednich postów, chcę zapytać, czy należy wcześniej jakoś przygotować nasiona, czy wystarczy wysiać je do gruntu.
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- szyszunia557
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 22 cze 2009, o 15:21
Bardzo dziękuję za radę :P
Kiedy najlepiej posadzić takie gotowe krzewy i jakiej ziemi potrzebują ? W jakiej odległości od siebie ?
Mój problem polega na tym, że potrzebuję obsadzić żywopłotem bardzo dużą działkę i obawiam się kosztów. na pewno skorzystam z rady i przynajmniej częściowo użyję gotowych sadzonek, ale na pewno spróbuję też z nasion, choćby z ciekawości.
Kiedy najlepiej posadzić takie gotowe krzewy i jakiej ziemi potrzebują ? W jakiej odległości od siebie ?
Mój problem polega na tym, że potrzebuję obsadzić żywopłotem bardzo dużą działkę i obawiam się kosztów. na pewno skorzystam z rady i przynajmniej częściowo użyję gotowych sadzonek, ale na pewno spróbuję też z nasion, choćby z ciekawości.
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Podejrzewam, że jak już kupisz rośliny to w doniczkach to możesz takie sadzić o dowolnej porze roku
pod warunkiem że ziemia jest rozmarznięta ale dwa najlepsze terminy to wiosna i jesień
Jak chcesz teraz w lato sadzić to dobrze jest to robić w dzień pochmurny albo kiedy lekki deszczyk pada,
ostre słońce nie sprzyja przyjmowaniu. Co do odległości to zależy od berberysu jaki sobie zaserwujesz.
Najlepiej zapytaj sprzedawcę, bo powinien wiedzieć co sprzedaje i jak zakładać żywopłot z tej rośliny
pod warunkiem że ziemia jest rozmarznięta ale dwa najlepsze terminy to wiosna i jesień
Jak chcesz teraz w lato sadzić to dobrze jest to robić w dzień pochmurny albo kiedy lekki deszczyk pada,
ostre słońce nie sprzyja przyjmowaniu. Co do odległości to zależy od berberysu jaki sobie zaserwujesz.
Najlepiej zapytaj sprzedawcę, bo powinien wiedzieć co sprzedaje i jak zakładać żywopłot z tej rośliny
Re: Berberys pospolity z nasion
Najgorszą rzeczą jest wydłubywanie nasion z owoców - bardzo brudzącą praca - a poza tym NIC nie trzeba z nimi robić. Wysiać wczesną zimą gdy ziemia jeszcze nie zmarznięta lub nawet w trakcie jakiejś odwilży zimowej. Ja nasiona wysiałem również do doniczek ze zwykłą ziemią z ogródka a doniczki poustawiałem bez jakiegokolwiek okrycia na polu (tzn. jak śnieg napadał to okrył. Kiełkują bardzo dobrze. . . aż za dobrze. ;) rosną bardzo szybko.szyszunia557 pisze:Witam wszystkich
Dopiero zaczynam swoja przygodę z ogrodnictwem. Chcę zacząć od żywopłotu i bardzo spodobał mi sie w tej roli Berberys pospolity. Nawiązując do poprzednich postów, chcę zapytać, czy należy wcześniej jakoś przygotować nasiona, czy wystarczy wysiać je do gruntu.
Berberysy należą do najlepiej powtarzających cechy z siewu, udało mi się z nasion wyhodować również żółtą odmianę Aurea. Ale zdecydowanie najbardziej poleca się berberys thunberga Atropurpurea, powtarzalność cech ponoć jest powyżej 80-90%. Powodzenia
- lukas93cs
- 200p
- Posty: 431
- Od: 29 maja 2009, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno/Podkarpackie
- Kontakt:
Re: Berberys- rozmnażanie
Witam czy już zaczęliście robić sadzonki berberysów?
Chciałem się dowiedzieć jak ukorzeniacie berberis thunbergii begatelle i bogozam Bo z nimi ma problem.A interesuje mnie jaki termin robienia sadzonek i jak długa sadzonka?Z góry dziękuje
Mam berberysami przeważnie sadzonki więdną zwłaszcza czerwone bo żółte się jeszcze trzymają.
Chciałem się dowiedzieć jak ukorzeniacie berberis thunbergii begatelle i bogozam Bo z nimi ma problem.A interesuje mnie jaki termin robienia sadzonek i jak długa sadzonka?Z góry dziękuje
Mam berberysami przeważnie sadzonki więdną zwłaszcza czerwone bo żółte się jeszcze trzymają.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 27 maja 2009, o 20:52
Re: Berberys- rozmnażanie
U mnie pod domem wykiełkowało całe mnóstwo siewek berberysa (niestety pojęcia nie mam jakiego, ale wybarwiają się na czerwono). Musiały ptaki przynieść nasiona z sąsiedzkich ogrodów. Żal wyrzucać ale niestety nie mogą zostać
Re: Berberys- rozmnażanie
Czyli krzewów nie możemy sadzonkować w ziemi ogrodniczej? Tylko w piasku?
Pozdrawiam, Rafał
Pozdrawiam, Rafał
berberys, sadzonki co mam zrobić???
Witam serdecznie i chcę pozdrowić wszystkie uprzejme osoby które mi pomogą swoimi podpowiedziami!
W dniu 14 marca ciepło słonecznie spod krzaka berebrys, wyciągłem okolo 20 małych samosiejek( z nasion). Krzewki są wielkości od 4 cm. do 10 cm. Oczywiście nie są nawet półzdrewniałe. Moim celem było posadzenie z nich żywopłotu na mojej innej działce, na której jest duże nasłonecznienie i cały czas walczę z dziką roślinnością. POjawiły się wątpliwości, oto moje pytania:
1. czy popełniłem błąd że tak szybko je wyciągłem spod krzaka( są małe i boję się że nie poradzą sobie na działce)
2. czy mogę je wsadzić do małych doniczek i poczekać aż urosną tak np. na 30 cm???( jak wtedy je pielęgnować, gdzie trzymać?? w domu czy na zewnątrz, w słońcu w cieniu, półcieniu?
3. Obecnie minęło już dwa dni wszystkie wrzuciłem do słoika z wodą ( oczywiście do wysokości korzeni, trzymałem w piwnicy) czy coś z nich będzie czy wyrzucić, ile mogę tak trzymać??
4. Ile z nich zachowa cechę matecznika, ponieważ są to samosiejki z nasion?
5. czym ewentualnie będą się różnić te które nie zachowają cech matczynych?
6. Czy może ewentualnie spróbować wsadzić je do gruntu, na działce jeżeli tak to jak powinienem go przygotować do tego?
Bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi!!!!
W dniu 14 marca ciepło słonecznie spod krzaka berebrys, wyciągłem okolo 20 małych samosiejek( z nasion). Krzewki są wielkości od 4 cm. do 10 cm. Oczywiście nie są nawet półzdrewniałe. Moim celem było posadzenie z nich żywopłotu na mojej innej działce, na której jest duże nasłonecznienie i cały czas walczę z dziką roślinnością. POjawiły się wątpliwości, oto moje pytania:
1. czy popełniłem błąd że tak szybko je wyciągłem spod krzaka( są małe i boję się że nie poradzą sobie na działce)
2. czy mogę je wsadzić do małych doniczek i poczekać aż urosną tak np. na 30 cm???( jak wtedy je pielęgnować, gdzie trzymać?? w domu czy na zewnątrz, w słońcu w cieniu, półcieniu?
3. Obecnie minęło już dwa dni wszystkie wrzuciłem do słoika z wodą ( oczywiście do wysokości korzeni, trzymałem w piwnicy) czy coś z nich będzie czy wyrzucić, ile mogę tak trzymać??
4. Ile z nich zachowa cechę matecznika, ponieważ są to samosiejki z nasion?
5. czym ewentualnie będą się różnić te które nie zachowają cech matczynych?
6. Czy może ewentualnie spróbować wsadzić je do gruntu, na działce jeżeli tak to jak powinienem go przygotować do tego?
Bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi!!!!