trawnik między sosnami
trawnik między sosnami
Kochani, jak zrobić ładny trawnik miedzy sosnami na terenie od 15 lat nie uprawianym w zboże?
Działka poorna ma 2500m2.
Sosny mają teraz góra 3-3,5 m wysokości. Jest ich dużo, ale bardzo mi się podobają. W czerwcu podcięłam im dolne gałęzie, tak by można było między nimi chodzić. Pod nimi leży warstwa starego igliwia.
Ogólnie, trawy na działce jest bardzo niedużo, jest dużo chwastów, dominuje nawłoć i trzcinnik. Oba chwasty ścinałam w czerwcu i lipcu. Leżały sobie na ziemi do teraz. Dodatkowo jeszcze z czerwcowego mielenia gałęzi na działce w niektórych miejscach mam rozsypane zrębki. Teraz ścięte chwasty i zrębki wygrabiłam i dotarłam do czarnej ziemi bez trawy. Zastawiam się, czy igliwie spod sosen też mogę wygrabić, czy jest ono drzewom do czegoś potrzebne?
Podsumowując: chciałam wyrównać teren, by na wiosnę móc przejść po działce bez obawy skręcenia nogi, po w miarę ładnym trawniku. (wcześniej było tam pole, ale przez ostatnie 10 lat ludzie rozdeptali skiby w poszukiwaniu maślaków).
Czy jak skoszę resztę, badyle po nawłoci do zera i wygrabię wszystko, a na jesień przekopię ziemię zostawiając w ostrej skibie będzie ok? Czy powinnam przed przekopaniem rozrzucić np obornik czy jakiś inny nawóz? Bo rozumiem, że na wiosnę jak przegrabię, wyrównam i zasieję trawę będzie w miarę dobrze? Czy może tylko przekopać? Jak te zabiegi mają się do sosen, których nie chcę się pozbywać?
Chciałabym osiągnąć efekt jak na drugim zdjęciu...
Działka poorna ma 2500m2.
Sosny mają teraz góra 3-3,5 m wysokości. Jest ich dużo, ale bardzo mi się podobają. W czerwcu podcięłam im dolne gałęzie, tak by można było między nimi chodzić. Pod nimi leży warstwa starego igliwia.
Ogólnie, trawy na działce jest bardzo niedużo, jest dużo chwastów, dominuje nawłoć i trzcinnik. Oba chwasty ścinałam w czerwcu i lipcu. Leżały sobie na ziemi do teraz. Dodatkowo jeszcze z czerwcowego mielenia gałęzi na działce w niektórych miejscach mam rozsypane zrębki. Teraz ścięte chwasty i zrębki wygrabiłam i dotarłam do czarnej ziemi bez trawy. Zastawiam się, czy igliwie spod sosen też mogę wygrabić, czy jest ono drzewom do czegoś potrzebne?
Podsumowując: chciałam wyrównać teren, by na wiosnę móc przejść po działce bez obawy skręcenia nogi, po w miarę ładnym trawniku. (wcześniej było tam pole, ale przez ostatnie 10 lat ludzie rozdeptali skiby w poszukiwaniu maślaków).
Czy jak skoszę resztę, badyle po nawłoci do zera i wygrabię wszystko, a na jesień przekopię ziemię zostawiając w ostrej skibie będzie ok? Czy powinnam przed przekopaniem rozrzucić np obornik czy jakiś inny nawóz? Bo rozumiem, że na wiosnę jak przegrabię, wyrównam i zasieję trawę będzie w miarę dobrze? Czy może tylko przekopać? Jak te zabiegi mają się do sosen, których nie chcę się pozbywać?
Chciałabym osiągnąć efekt jak na drugim zdjęciu...
Re: trawnik między sosnami
Ładny trawnik to głównie niekończące się podlewanie. 2500m2 plus piaszczysta gleba (tak podejrzewam) to zamiast pojechać na wakacje, wydasz na wodę.
Re: trawnik między sosnami
Kopaliśmy dołki na ogrodzenie, i to co wykopane, to piach, a w niższych warstwach glina.
Zasadniczo nie chcę dużo inwestować, chciałam raczej ucywilizować to co jest teraz, bo mąż już nogę tam skręcił...
A korzystać z działki będę tylko w weekendy
Więc może lepiej wygrabić ścięte chwasty, badyle nawłoci, spadłe igliwie i liście z osiki, zrównać teren i zostawić? A jak co drugi czy trzeci weekend przelecę kosiarką po tym co rośnie, to może nie będzie źle?
Zasadniczo nie chcę dużo inwestować, chciałam raczej ucywilizować to co jest teraz, bo mąż już nogę tam skręcił...
A korzystać z działki będę tylko w weekendy
Więc może lepiej wygrabić ścięte chwasty, badyle nawłoci, spadłe igliwie i liście z osiki, zrównać teren i zostawić? A jak co drugi czy trzeci weekend przelecę kosiarką po tym co rośnie, to może nie będzie źle?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: trawnik między sosnami
Będzie b. dobrze.
Trawa nie korzeni się głęboko, potrzebuje ziemi w wierzchniej warstwie no i wilgoci.
Nie ma sensu zakładać trawnika w takim miejscu. Wyrównaj teren i koś to co urośnie.
Trawa nie korzeni się głęboko, potrzebuje ziemi w wierzchniej warstwie no i wilgoci.
Nie ma sensu zakładać trawnika w takim miejscu. Wyrównaj teren i koś to co urośnie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1067
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: trawnik między sosnami
Czy to otwarta działka? Chyba tak, skoro ludzie chodzą po maślaki. Igły sosnowe mocno zakwaszają ziemię. Może jakaś wydmuchrzyca by się utrzymała? Albo wrzosy? Moim zadaniem jokaer ma rację. Robienie ćwierć hektara trawnika to mordęga, ciągłe kłopoty z wodą, a i tak efekt będzie mizerny. Nie lepiej stworzyć naturalny lasek z naturalnymi roślinami którym odpowiada takie środowisko? (A maślaczki duszone w śmietanie palce lizać!).
Re: trawnik między sosnami
Już otwarta nie jest - właśnie została ogrodzona, więc maślaczki będą tylko moje ;-)
Wygląda więc, że zrobię jak radzicie - póki co trawnik jak z katalogu ogrodniczego sobie odpuszczę, ale zrobię porządki. A jak dodam wrzosy i inne kwaśnolubne, to wszystko nabierze leśnego charakteru
Wygląda więc, że zrobię jak radzicie - póki co trawnik jak z katalogu ogrodniczego sobie odpuszczę, ale zrobię porządki. A jak dodam wrzosy i inne kwaśnolubne, to wszystko nabierze leśnego charakteru