

i jeszcze tak się zastanawiam - jak kupowałam malutki badylek, to czy sprzedawca wiedział, ze sprzedaje mi "jego" i "ją"


Porządny sprzedawca ma zanotowane czy to chłopczyk czy dziewczynka.olibabka pisze:i jeszcze tak się zastanawiam - jak kupowałam malutki badylek, to czy sprzedawca wiedział, ze sprzedaje mi "jego" i "ją"tak bez kwiatków
Dominiko, widziałam w TV uprawe towarową kiwi w którymś z krajów skandynawskich( o ile dobrze pamiętam).Rusztowanie było coś w formie płaskiego dachu a pod spodem wisiały owoce jeden koło drugiego, przepiękny i niezapomniany widok. Tego było bardzo dużodominikams pisze:Ja też mam Jumbo (sadzone w lecie 2 lata temu), przezimowało dwa razy (czyli akurat srogie zimy) bez najmniejszego nawet kopczyka. Tak samo męska Weiki oraz dwa inne maluchy - nie pamiętam nazw odmian (te zaliczyły jedną zimę, bo były sadzone wiosną ub.r.).suzana pisze:Ja kupiłam sadzonkę odmiany Jumbo, owoce mają być bardzo duże, chyba największe spośród odmian kiwi za wyjątkiem owoców mutantów(zrośnięte po 2 jak bliżniaki), które bywały na straganach.
Dotychczas urósł mi 1 pęd.Na zimę u mnie muszę to okrywać.