

Jeśli zapewnisz właściwe podlewanie, duuuży pojemnik, coś, po czym będzie się wspinało i poczytasz sporo - można liczyć na sukces.meluzyna pisze:A na balkonie można?
A jak z owocowaniem?marcinxl pisze:Aktinidię chińską czyli tą z supermarketów równiez można posadzic u nas w gruncie tylko trzeba się liczyć z tym że w czasie ostrzejszych zim może przemarzać do poziomu gruntu ale bez problemu odbije z korzenia. U mnie rośnie już kilka lat też posialem je z nasionka wyjetego z owocu kupionego w supermarkecie.
No nie wiem czy ktoś potrafi określić. Zazwyczaj bezbłędnie określa się po kwiatkach.olibabka pisze:witam, próbuję umieścić swoje kiwi, bo nie jestem pewna, czy mam męskie i żeńskie. Czy ktoś to wie? Może stwierdzić na podstawie zdjęcia?
http://img444.imageshack.us/img444/7695/kiwie.jpg
Ja też mam Jumbo (sadzone w lecie 2 lata temu), przezimowało dwa razy (czyli akurat srogie zimy) bez najmniejszego nawet kopczyka. Tak samo męska Weiki oraz dwa inne maluchy - nie pamiętam nazw odmian (te zaliczyły jedną zimę, bo były sadzone wiosną ub.r.).suzana pisze:Ja kupiłam sadzonkę odmiany Jumbo, owoce mają być bardzo duże, chyba największe spośród odmian kiwi za wyjątkiem owoców mutantów(zrośnięte po 2 jak bliżniaki), które bywały na straganach.
Dotychczas urósł mi 1 pęd.Na zimę u mnie muszę to okrywać.
u nie jeszcze nigdy nie widziałam kwiatków - mam go chyba 3 rok, hmm. A czy ktoś ma może zdjęcia kwiatów ? I w jakim wieku pierwszy raz kwitną?No nie wiem czy ktoś potrafi określić. Zazwyczaj bezbłędnie określa się po kwiatkach.