Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
A więc pierwiosnek gruziński:). Doskonała nazwa, na pewno pomoże w zapamiętaniu. Wielkie dzięki. A z jakich stron pochodzi nazwa? Ale przede wszystkim pogratulować ciągłości uprawy - super historia. Przekażę dalej, jeśli pozwolisz.... U mnie trudno tak, bo cała moja rodzina przyjechała z rożnych stron - mieszkam w końcu we Wrocławiu.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Bardzo cenię sobie stare odmiany wielu bylin zapamiętanych w dzieciństwie.
Wspomnienia z tego okresu chyba ... nasilają się z wiekiem ... przynajmniej u mnie tak było i wielu moich koleżanek ogrodniczek.
Zapragnęłam mieć rośliny, które rosły w babci i mamusi ogrodzie - kosztem pozbycia się "nietrafionych nowinek" ich miejsce zajęły dzielżany. Teraz już mam sporo odmian i nadal sadzę kolejne - pokażę kilka
Poniżej mój najstarszy nabytek
Potem przyszły kolejne
Jak ich nie kochać ??? sa piękne , w uprawie niekłopotliwe, nie chorują i w każdym sezonie obficie kwitną.
Po wielu perypetiach mam już kilka odmian tojadów na które babcia mówiła "buciki Matki Boskiej"
Pokażę je przy kolejnych odwiedzinach.
Na tą bylinę dużych rozmiarów musiałam długo czekać ... pamiętałam wysokość, piękne skórzaste liście i kwiat z długimi falującymi płatkami ... nazwy oczywiście nie pamiętałam
Kilka lat temu zauważyłam na wyjeździe w ogrodzie i przywiozłam sadzonki
Stara odmiana wysokiej rudebkii (początek XX w) rosnąca w wielu ogrodach
Rudbeckia 'Herbstsonne' (Rudbekia)
Często nasze babcie sadziły je w towarzystwie Rudbekii nagiej 'Golden Glow' , która zdecydowanie wyglądała gorzej bo w przeciwieństwie do rudbekii ma wiotkie pędy ... i nie są w stanie utrzymać pełnych kwiatów a ma ich mnóstwo.
Pozdrawiam
Wspomnienia z tego okresu chyba ... nasilają się z wiekiem ... przynajmniej u mnie tak było i wielu moich koleżanek ogrodniczek.
Zapragnęłam mieć rośliny, które rosły w babci i mamusi ogrodzie - kosztem pozbycia się "nietrafionych nowinek" ich miejsce zajęły dzielżany. Teraz już mam sporo odmian i nadal sadzę kolejne - pokażę kilka
Poniżej mój najstarszy nabytek
Potem przyszły kolejne
Jak ich nie kochać ??? sa piękne , w uprawie niekłopotliwe, nie chorują i w każdym sezonie obficie kwitną.
Po wielu perypetiach mam już kilka odmian tojadów na które babcia mówiła "buciki Matki Boskiej"
Pokażę je przy kolejnych odwiedzinach.
Na tą bylinę dużych rozmiarów musiałam długo czekać ... pamiętałam wysokość, piękne skórzaste liście i kwiat z długimi falującymi płatkami ... nazwy oczywiście nie pamiętałam
Kilka lat temu zauważyłam na wyjeździe w ogrodzie i przywiozłam sadzonki
Stara odmiana wysokiej rudebkii (początek XX w) rosnąca w wielu ogrodach
Rudbeckia 'Herbstsonne' (Rudbekia)
Często nasze babcie sadziły je w towarzystwie Rudbekii nagiej 'Golden Glow' , która zdecydowanie wyglądała gorzej bo w przeciwieństwie do rudbekii ma wiotkie pędy ... i nie są w stanie utrzymać pełnych kwiatów a ma ich mnóstwo.
Pozdrawiam
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Christinkrysia,
Twoje dzielżany są piękne! Podobnie , jak rudbekia.
jeśli chodzi o rudbekię nagą to rzeczywiście jedna z najbardziej popularnych roślin "tradycyjnych", sadzona przy ścianach domów między oknami. Z tego powodu nazywana "kawalerami" - bo kwiatostany zaglądały pannom w okna:).
Twoje dzielżany są piękne! Podobnie , jak rudbekia.
jeśli chodzi o rudbekię nagą to rzeczywiście jedna z najbardziej popularnych roślin "tradycyjnych", sadzona przy ścianach domów między oknami. Z tego powodu nazywana "kawalerami" - bo kwiatostany zaglądały pannom w okna:).
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Cześć wszystkim!
Bardzo ciekawy wątek, ja też tak mam, że zaczynam wracać do babcinych odmian. Moja babcia hodowała róże, lilie Candidum, marcinki, tulipany, konwalie i bijany. Te ostatnie w kujawsko-pomorskim oznaczają piwonie. Teraz ja mieszkam w jej domu i uzupełniam to, co się wyrodziło przez lata. Właśnie sadzę lilie. U nas smolinosami nazywa się pomarańczowe lilie, inaczej murzyny.
Pozdrawiam
Gosia
Bardzo ciekawy wątek, ja też tak mam, że zaczynam wracać do babcinych odmian. Moja babcia hodowała róże, lilie Candidum, marcinki, tulipany, konwalie i bijany. Te ostatnie w kujawsko-pomorskim oznaczają piwonie. Teraz ja mieszkam w jej domu i uzupełniam to, co się wyrodziło przez lata. Właśnie sadzę lilie. U nas smolinosami nazywa się pomarańczowe lilie, inaczej murzyny.
Pozdrawiam
Gosia
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Lev779 - Gosiu u Was na piwonie mówili bijany ?
A u nas ( zachodnie Mazury) na piwonie mówili bujany
Bardzo podobne nazewnictwo, jedynie jedna literka zmieniona....
W moich wspomnieniach sa też tojady - najczęściej Tojad mocny i Bicolor
Teraz są odmiany ogrodowe ale wspomniane 2 podstawowe to klasyka, która trzeba mieć
Powoli kończą kwitnienie choć Tojad lisi biało kwitnący w tym roku przetrzyma wszystkie inne.
Przycinam przekwitłe pędy aby się nie wysilał na zawiązywanie nasion, dzięki temu wszystkie boczne pędy rozkwitają i ... wciąż cieszą oczy.
Kwiaty 2 odmian - żółtej i białej choć spotykam się z informacją,że tojad ten o żółtych kwiatach nazywa się Tojad północny 'Ivorine'
To one budzą w nas budzą wspomnienia, odżywają zapomniane obrazy i ...chcemy je mieć w naszych ogrodach.
Jak już wspomniałam we wcześniejszym poście - na te kwiaty mówiono "buciki Matki Boskiej"
Jak dokładnie się przyjrzymy budowie to nic dziwnego,że kojarzy się z bucikami i moja wnusia swej lalce zakładała te poniżej bo wg niej najładniejsze
Tojad cammarum 'Bicolor'
A u nas ( zachodnie Mazury) na piwonie mówili bujany
Bardzo podobne nazewnictwo, jedynie jedna literka zmieniona....
W moich wspomnieniach sa też tojady - najczęściej Tojad mocny i Bicolor
Teraz są odmiany ogrodowe ale wspomniane 2 podstawowe to klasyka, która trzeba mieć
Powoli kończą kwitnienie choć Tojad lisi biało kwitnący w tym roku przetrzyma wszystkie inne.
Przycinam przekwitłe pędy aby się nie wysilał na zawiązywanie nasion, dzięki temu wszystkie boczne pędy rozkwitają i ... wciąż cieszą oczy.
Kwiaty 2 odmian - żółtej i białej choć spotykam się z informacją,że tojad ten o żółtych kwiatach nazywa się Tojad północny 'Ivorine'
To one budzą w nas budzą wspomnienia, odżywają zapomniane obrazy i ...chcemy je mieć w naszych ogrodach.
Jak już wspomniałam we wcześniejszym poście - na te kwiaty mówiono "buciki Matki Boskiej"
Jak dokładnie się przyjrzymy budowie to nic dziwnego,że kojarzy się z bucikami i moja wnusia swej lalce zakładała te poniżej bo wg niej najładniejsze
Tojad cammarum 'Bicolor'
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Christinkrysiu, piękne kwiatuszki pokazujesz, co do piwonii to tak - bijany, moja mama do dziś tak na nie mówi. Babcia miała różowe, biało-różowe i biskupie, dobrze pamiętam. Teraz mi się przypomniało, że były też łubiny, ostróżki, rozchodnik itp. Babcia i jej kuzynka w młodości pracowały we dworze, gdzie zajmowały się właśnie ogrodem. To zamiłowanie mam chyba po niej Mama często wspomina, że babcia bardzo lubiła pracę w ogrodzie
Pozdrawiam
Gosia
Pozdrawiam
Gosia
-
- 100p
- Posty: 159
- Od: 20 lut 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gmina Golub-Dobrzyń woj. kujawsko-pomorskie
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Ostróżki w moich okolicach wcale nie są takie zapomniane, rozchodniki również.
Pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
To prawda, rozchodniki przeżywają obecnie swój renesans. Moja babcia jako jedna z pierwszych w naszej miejscowości je hodowała. Nie przepadam za nimi, dlatego w moim ogrodzie są zapomniane
Pozdrawiam
Gosia
Pozdrawiam
Gosia
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
A zna ktoś kwiaty które nazywa się ''bocianami" ? kwitną na żółto i są bardzo wysokie?? Jutro postaram się zrobić i wkleić zdjęcie
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 31 sty 2015, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
W naszym ogrodzie pojawia się, tam gdzie chce przestęp dwupienny. Trochę czasu zabrała mi identyfikacja.
Może pstryknę u sąsiadów foty, ale już późno, kończy owocowanie. Obszar występowania jest niewielki , kilka ulic zaledwie, zawsze zastanawiam się jak do nas zawędrował.
Może pstryknę u sąsiadów foty, ale już późno, kończy owocowanie. Obszar występowania jest niewielki , kilka ulic zaledwie, zawsze zastanawiam się jak do nas zawędrował.
Pozdrawiam
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Mało znane w Polsce, aczkolwiek dostępne w szkółkach, są byliny typowe dla ogrodów w stylu preriowym:
- werbena krzaczasta łac. Verbena hastata
- patrinia scabiosifolia
- rdest himalajski łac. (Persicaria amplexicaulis)
- przetacznikowiec syberyjski i wirginijski (Veronicastrum virginicum i sibiricum) - ten pierwszy o kwiatach fioletowych, drugi dostępny w kilku odmianach o kwiatach białych, różowych i fioletowych.
Wszystkie byliny to rośliny wysokie potrzebujące dużo przestrzeni oraz gleby wilgotnej, zasobnej w składniki odżywcze.
- werbena krzaczasta łac. Verbena hastata
- patrinia scabiosifolia
- rdest himalajski łac. (Persicaria amplexicaulis)
- przetacznikowiec syberyjski i wirginijski (Veronicastrum virginicum i sibiricum) - ten pierwszy o kwiatach fioletowych, drugi dostępny w kilku odmianach o kwiatach białych, różowych i fioletowych.
Wszystkie byliny to rośliny wysokie potrzebujące dużo przestrzeni oraz gleby wilgotnej, zasobnej w składniki odżywcze.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21736
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Byliny prawie nieznane lub zapomniane
Strelicja na działkach?aleksandras77 pisze:Pewnie masz na myśli strelicję.
Rzeczywiście nigdzie nie widziałam tej rośliny na działkach, a jest bardzo ładna.
To niemożliwe,przecież to roślina doniczkowa.
Egzotyczna - nasze wątki
A wracając do tematu to polecam np.
Łyszczec rogownicowaty