MartaG pisze:
Nasiona niektórych gatunków wymagają faktycznie stratyfikacji, inne po prostu po tym zabiegu dają lepsze wyniki ale to nie znaczy że stratyfikacja jest konieczna.
No właśnie stąd moja dociekliwość, przechładzać, czy nie.
MartaG pisze:
Moim skromnym zdaniem nie powinno się używać terminu przemrożenie (dla mnie to ujemne temperatury), bo to czytających może wprowadzać w błąd. Proces stratyfikacji zachodzi w temperaturze od 0 do 10 stopni C, więc jak najbardziej prawdopodobne jest że ten gatunek ze względu na swoje wczesne kwitnienie daje samosiew tego samego roku.
Tak wydaje mi się, że masz racje, zasugerowałam się tym zamrażalnikiem w wcześniejszych postach. I to o czym piszemy jest stratyfikacją chłodną.
MartaG pisze:
Jeśli natomiast chodzi o producentów nasion, to należy pamiętać że najczęściej są one już przygotowane do siewu i nie jest to surówka zbierana wprost z ogrodu. Dlatego informacje na opakowaniach różnych producentów mogą być różne i należy się trzymać tego co tam jest napisane.
Dzięki za cenną wskazówkę.
Zawsze się nad tym zastanawiałam, czy one są jakoś przygotowywane.
Dlatego czasem czytając niektóre instrukcje oskarżałam producentów o ignorancje
i niedoinformowanie klienta
.