od jakiegoś czasu myślałam o założeniu takiego wątku, ale nie wiem czy to w ogóle będzie komuś do czegoś przydatne

Wszyscy pewnie wiemy, że aby rośliny dłużej kwitły czy ładniej wyglądały, należy je przycinać, czasem po paru latach odmładzać przez nowe sadzonki itd.
Ale może macie jakieś inne swoje sposoby by dana roślinka wyglądała ładniej ?
Oczywiście takie informacje można znaleźć w wątkach o danej roślinie, ale może fajnie byłoby to zebrać?
Dwa przykłady, by było wiadomo o co mi chodzi ;)
- kiedy pierwszy raz zetknęłam się z miodunką, bardzo mi się spodobała, ale zakwitła i ... mocno zbrzydła ;) Teraz regularnie miodunkę przycinam zaraz po kwitnieniu, a ona puszcza nowe liście, które też przeglądam i obrywam spodnie, takie przerośnięte i usychające. Dzięki temu liście rosną ładniejsze i zawsze wygląda super

- kiedy miejscami zasychają mi floksy szydlaste ( płomyki ) to wycinam uschnięte pędy i jeśli zrobi się dziura w ładnym dotąd "dywaniku" to zasypuję ją ziemią - wygląda to wg mnie lepiej i szybciej dziura zarasta nowymi pędami
Później może więcej przykładów, a na razie pytania :
- jak radzicie sobie np. z skalnicą Andersa - część rośliny jest zielona, część wygląda zawsze jak uschnięta i nie wiem czy to wyrywać i wyrzucać, zostawiając tylko młode, zielone pędy czy zostawiać? średnio mi się to podoba :/