Wrotycz

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 945
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: opuchlaki (rhododendron) a wrotycz

Post »

Co do Wrotycza pospolitego, bo prawdopodobnie o nim mowa... To na pewno pomoże w walce, ale wątpię aby załatwił sprawę do końca. Jeżeli chodzi o zakup nowej rośliny, to nic to nie zmienia bo opuchlaki dalej będą w tym miejscu. Poza tym jest to walka długoterminowa. Co do skutecznych oprysków, np. Nemasys L i H (tanie nie są).
Awatar użytkownika
minioli
50p
50p
Posty: 55
Od: 24 lut 2012, o 13:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Myślibórz

Re: Wrotycz

Post »

A ja wrotyczem obsadzę w tym roku - gęsto!!! miejsce w ogrodzie które służy nam do wypoczynku, nie lubią wrotycza komary :tan
viola123
200p
200p
Posty: 266
Od: 29 wrz 2011, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wrotycz

Post »

Od kilku lat stosuję wrotycz u siebie. Wyciągi, wywary, susz. Latem cale rośliny upycham do wiadra,zalewam wodą na 24 godziny. Nie rozcieńczam, podlewam lub robię opryski. Mszyc nie miałam u siebie już ze 4 lata. Na opuchlaki działa ,tyle, że trzeba raz na dwa tygodnie podlewać. Podobnie z poskrzypką - jak podlewam wrotyczem poskrzypki nie ma. Wywar jest mocniejszy, ale też mało rozcieńczam 1:1. Na komary robię opryski z dodatkiem mydła potasowego, trawa,drzewa popryskane rano dają komfort popołudnia bez komarów. Zresztą siebie też opryskuję od stóp do głow ( dodatkowy plus :wink: bo wrotycz polecany jest też na choroby skóry). Mieszkam w otoczeniu lasu liściastego i 500m od Wisły, więc komarów i kleszczy zatrzęsienie.
Pieski w budzie mają oprócz słomy suchy wrotycz, na pchły, kleszcze i muchy. Można też pić na robaki wewnętrzne, ale należy stosować się do zaleceń( np. dr Różańskiego), bo to trucizna. W UE zakazana. Suche bukiety wiszą też u mnie w garażu, odstraszają muchy i mrówki. Na jedno niestety nie działa.Ślimakom luzytańskim nie przeszkadza na dłużej niż dwa dni.
Viola
Awatar użytkownika
minioli
50p
50p
Posty: 55
Od: 24 lut 2012, o 13:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Myślibórz

Re: Wrotycz

Post »

Viola Świetny post! Jestem fanką wszelakich zastosowań rodzimych ziół! Dobrze mieć też żywe wrotycze gdzieś na obrzeżach działki, pszczoły je lubią :uszy
Roman__W
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 15 sie 2017, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wrotycz

Post »

Niby wrotycz jest na mszyce, a u mnie na wrotyczu siedzą mszyce. Czyżby przyroda była tak szybko adaptacyjna? Kupiłem wrotycz w sklepie zielarskim, zrobiłem wyciąg 24h (1g suszu na litr) i oprysk bez rozcieńczania - opryskałem wrotycz w ogródku i na drugi dzień mszyce jak były tak są

Obrazek

Obrazek
viola123
200p
200p
Posty: 266
Od: 29 wrz 2011, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wrotycz

Post »

Romek, to taki paradoks. Na żywym wszelkie robactwo, na suszonym już nie. Popryskaj je wywarem , to się przekonasz, czy działa.
Viola
Roman__W
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 15 sie 2017, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wrotycz

Post »

To zrobiłem wywar:
15g suszonego wrotycza ze sklepu zielarskiego moczyłem w 1litrze wody 24h, potem gotowałem 20min w garnku emaliowanym, po przecedzeniu dodałem wody by było 3l do oprysku. Z tego wychodzi, że stężenie to 5gram suszu na litr i po opryskaniu wrotyczu w ogródku, efekt bez zmian po 24h i 48h jak na załączonych fotkach - co zrobiłem nie tak?

po 24h:
Obrazek

po 48h:
Obrazek
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Wrotycz

Post »

Hihi, moim zdaniem nie zrobiłeś niczego "nie tak". Zwyczajnie, preparaty, napary, nalewki, wyciągi roślinne itp., działają najbardziej w naszej wyobraźni. Robale nic sobie z takich kąpieli nie robią. A już mszyce są zlewane taką ilością płynów, że mają już je we "krwi" i chętnie spijają nowe drinki, gdy są smaczne.

Chcę posadzić u siebie wrotycz, dla jego zapachu i wyglądu. Czy ta roślina nie jest bardzo ekspansywna? Rozsiewa się, czy rozrasta rozłogami? Bo, że lubią go mszyce to już wiem ;)
Mam bardzo przepuszczalną glebę i sucho. Ale oczywiście byłby podlewany.
Roman__W
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 15 sie 2017, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wrotycz

Post »

Wrotycz u mnie sam się zasiał z pobliskich łąk. Kłączy nie ma, rozsiewa się z nasion. Z takiej roślinki co teraz kwitnie, to na wiosnę wokół niej jest pełno młodych sadzonek - do wyrwania lub przesadzenia. Dowiedziałem się, że wrotycz odstrasza larwy ziemne podżerające korzenie i kleszcze - osobiście nie mam tak rozsianego wrotycza by ustosunkować się do początku zdania.
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Wrotycz

Post »

Viola powyżej pisała , że nie rozcieńcza wyciągu i wtedy jest skuteczny.Półtora deko wrotyczu na 3 litry wody to chyba żadna "trucizna" na robactwo.
Chociaż mszyce na wrotyczu to jakieś paradoksalne zjawisko podobne jak : pleśń na czosnku czy mszyce na czarnym bzie.
Moje dzisiejsze doświadczenia z suszonym (zeszłorocznym ale bardzo aromatycznym ) wrotyczem zastosowanym dla wypędzania myszy są takie : miseczka z ziarnem - trucizną obłożona wrotyczem pozostaje nietknięta przez myszy.Taka bez wrotyczu jest opróżniana.Czyli zapach wrotyczu dominuje nad specjalnie spreparowanym wabiącym chemicznym.
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 187
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wrotycz

Post »

Najskuteczniejsze działanie na różnego rodzaju robactwo mają tylko mikstury sporządzone na świeżym zielu wrotyczu ;:108 .
Dla tych, co często przebywają w miejscach, w których można trafić na kleszcze (łąki, parki, lasy ), proponuję miksturę skutecznie je odstraszającą. Należy świeże ziele wrotyczu wraz z kwiatami, ale bez korzeni, włożyć do słoja, zalać wódką. Po kilku dniach można już część takiej nalewki odlać do atomizera i przed wyjściem spryskać wszystkie odsłonięte części ciała. Kleszcze nienawidzą zapachu wrotyczu i nawet jeśli dostana się na naszą skórę, nie wgryzą się, lecz uciekną. Taką nalewkę wraz z zielem można trzymać bardzo długo i wykorzystywać w miarę potrzeby :wink: .
Pozdrawiam, Zosia
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Wrotycz

Post »

Wrotyczowego odstraszacza kleszczy jeszcze nie robiłam.Dzięki za podpowiedź.
Używałam odwaru z czeremchy , to moje tegoroczne "odkrycie", ale nie na ciało a otoczenie.Może i z czeremchy zrobić podobny preparat alkoholowy antykleszczowy ?
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 187
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wrotycz

Post »

Z tego co wiem, działanie owadobójcze ma kora czeremchy i młode gałązki czeremchy, z których należy sporządzić odwar, czyli pocięte gotować przez 30 minut. Ja staram się wybierać mniej kłopotliwe mikstury w przygotowaniu, a ta nalewka z wrotyczu jest niezwykle prosta w przygotowaniu i stosowaniu. Z ziela wrotyczu (u mnie jest go pełno na okolicznych łąkach ) można tez zrobić wyciągi zimne, to znaczy zalać ziele zimną wodą i poczekać parę dni - stosować w rozcieńczeniu 1:2 na śmietkę cebulankę, wgryzkę szczypiorkę.
Niezwykle skuteczna jest też gnojówka z wrotyczu, zastosowana bez rozcieńczania, na opuchlaki, nicienie, pędraki, drutowce oraz mrówki. Jeśli ktoś ma dostęp do świeżego ziela wrotyczu, to warto wypróbować ;:333 .
Pozdrawiam, Zosia
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”