Trawa pampasowa cz. 2
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Emalio usunęłaś ją?.Ja swoje usunę dopiero wczesnym latem jak nie odbiją
Pozdrawiam. Ewa
Re: Trawa pampasowa cz. 2
To bardzo możliwe co pisze Emalia, bo paradoksalne to jest, ale z roślin słabo zimujących w naszym klimacie lepiej zimują względnie młode egzemplarze nieco zabezpieczone.Oczywiście nie zbyt młode, ledwo odchowane, ale takie, które już są w stanie przetrwać.Podobnie jest np. z lawendami, budlejami itp.U mnie budleje rosły obok siebie, jedna starsza, druga dwuletnia i ta młoda przetrwała, a starsza wiosna suche patyki i już nie odbiła niestety.
Nawet zimotrwałe Pennisetum lepiej zimuje i odbija gdy jest młoda, a starsza potrafi nie odbić, (środek kępy starzeje się( albo ledwo, ledwo.Trzeba ją wtedy wykopać i oddzielić młode.Faktem jest, że poszczególne odmiany też zimują różnie.U mnie mniejsze odmiany zimowały dobrze i dłużej były żywotne, a wyższy "Foxtrot" po trzech latach nie odbił.Zachowywał się podobnie jak pampasówka, młody odbijał, a stary zasychał pomimo okrycia.
Nawet zimotrwałe Pennisetum lepiej zimuje i odbija gdy jest młoda, a starsza potrafi nie odbić, (środek kępy starzeje się( albo ledwo, ledwo.Trzeba ją wtedy wykopać i oddzielić młode.Faktem jest, że poszczególne odmiany też zimują różnie.U mnie mniejsze odmiany zimowały dobrze i dłużej były żywotne, a wyższy "Foxtrot" po trzech latach nie odbił.Zachowywał się podobnie jak pampasówka, młody odbijał, a stary zasychał pomimo okrycia.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Moje w zeszłym roku miały słomiany kolor jak je wycinałam i odbiły
Pozdrawiam. Ewa
- Mariolcia1962
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 25 wrz 2013, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Czy ktoś już wystawił trawę pampasową na zewnątrz , moja jeszcze w garażu w donicy ?
Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Pozdrawiam Mariola
-
- 50p
- Posty: 86
- Od: 25 lis 2015, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30km od Wiekiejkluski :)
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Moja trawa jest cały czas na dworze. Teraz też słomiana ale widzę, że dół ma zielonkawy . Może nie będzie aż tak źle .
Pozdrawiam Ilona
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Moja też cały czas na dworze w donicy jest.
Jak wyjdę z przeziębienia, to muszę przejść się po ogrodzie i zobaczyć czy trawa żyje
Jak wyjdę z przeziębienia, to muszę przejść się po ogrodzie i zobaczyć czy trawa żyje
Pozdrawiam Kaśka
- Mariolcia1962
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 25 wrz 2013, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 16 lut 2016, o 18:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trawa pampasowa cz. 2
minia821 pisze:Moja też cały czas na dworze w donicy jest.
Jak wyjdę z przeziębienia, to muszę przejść się po ogrodzie i zobaczyć czy trawa żyje
Poważnie? jak przeżyła, to masz chyba sporo szczęścia:)
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Zobaczymy.
Jutro postaram się pójść na ogród i zobaczyć czy przetrwała.
Jutro postaram się pójść na ogród i zobaczyć czy przetrwała.
Pozdrawiam Kaśka
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 2 lip 2011, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.podlaskie
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Po przeczytaniu tego wątku i ja spróbuję wysiać trawę pampasową. Jeszcze chyba nie jest za późno. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Re: Trawa pampasowa cz. 2
Emalia ale to że ona ma taki kolor to wcale nie znaczy że przemarzła.
Ona jest zimozielona pod warunkiem ze nie ma dużych mrozów
Moje w zeszłym roku wyglądały dokładnie tak samo.
Poprzednie które miałam po pociągnięciu liści po prostu wychodziły bez oporu- wyglądało jakby zgniły.
W zeszłym roku takiego zjawiska nie miałam, wiec przycięłam i czekałam - opłaciło się i pięknie kwitły.
Swoje zobaczę dopiero w niedziele
Poza tym coś zielonego widać przecież
Ona jest zimozielona pod warunkiem ze nie ma dużych mrozów
Moje w zeszłym roku wyglądały dokładnie tak samo.
Poprzednie które miałam po pociągnięciu liści po prostu wychodziły bez oporu- wyglądało jakby zgniły.
W zeszłym roku takiego zjawiska nie miałam, wiec przycięłam i czekałam - opłaciło się i pięknie kwitły.
Swoje zobaczę dopiero w niedziele
Poza tym coś zielonego widać przecież
Pozdrawiam. Ewa