Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 23 cze 2010, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Czy jeśli posiałem w tym roku łubin to mi zakwitnie?
Ja swój łubin siałam w marcu tego roku. W tej chwili mam już spore rośliny i prawie wszystkie kwitną, a reszta ma pąki. Tak, że szansa na kwiaty w tym samym roku jest duża.
Bożena
- Kriss1515
- 1000p
- Posty: 2203
- Od: 15 cze 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Jak pielęgnować łubin?
Czy łubin o tej porze należy przyciąć ?
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Jak pielęgnować łubin?
Ha! A u mnie łubin pojawił się po kilku latach nieobecności. Dawniej, pamiętam, kwitły w ogródku (nie jestem już pewna koloru). Później niestety ogródek został trochę zaniedbany, łubiny też się najwyraźniej obraziły. Bynajmniej nie cieszyły się z tego, że nikt się nimi nie interesuje. Od niedawna zaczęłam powoli porządkować swój wiejski ogródek i o dziwo w tym roku widzę, że pojawiły się i łubiny! Póki co jeden, zdaje się najsilniejszy, nisko rozłożył wachlarz dużych liści. Może w przyszłym roku ... kto wie ... zaszczyci mnie kwiatami!
Więc myślę, że nawet jeśli się komuś wydaje, ze łubin u niego przemarzł, wypadł i tak dalej, on może sobie po prostu przechodzi transformację i jeszcze raczy się wychylić z powrotem. Może ...
Więc myślę, że nawet jeśli się komuś wydaje, ze łubin u niego przemarzł, wypadł i tak dalej, on może sobie po prostu przechodzi transformację i jeszcze raczy się wychylić z powrotem. Może ...
- Kasia1972
- 500p
- Posty: 970
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Jak pielęgnować łubin?
Podnoszę wątek, kupiłam bowiem kłącza łubinu w woreczkach. Mają już troszkę zielonego i nie wiem - do doniczek je sadzic, czy jeszcze przetrzymac i potem od razu do gruntu wysadzic? Tylko pytanie - czy ja je dotrzymam do tego gruntu jak już zaczyna rosnąc?
Re: Jak pielęgnować łubin?
Raczej nie wytrzyma, zacznie pleśnieć w woreczku. Posadź do doniczki i trzymaj w chłodnym miejscu.
Pozdrawiam! Ania
- Kasia1972
- 500p
- Posty: 970
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Jak pielęgnować łubin?
Dzięki. Tego się właśnie obawiałam Nie chciałam sadzic, bo za chwilę zaczną się pomidory i reszta towarzystwa, a miejsca brak... ale cóż - będę musiała posadzic
Re: Jak pielęgnować łubin?
Ja mam ten sam problem. Mąż kupił mi łubin na pocieszenie nie patrząc, że już ma zielone Trzymam go w lodówce, ale jak myślicie, że lepiej do doniczki to dzisiaj posadzę.Kasia1972 pisze:Podnoszę wątek, kupiłam bowiem kłącza łubinu w woreczkach. Mają już troszkę zielonego i nie wiem - do doniczek je sadzic, czy jeszcze przetrzymac i potem od razu do gruntu wysadzic? Tylko pytanie - czy ja je dotrzymam do tego gruntu jak już zaczyna rosnąc?
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3733
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jak pielęgnować łubin?
Już sprzedają rośliny w woreczkach ? Ja trochę kupiłam na allegro lubimy też, ale zastrzegłam sobie, ze wysyłka dopiero w drugiej połowie marca.
Re: Jak pielęgnować łubin?
Dzisiaj byłam w Castoramie, są już rośliny w woreczkach.
Za tydzień w Poznaniu są Targi Ogrodnicze Gardenia (wybieram się!) i tam co roku też są już rośliny w woreczkach, chociaż targi wypadają w lutym.
Piszę na podstawie własnych doświadczeń, ponieważ co roku na targach coś kupuję i niestety, jeśli nie wyjęłam roślinki z woreczka, to pojawiała się pleśń i roślinka była zazwyczaj do wyrzucenia. Wydaje mi się, że taka obudzona roślinka, która wypuszcza już zielone części sprawia, że w woreczku zaczyna się "buzować", skrapla się woda i lepiej ją wysadzić do doniczki.
Co do łubinu, to moim zdaniem bardzo łatwo można go wyhodować z nasion - polecam spróbować. Łubin źle znosi przesadzanie ze względu na budowę korzenia, ale i temu da się zaradzić - siałam go po jednym nasionku w torfowych małych doniczkach, a ponieważ taka doniczka, później w ziemi sama się rozkłada, nie ma obawy o uszkodzenie korzenia.
Za tydzień w Poznaniu są Targi Ogrodnicze Gardenia (wybieram się!) i tam co roku też są już rośliny w woreczkach, chociaż targi wypadają w lutym.
Piszę na podstawie własnych doświadczeń, ponieważ co roku na targach coś kupuję i niestety, jeśli nie wyjęłam roślinki z woreczka, to pojawiała się pleśń i roślinka była zazwyczaj do wyrzucenia. Wydaje mi się, że taka obudzona roślinka, która wypuszcza już zielone części sprawia, że w woreczku zaczyna się "buzować", skrapla się woda i lepiej ją wysadzić do doniczki.
Co do łubinu, to moim zdaniem bardzo łatwo można go wyhodować z nasion - polecam spróbować. Łubin źle znosi przesadzanie ze względu na budowę korzenia, ale i temu da się zaradzić - siałam go po jednym nasionku w torfowych małych doniczkach, a ponieważ taka doniczka, później w ziemi sama się rozkłada, nie ma obawy o uszkodzenie korzenia.
Pozdrawiam! Ania
- Saskja
- 200p
- Posty: 458
- Od: 8 lut 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
- Kontakt:
Re: Jak pielęgnować łubin?
Łubin trwały rzeczywiście łatwo wyhodować z nasion, teoretycznie powinien kwitnąć w drugim roku, ale ja w ubiegłym roku posiałam w lutym i dał się oszukać, zakwitł w roku wysiewu. Śliczny był.
Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
Re: Jak pielęgnować łubin?
Zasiałam pierwszy raz łubiny parę lat temu w kwietniu do ziemi bezpośrednio, zakwitły jeszcze tego samego roku, piękne kolorki. Niestety kolejna wiosna to powódź, woda stała na działce ponad tydzień i załatwiła je na dobre. Posiałam znowu kolejnej wiosny w kolorze żółtym i w tym samym roku zakwitły, wymieniłam się kolorami z sąsiadkami jesienią. U mnie ziemia jest żyzna, wilgotna, nie nawożę jej (tylko to co Wisła naniosła podczas powodzi....), łubiny są ogromne ponad metrowe. Ciągle mi mało dokupiłam znów kolejne, nie mogę się doczekać wiosny.......