Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Jeden łubin sadzony z kłącza ma taki zmutowany liść
Na jednej łodyżce jakby dwa rosły
O dziwo z tych małych kłączy sadzonych wiosną mam ładniejsze kępki liści, niż z moich łubinów sianych w zeszłym roku w maju i sadzonych w sierpniu do gruntu. Wyglądają tak słabo, że nie wiem, czy w ogóle zakwitną.
Na jednej łodyżce jakby dwa rosły
O dziwo z tych małych kłączy sadzonych wiosną mam ładniejsze kępki liści, niż z moich łubinów sianych w zeszłym roku w maju i sadzonych w sierpniu do gruntu. Wyglądają tak słabo, że nie wiem, czy w ogóle zakwitną.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Festiwal łubinów czas zacząć...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Ale to chyba nie z tego roku zdjęcia?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
No jakżeż nie, jak przecież tak? Oczywiście, że z tego! Aktualnie zdjęcia. Wczoraj były wczorajsze, a poniżej z dnia dzisiejszego:
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Ach, teraz widzę, że nie mieszkasz w Polsce
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4858
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Agnieszka u mnie to jeszcze daleko
aby pąki były.
aby pąki były.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
U mnie już prawdziwy festiwal:
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Kolba żółtego w całej okazałości:
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Moje łubiny po zimie mocno były przerzedzone, został tylko niebieski (albo jak kto woli fioletowy ), dosiałam żółty (nasiona własnego zbioru), jednak kwiaty dopiero za rok będą. Kupiłam kilka rozsad, nawet się przyjęły, ale kwiaty pewnie będą za jakieś 2 tygodnie.
Póki co niebieski kwitnie tak...
Póki co niebieski kwitnie tak...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Od dwóch sezonów moje łubiny dręczy jakiś szkodnik zjadający liście (co widać wyraźnie na trzeciej fotce) i dodatkowo choroba grzybowa, chyba fytoftoroza. W konsekwencji kępy nie mają szans na rozrośnięcie się, a jedynie malutka kępka wybija z bryły korzeniowej rokrocznie.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.