Jak rozmnożyć dzielżan?
Jak rozmnożyć dzielżan?
Ja znowu z pytaniem - przeczytałam niedawno, że dzielżan można rozmnożyć z sadzonek, obciąć tyle i tyle pędu itd., ale czy to może być pęd kwiatowy (bo na moim innych nie widzę)? I co właściwie potem z nim zrobić? Do doniczki i na parapet, czy na dworze? Jak to się robi, poradźcie proszę
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Właśnie przeczytałam: http://www.encyklopedia.multiflora.pl/roslina/93
Dzięki! To zadam jeszcze głupie pytanie - jakie to sa sadzonki zielne? Chodzi właśnie o pęd bez pąka kwiatowego?
Dodam jeszcze, że zaryzykowałam i poświęciłam jeden pęd kwiatowy, przycięłam z góry i z dołu i wsadzłam do doniczki z mokrą ziemią, postawiłam w widnym półcieniu i... zobaczymy co zrobi Być może po prostu zwiędnie
Dodam jeszcze, że zaryzykowałam i poświęciłam jeden pęd kwiatowy, przycięłam z góry i z dołu i wsadzłam do doniczki z mokrą ziemią, postawiłam w widnym półcieniu i... zobaczymy co zrobi Być może po prostu zwiędnie
Re: Jak rozmnożyć dzielżan?
Ja wysiewałam jak inne byliny - w maju do inspektu, albo doniczek, potem sadziłam na rozsadnik blisko siebie, by łatwo było zimą okryć.Wiosną przesadzam na stałe miejsce.
Nie ma sensu wcześnie siać, bo w roku wysiewu i tak nie zakwitnie, a tylko niepotrzebnie sie wyciągnie i jest potem kłopot.Od maja do września jest wystarczająco dużo czasu by wyrosły krzepkie sadzonki zdolne do przezimowania.
Nie ma sensu wcześnie siać, bo w roku wysiewu i tak nie zakwitnie, a tylko niepotrzebnie sie wyciągnie i jest potem kłopot.Od maja do września jest wystarczająco dużo czasu by wyrosły krzepkie sadzonki zdolne do przezimowania.
-
- 100p
- Posty: 121
- Od: 30 gru 2010, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bezek (lubelskie)
Re: Jak rozmnożyć dzielżan?
Witam!
Wprawdzie odświeżam post po wielu latach, ale może moja obserwacja komuś się przyda
Też wysiewałem nasiona dzielżanu - kupowane i zbierane ze swoich roślin i w najlepszym wypadku otrzymałem kilka siewek. Nasiona zbierałem jesienią, suszyłem i wysiewałem wiosną starając się stworzyć im jak najlepsze warunki.
Jesienią poprzedniego roku ściąłem zmarznięte łodygi dzielżnu, i nie zdążyłem wynieść na kompost, i całą zimę przeleżały koło ścieżki. Okazało się że otrzymałem koło metra kwadratowego śiewek. Treaz ciągle znajduję obok rosnące dzielżany. Początkowo przenosiłem je na wydzieloną grządkę (przeniosłem koło 100):
A taka była "gęstość" w miejscu gdzie leżały łodygi:
Czyli okazuje się że zima "dobrze robi" tym nasionkom na kiełkowanie. Więc lepiej wysiewać zaraz jesienią!
Podobnie miałem z rozmnażaniem pierwiosnka japońskiego
Pozdrawiam - Waldek
Wprawdzie odświeżam post po wielu latach, ale może moja obserwacja komuś się przyda
Też wysiewałem nasiona dzielżanu - kupowane i zbierane ze swoich roślin i w najlepszym wypadku otrzymałem kilka siewek. Nasiona zbierałem jesienią, suszyłem i wysiewałem wiosną starając się stworzyć im jak najlepsze warunki.
Jesienią poprzedniego roku ściąłem zmarznięte łodygi dzielżnu, i nie zdążyłem wynieść na kompost, i całą zimę przeleżały koło ścieżki. Okazało się że otrzymałem koło metra kwadratowego śiewek. Treaz ciągle znajduję obok rosnące dzielżany. Początkowo przenosiłem je na wydzieloną grządkę (przeniosłem koło 100):
A taka była "gęstość" w miejscu gdzie leżały łodygi:
Czyli okazuje się że zima "dobrze robi" tym nasionkom na kiełkowanie. Więc lepiej wysiewać zaraz jesienią!
Podobnie miałem z rozmnażaniem pierwiosnka japońskiego
Pozdrawiam - Waldek