Floksy,płomyk( Phlox)- uprawa

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
bazyliszek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 19 kwie 2007, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Biała Podlaska

Floksy,płomyk( Phlox)- uprawa

Post »

Witam! Nigdzie nie mogę znaleźć informacji (albo nie umiem szukać :oops: )jak mocno rozrastają się floksy.Zamówiłam na razie po jednym z każdego koloru i nie wiem czy nie za mało aby zakryły pas 2 metrów.
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Rozrastają się bardzo różnie, mam takie co mi w ciągu kilku lat przyrosły o jeden kwiatek :evil: ... w sieci podają by sadzić co 30 cm ale myślę, że co 20 cm powinny dać szybki efekt.
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Możesz posadzić w rozstawie 20-30 x 20-30 cm. Odmiany mają różna dynamikę rozrastania się. Z czasem zaobserwujesz, że pewne z nich są bardziej a inne mniej ekspansywne.
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6602
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Post »

Rozumiem, że nie chodzi tu o floksy niskie tylko o gatunki wysokie takie jak Phlox x arendsii, pH. carolina, pH. maculata lub pH. paniculata. 20 cm to zdecydowanie za gęsto. Zalecane jest wysadzanie co 40-50cm. Potem będzie problem z mączniakiem!!! Pozdrawiam Przemek
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Jeśli ktoś chce zakryć 2 m, zapewne szybko, to sadzenie co 50 cm da mu ten efekt za jakieś 10 lat :D

20 cm lub lepiej jak sugeruje Paweł 20 x 30 da szybki efekt a jak się zagęszczą to przecież można zawsze podzielić, czyż nie?

W mojej okolicy warunki do plenienia się mączniaka są wprost idealne, mały przewiew, słońce tylko do godz. 14. Do tego moje floksy są baaardzo gęste, za gęste bo bardzo dawno ich nie rozdzielałem. W tamtym roku floksy zaczęły kwitnąć od początku czerwca.

Problem z mączniakiem wystąpił, owszem, ale dopiero pod koniec kwitnienia czyli gdzieś w połowie września i był spowodowany głównie tym, że po kilku tygodniach suszy i mojego zaniedbania rośliny uległy osłabieniu, zapewnie jeszcze musiała wystąpić duża wilgotność powietrza no i zaatakował je mączniak nie tylko u mnie ale w całej okolicy i nie tylko floksy zresztą ale mnóstwo innych rzeczy ze szczególnym uwzględnieniem winorośli.
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

chwaścik pisze: Jeśli ktoś chce zakryć 2 m, zapewne szybko, to sadzenie co 50 cm da mu ten efekt za jakieś 10 lat :D
20 cm lub lepiej jak sugeruje Paweł 20 x 30 da szybki efekt a jak się zagęszczą to przecież można zawsze podzielić, czyż nie?
Nie zgodzę się z taką opinią. Floksy rozrastają się w miarę szybko i w ciągu dwóch lat jest już spora kępa.
Nie wyobrażam sobie sadzić jakiejkolwiek rośliny tak blisko siebie (z wyjątkiem cebulowych).
U mnie byliny sadzę w rozstawie 50 -60 cm, a floksy przecież to duże rośliny.
Jakie w takim tłoku miałyby warunki ? Za pół roku nie było by ziemi tylko same korzenie.
A dzielić ? W takim zagęszczeniu trzeba by co roku.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10365
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Święta prawda - niestety :cry: :oops:
Właśnie zostałam zmuszona do przesadzenia 2-letnich floxików wiechowatych ( Phlox paniculata), które rozpoczęły karierę u mnie od jednego korzonka ( pędu)!
A, że były takie malusie, to powsadzałam je pomiędzy róże rabatowe, w odległości ok. 30-40 cm .
Już jesienia były kłopoty, bo floxy o wysokości 60-100 cm zasłoniły róże, zaczeły sie pokładać po krzewach i zdominowały całą część grządki.
Ale najgorsze było w zeszłym tygodniu, kiedy wzięłam się do przesadzania.
2 lata temu - 1 mały korzonek, teraz - kępa szerokości 50 cm, z bryłą korzeniową na 30-40cm. I oczywiście wrośnięte w korzenie róż. :oops:

W mokrej, odwilżowej glinie, przesadzanie tak wielkich brył - to była po prostu mordęga.

Ale, za głupotę i brak przewidywania, płaci się bólem pleców :lol:

Jedno pozytywne - mam teraz na samym przodzie grządki leje jak po bombach, więc...hiihihihi...także miejsce na nowe kwiatki :lol:
MOże miniaturowe floxy mieszańcowe Drummonda?
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Popieram, floksy rosną bardzo szybko . Po kilku latach sa już ogromne i wysokie kępy, rozstaw co pół metra jest odpowiedni. Tak wyglądają u mnie samosiejki po trzech latach.
ObrazekObrazek
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ciotka - piękne te Twoje kwiatki. Ja dwa razy kupowałam czerwone i dwa razy wyszły mi białe. :evil: A rozrastają się bardzo szybko. Teraz już podciągnęły u mnie pod rubryczkę: "chwasty"
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
cecylia
50p
50p
Posty: 90
Od: 27 kwie 2007, o 21:26
Lokalizacja: kraków

Post »

Chciałam zapytać dlaczego nie miały kwiatów floksy w tamto lato?Posadziłam cztery kolory i tylko zakwitł biały. Czy jest jakaś głębokość sadzenia? Wiem,że piwonie tak mają, bo nawet mam 2 krzaczki,że już maja pare lat i jeszcze nigdy nie kwitły. Jestem ciekawa dlaczego. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Floksy nie mają chyba żadnych wymagań. Rzeczywiscie zachowują się jak chwasty. U mnie wyrastaja nawet ze szpar w chodniku. Dlaczego nie zakwitły ? Jeśli były to młode kupione w sklepie może miały zbyt przesuszone korzenie. Najlepiej iść na działki i poprosić o kawałek. Myślę, że nikt nie odmówi. I takie podarowane natychmiast wsadzić - 100% gwarancji, że bedą kwitły. Peonie też się bardzo dobrze przyjmują ale mają pewne wymagania bez spełnienia których nie zakwitną.
1. trzeba przestrzegać terminu - koniec sierpnia to nalepsza pora sadzenia
2. muszą być sadzone tak , żeby pączek był nie głębiej niż 3-5 cm pod powierzchnią ziemi
3. peonie lubią słońce. W cieniu mogą nie kwitnąć a nawet zginąć. :lol:
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Gabriela pisze:Nie zgodzę się z taką opinią. Floksy rozrastają się w miarę szybko i w ciągu dwóch lat jest już spora kępa.
Nie wyobrażam sobie sadzić jakiejkolwiek rośliny tak blisko siebie (z wyjątkiem cebulowych).
Hm, ja mam inne doświadczenie niestety, owszem mam bardzo dużo dwóch odmian floksów ale są one dość stare kilkanaście lat minimum, parę lat temu dokupiłem inne kolory i ledwo mi przyrosło, no, prawie nic nie widać.

Tutaj podają, że należy sadzić co 30 cm
http://www.krokusy.pl/product/251.html ? ... 118c64336c

A tak wyglądają nie przesadzane (oprócz drobnych korekt) i nie dzielone od ładnych paru latu
Połowa czerwca
Obrazek
Połowa sierpnia
Obrazek

Na tym drugim zdjęciu po lewej u dołu jest taki mały biały kwiatuszek z czerwonym środeczkiem to floksik, kupiłem go jakieś 3 lata temu, i po 3 latach ma dwa kwiatki. Bardzo bym chciał żeby to był chwast. Ale cóż, pewnie w różnych warunkach różnie się zachowuje i wiele zależy od odmiany. Co innego floks szydlasty, no ten to mi się rozrasta jak szalony ale naprawdę nie wiedziałem, że te wiechowate tak się potrafią rozrastać jak opisujecie. :shock:
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja myślę , że to zależy od środowiska . U mnie te małe sadzę systematycznie każdego roku ale chyba zrezygnuję. Przeważnie giną, a jeśli zostają to tylko nędzne szczątki. Marzę o takich kępach jak pokazują na różnych ilustracjach ale chyba sobie odpuszczę. Natomiast wysokich mam piętnaście odmian /ostatnio policzyłam/ i mają się bardzo dobrze bez żadnej opieki. U mnie jest ciężka , gliniasta gleba. :lol:
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”