Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa

Post »

Witam, ja chciałabym zapytać, czym zasilacie lubczyk?
Ja od ośmiu lat nie mogę się dochować dorodnego lubczyku, kilka razy kupowałam sadzonki, dostawałam też od sąsiadów, niestety dorasta do niewielkiej kępki i żółknie, nie znam przyczyny, sadziłam w różnych miejscach, w różnej ziemi, nawoziłam niewielką ilością azofoski, albo wcale, żaden sposób uprawy się nie sprawdził.


Obrazek

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Menysek
200p
200p
Posty: 419
Od: 24 paź 2007, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wschodu

Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa

Post »

Jeśli kupujesz w marketach nie sadzonki, tylko zioła przeznaczone do jedzenia, to nie da rady. Sama lubczyku nie mam, ale mięta z doniczki choruje co roku. Inne się nie przyjmują. Zioła, to albo z nasion albo ze sklepów stricte ogrodniczych :lol:
No chyba, że takie masz - to już inna sprawa. Może potrzebują słońca więcej...
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty."
. L. Staff

Monika - "Przy malowniczej drodze"
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa

Post »

Zoła sama wysiewam w dużych ilościach, no, poza stewią, ta i tak mi nie wychodzi z nasion, więc kupuję sadzonki.tylko ten lubczyk......
Jego sadzonki miałam i od sąsiadów i ze sklepu ogrodniczego, żadna nie zagościła u mnie na dłużej. ;:145

Pozdrawiam
foxi19
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 28 cze 2015, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mięta

Post »

Witam.Chce posiać mięte w doniczki a potem ją przesadzić do gruntu.Tylko kiedy to zrobić posiać do gruntu bezpośrednio czy do doniczek i przesadzić.Pomóżcie
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1642
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Mięta

Post »

Najlepiej na wiosnę. Teraz jest za mało światła. Wysiej do doniczek pod koniec marca, nie przykrywaj ziemią, tylko rozsyp po powierzchni i przyklep, podlej delikatnie, przykryj folią i postaw w miejscu, gdzie będą miały jak najwięcej słońca, najlepiej na parapecie. Przesadzisz do gruntu, gdy siewki będą duże.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Humbelina
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 29 sty 2016, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zioła na balkon

Post »

Podłączę się pod ten wątek żeby nie zakładać nowego. Planuję swój pierwszy wysiew ziół na balkonie. Mam kilka pytań , pomożecie ? :wink:

Zakupione nasiona :

rukola x1
majeranek x 1
bazylia x 2
kolendra x1
pietruszka x3

I teraz moje pytania bo rózne informacje czytałam i sama już głupieję

1) czy mogę wysiać do pojemników po jogurtach czy od razu do doniczek docelowych? Jeśli do pojemników to jak duże muszą być lub może jak małe moga ;)
2) ile z takiej torebeczki nasion wyjdzie rośliny ;)
3) Kiedy siać / przesadzać
4) Kiedy wystawiać na balkon


Na początek tyle :wink:
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Zioła w skrzynkach,donicach...

Post »

Od kilku lat uprawiam zioła w pojemnikach i donicach. Nie żebym była ekspertem, ale przeżyłam w tej kwestii to i owo.
Co do hipermarketowych eksperymentów: w zasadzie udaje się nie najtrudniej zrobić rozsadę z sałatowej bazylii. Wyszukuję taką niezbyt wyrośniętą i rozsadzam do donicy w odpowiednich odstępach. Nigdy nie miałam porażki w tym względzie, co więcej wielokrotnie udało mi się wyhodować piękne kwitnące krzaczory bazyliowe. Próbowałam też tak kolendrę i melisę. Melisę mam do dziś ( zimuje w donicy bez problemu), Kolendra była zbyt wybujała, zakwitła pięknie, wabiła pszczoły był z niej jednorazowy pożytek ale ten rodzaj uprawy w jej przypadku wydaje mi się bezzasadny.
Ogólnie metoda jest prosta- przynosisz z hipermarketu, dzielisz na rozsadę, dajesz większą donicę, sadzisz w dobrej ziemi, ja w takiej do warzyw. Potem trzy dni sama odstana woda, tak by podłoże było wilgotne, a potem już normalnie, zasilanie biohumusem do ziół raz w tygodniu, raczej rzadziuśkim coby nie doznały szoku, po zmianie otoczenia i tych sztucznych nawozach ;:173 Po pewnym czasie dawkę zwiększam do normalnej i patrzę jak rośnie. Czasami można sobie przynieść z takim zakupem mszyce, albo przędziorki, więc trzeba obserwować dokładnie. Ja ostatnio kupiłam czekoladową miętę w Kauflandzie z gratisem w postaci mszyc :;230
Ale już ma się dobrze.

Humbelina

Nasiona rukoli kolendry i pietruszki sieję prosto do gruntu. Kolendra nie lubi przesadzania, a rukola i pietrucha wschodzi u mnie jak chwast więc nie widzę potrzeby robić rozsady. Pietruszkę można posiać wcześniej, pod koniec marca, początkiem kwietnia,zależy od pogody; rukolę sieję na początku maja. Kolendrę na liście najpierw w kwietniu, potem w lipcu, ma to do siebie że szybko wybija w kwiatostany więc jeśli chcesz mieć ziele trzeba je przycinać- jest wątek o kolendrze na forum
Bazylię sieję do czego bądź na rozsady. Wielkość nie ma znaczenia i tak w fazie dwulistka przesadzam do docelowej donicy. Pamiętaj tylko że bazylia kiełkuje w świetle, czyli siejesz i przyciskasz, nie przykrywasz ziemią. Gdy już rozsada ląduje w docelowym pojemniku w zależności od odmiany po jakimś czasie uszczykuję szczyty by się rozkrzewiała ( drobnolistne odmiany i bez tego się krzewią, ale te sałatowe wielkolistne idą w górę bez tego.
Majeranek sieję do pojemniczków i wysadzam w maju do skrzyni. Ale przy nim zaliczyłam kilka skuch, jakieś grzybki mi go podjadały, w tym roku zamierzam go przed wysianiem odkazić.
Z torebeczki nasion wychodzi roślin bez liku. Wszystko raczej zależy od tego ile docelowo roślin potrzebujesz. Jeśli dwie, trzy to wysiej koło 10 nasion, jeśli więcej to proporcjonalnie więcej. Zazwyczaj wschodzi prawie 100% ale niektóre są słabsze więc trzeba je wyeliminować. A te które siejesz do gruntu trzeba będzie przerwać.
To co parapetujesz musisz zahartować, Ja to robię na raty. Najpierw wystawiam w kwietniu w cieplejsze dni na balkon, na noc wstawiając do domu, potem zostawiam w chłodniejsze dni też na balkonie, temperatura powinna jednak oscylować między 12-13stopni a koło 20 w mieszkaniu. Jeśli coś jest do przesadzenia do skrzynek robię to po zahartowaniu już maju. Wtedy też przestaję chować do domu bazylię. Majeranek ląduje na stałe na zewnątrz już wcześniej.
Uprawiam też w pojemnikach rozmaryny, bazylie, mięty, melisy, rumianek, lawendę, estragon, nagietki, cząber, oregana, tymianki i inne zioła. W zasadzie zioła to mój konik, a głównie ich uprawa współrzędna w pojemnikach z warzywami. Chętnie służę pomocą.
Humbelina
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 29 sty 2016, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zioła w skrzynkach,donicach...

Post »

Ogromnie dziękuję , bardzo mi pomogłaś :)
welkam
1000p
1000p
Posty: 1491
Od: 24 maja 2009, o 22:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Zioła w skrzynkach,donicach...

Post »

Aniu! Fantastyczny post. Myślę, że bardzo przydatny. Ja w tym roku zamierzam wysiać pietruszkę, szczypiorek, bazylię, rukolę i może coś jeszcze. Z majerankiem nam podobne doświadczenia. Bardzo wrażliwą roślina. Kilka razy siałam i nie udało mi się wyhodować. jakieś grzybki czy coś....
Pozdrawiam i zapraszam
Historia pewnej donicy
Moje storczyki
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Zioła w skrzynkach,donicach...

Post »

Tak sobie pomyślałam że o hartowaniu powinno być nieco więcej. Jest bardzo moim zdaniem istotne, szczególnie jeśli w domu roślinki miały mikroklimat jak w tropikach za szybką od południowej strony. Jeśli się tego nie robi rośliny odchorowują sowicie, szczególnie bazylia, czy złociste oregano, albo delikatniejsze odmiany melis, które są wrażliwe na duże zmiany. W hartowaniu rozsady ziół, chodzi o to samo co w hartowaniu każdej innej rozsady ;:306 się mi wydaje. Zaczynam na 10 dni mniej więcej od terminu w którym ziółko pozostanie na stałe na tarasie. Jeśli będzie przesadzane do większego pojemnika najpierw ograniczamy podlewanie, stopniowo aż do...tak mniej więcej o połowę. Nie można jednak zupełnie zasuszyć podłoża ;:185 .
Chodzi w tym o to że...( ble, ble ble-definicja) ... przy zmniejszonym nawodnieniu nabłonek komórek pogrubia się, warstwa kutneru(włoski na roślinie) pogrubia się ograniczając parowanie, uwodnienie tkanek się zmniejsza, następuje koncentracja cukrów w soku komórkowym i roślina robi się wytrzymalsza na niższe temperatury, oraz na drobne szkody wyrządzone korzeniom przy przesadzaniu (koniec teorii) W tym czasie, najpierw wietrzę przez kilka dni parapet, potem wystawiam i chowam jak już wspominałam, i na dwa dni przed planowanym przesadzaniem obficie napajam rozsadę żeby dała się ładnie bez szkód przesadzić. Przesadzam, podlewam i ziółko sobie rośnie. Zasilanie zaczynam mniej więcej 2 tygodnie po przesadzeniu, biohumusem do ziół, a jeśli zostało posadzone do ziemi ogrodniczej workowanej (np. takiej pod warzywa, czy uniwersalnej)to nawet później bo ta jest już z nawozem, którego na start to ma czasem aż nadto. Takie zahartowane zioła łatwiej się ukorzeniają w nowym pojemniku, no i łatwiej znoszą znoszą przesuszenie, jeśli przypadkiem zapomni się je podlać.
SoniaR
50p
50p
Posty: 82
Od: 29 sty 2016, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodnia Polska / środkowy Ciepły Kraj

Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa

Post »

Poprzednich moich zioł kupionych w doniczkach nie rozsadzałam, jedynie przesadzałam do większych doniczek. (Poza miętą.)

Niedawno kupiłam szałwię, była bardzo gęsta więc rozsadziłam na trzy doniczki.
Niestety jak na razie roślinka się "poklada"...
Coś nie tak z rozsadzeniem?
Nie jest przelana i nie wyglądala źle kiedy ja kupowałam.

Nie bardzo wiem czy roślinka odchoruje i będzie ok, czy moje rozsadki powoli umierają.
Co zrobić, żeby się zaadaptowały?
Kraj migdałów i oliwek.
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa

Post »

Jakie to były sadzonki? Z hipermarketu takie do jedzenia czy ogrodnicze? ( ;:131 w zasadzie głupie pytanie, jeszcze ogrodniczych nigdzie nie sprzedają) Hipermarketowe zioła są uprawiane do celów konsumpcyjnych w nieco inny sposób niż sadzonki z przeznaczeniem do sadzenia w ogrodzie. Gęsto wysiane nieprzerywane zasilane mieszankami nawozowymi w płynie, hodowane w specjalnych rynnach, trzymane w cieplarnianych optymalnych warunkach, często chorują po przyniesieniu do domu. Mają puścić liście, które na świeżo zostaną zjedzone, kropka, basta. Nikt ich nie uprawia do dalszej hodowli. Zaraz po tym trafiają z tych super-hiper warunków do chłodni, szok termiczny murowany, a potem do domu, kolejna zmiana warunków. Tyle zmian w tak krótkim czasie. Lepiej było zostawić ją w takiej "kupie" posadzić jedynie w większej donicy z nową ziemią i poczekać aż okrzepnie, wylezie z depresji wszystkich tych zmian, a potem podzielić, ale cóż stało się ;:131 Mi też się zdarzały takie eksperymenta, głównie z bazylią sałatową, ale ona jest dość "idiotoodporna" (mówię o sobie, żeby nie było ;:306 )
Przy podziale takich roślin gdy uszkodzeniu ulegną korzonki ( a prawie zawsze są jakieś uszkodzenia) roślinka musi swoje odchorować. Proponuję nie przelewać, woda koniecznie bez chloru, co dzień i nadmiar natychmiast usuwaj) nie nawozić ( trochę to okrutne ale tak musi być ;:108 ) dużo dziennego światła ;:306 no wiem, dziwna rada w zimie ( w szklarniach były non stop doświetlane) i obserwować. Nic więcej na razie nie możesz jej pomóc. Koniecznie obserwuj czy nie ma jakichś dzikich lokatorów.
Szałwia lekarska jest dość odporna, mam jej ogromne ilości. Na balkonie i w gruncie. Tak zimuje na balkonie
Obrazek Rozmnażam ją z wierzchołków, ale mam też sporo samosiejek co roku. Jak Ci się nie uda to na wiosnę mogę Ci wysłać krzaczek :uszy Jakby co pisz na pw
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa

Post »

Tia, no złapałam się we własną pułapkę. Napisałam wcześniej że "dzielisz na rozsadę" zaraz po tym jak "przynosisz z hipermarketu". Co za bzdura, okropna ;:124 Miałam na myśli oczywiście bazylię, bo tylko z nią tak robię, inne zioła nie dzielę tylko przesadzam do większego pojemnika... a w zasadzie nie przesadzam bo już nie kupuję :;230 jak wspominałam szkoda zachodu z innymi. No ale tego już mi się nie napisało. Żeby nie być gołosłownym bazylia właśnie z takiego chowu jak widać też choruje troszku, zwija liście.
ObrazekTe trzy doniczki to rozdzielona jedna hipermarketowa porcja jadalniana ;:306 Ten dodatek z boczków to czosnek ;:170 żeby mi ziemiórki nie lęgły się wredne łajzy. Bazylia ma trzy tygodnie, raz ją zasiliłam chyba ciut za wcześnie, jeszcze nie uszczykiwałam, bo zostawiłam część a część zjedliśmy taka przerywka :;230 dopiero niedawno, więc rosła w zbyt dużych skupiskach mimo podziału. Poza tym w tej ziemi było chyba z milion nasion bo cały czas kiełkują nowe ;:306
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”