Szałwia omszona ( Salvia nemorosa )
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Bardzo lubię szałwie. To bardzo wdzięczne roślinki, bezproblemowe, długo kwitną a przycięte powtarzają kwitnienie. Mam wiele kilka odmian, bo lubię je sadzić.
Wszystkie to odmiany wieloletnie, zimujące bezproblemowo.
Ta zupełnie nie wiem jaką ma nazwę. Kupiona jako szałwia 'zwieszona' czy coś podobnego, ale nie wiem, czy tak faktycznie się nazywa.
To siewki, które rozsiewają się niemiłosiernie po całym ogrodzie.
Moja ulubiona - Madeline. Udało mi się ją wyhodować z nasion, które dostałam parę lat temu.
Odmianowe niestety nie rozsiewają się wcale
Wszystkie to odmiany wieloletnie, zimujące bezproblemowo.
Ta zupełnie nie wiem jaką ma nazwę. Kupiona jako szałwia 'zwieszona' czy coś podobnego, ale nie wiem, czy tak faktycznie się nazywa.
To siewki, które rozsiewają się niemiłosiernie po całym ogrodzie.
Moja ulubiona - Madeline. Udało mi się ją wyhodować z nasion, które dostałam parę lat temu.
Odmianowe niestety nie rozsiewają się wcale
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Mam kilka szałwii. Jedna jest ogromna (gałęzie mają 70-80cm), ale kiedy przekwita, gałęzie rozkładają się wkoło. Z środka wyrasta kilka nowych gałązek i nie wiem czy to dobry pomysł, żeby je teraz oderwać i ukorzenić.
Kolejna jest mała i podobny problem
Proszę o poradę.
Kolejna jest mała i podobny problem
Proszę o poradę.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Ja bym te pędy wycięła, a niezdrewniałe końcówki obcięła i ukorzeniła. Młode zielone pędy ukorzeniają się łatwiej niż zdrewniałe. Szałwię trzeba palikować, wtedy pędy się nie pokładają. Po przekwitnięciu obetnij przekwitnięte pędy przy ziemi, a roślina wyda nowe pędy, które zakwitną - podobnie, tak jak to widać na ostatniej fotce.Emilia pisze:Mam kilka szałwii. Jedna jest ogromna (gałęzie mają 70-80cm), ale kiedy przekwita, gałęzie rozkładają się wkoło. Z środka wyrasta kilka nowych gałązek i nie wiem czy to dobry pomysł, żeby je teraz oderwać i ukorzenić. Proszę o poradę.
Na rabacie bylinowej mam trzy kępy szałwii - w towarzystwie łubinów, róży Jacques Cartier i bodziszka kantabryjskiego Plenum.
Na rabacie w stylu preriowym rośnie na tle traw, obok kuklika chilijskiego i ciemnobordowych goździków. Szczególnie efektownie wygląda w promieniach popołudniowego słońca.
W tle widać lawendę, miniaturowy berberys thunberga i amorfę szarą.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
To szałwia omączona (Salvia farinacea) Jest też biała.Podziwiam, bo czasem kupuję, ale mi się nie udaje.
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Żal wielki ,że jest jednoroczna, bo ładniejsza niż omszona. Pierwszy raz kupiłam, bardzo ładnie wyrosła ciemnofioletowa, a blado niebieska znacznie słabiej. Czy można ją samemu wyhodować?
Re: Szałwia omszona ( Salvia nemorosa )
Planuję posadzić w przyszłym roku szałwię na przemian z trawami. Czytałam że jest bezproblemowa, a jak z mszycami? Lubią ją jakoś szczególnie?