Juka karolińska,ogrodowa (Yucca filamentosa )
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Juka ogrodowa
Serdeczne dzięki! Postaram się je powiązać, choć będzie kłopot, bo rosną po kilka razem.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5060
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Juka ogrodowa
ja też mam kilka w jednej kupie i je wiąże
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jukka karolińska
Nasiona kiełkuja w temperaturze pokojowej, ale wymagają słoneczka i ciepła
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 29 sie 2010, o 15:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Juka ogrodowa
Witam Was wszystkich. W moim ogrodzie rośnie juka od 7 lat . Ma imponujące rozmiary 4 rozety średnicy 1,5m na 1,2 wysokie. Dostałam od sąsiadki, bo je likwidowała. Korzenie miały grube jak ręka, u niej kwitły co roku a u mnie zakwitły pierwszy raz. Kolby wyrosły ponad 2m wysokie,były piękne. I tu zaczyna się mój problem. Jeżeli zakwitły, to znaczy zginą, a odrostów nie mają wcale. Czy to znaczy że muszę się oglądać za nową rośliną ? Jest szansa, że na wiosnę coś puści? Pozdrawiam.
Mój ogród też kiedyś będzie piękny. Pozdrawiam, Celina
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Juka ogrodowa
renzal , ja z kolei mam wrażenie, że już kiedyś pisałem z kimś na FO o wiązaniu juki. Z natury jestem leniwy, więc zanim coś zrobię zastanawiam, sie czy jest to aby niezbędne . Przyglądałem się więc juce jak się zachowuje późna jesienią i zimą. Zobacz sama. Środkowe liście łączy ze sobą ustawiając je bardziej "na sztorc" chroniąc wnętrze. Boczne, opuszcza tworząc własny kopczyk z liści, który przy odrobinie śniegu uformuje ciepłe iglo. Juki mam od kilku lat nigdy ich nie przykrywałem ani nie związywałem. Bo juka chyba sama nie wie co jest dla niej dobre.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Juka ogrodowa
Adam! Ja też nigdy nie wiązałam juk, ale różnie znosiły zimę, choć jak pisałam najbardziej szkodziły im wczesnowiosenne przymrozki. Wiem, tylko że zdecydowanie muszę je zasilić wiosną, bo już dawno nie dostały papau.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- ewa2204
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1516
- Od: 2 kwie 2009, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Juka ogrodowa
ja wiąże na zimę juki, aby ciężki śnieg nie zrobił z nich płaskorzeźby
Bez wiązania wiosną nie mogą długo się podnieść
Bez wiązania wiosną nie mogą długo się podnieść
Ewa
Coś Wam opowiem
Coś Wam opowiem
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Juka ogrodowa
Moje poza jedną nigdy nie są zawalone śniegiem, bo rosną na otwartej przestrzeni, ale chciałabym żeby były w dobrej kondycji. Teraz stanowią praktycznie jedyną ozdobę tamtej rabaty i może dlatego bronię się przed tym wiązaniem.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Juka ogrodowa
Moje są ozdobą ogrodu, bo nie miałam jak ich powiązać...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- 200p
- Posty: 372
- Od: 29 cze 2009, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Juka ogrodowa
Ja też swoje nigdy nie wiążę i pięknie mi latem kwitną.Widocznie można i tak
Miłośniczka wszystkich kwiatów
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5060
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Juka ogrodowa
wiązanie nie wpływa na kwiaty tylko na wygląd liści które się łamią pod śniegiem i potem leżą na ziemi wiec ja wiąże i liscie wiosną ładnie sięprezętują
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)