Trawnik po zimie cz. 1
Re: Trawnik po zimie
Po zimie najważniejsze jest wygrabienie trawnika . Na małym trawniku można to zrobić grabiami do liści . Na większych powierzchniach łatwiej jest gdy użyjemy wertykulatora ( nie mylić z areatorem , który wycina otwory w darni , a nie rozcina ją i przerzedza jak wertykulator ) . Po tych zabiegach nawóz . Może być wieloskładnikowy , ale te są dosyć drogie i raczej opłaca się je używać na małych , dywanowych trawnikach . Na dużych powierzchniach , by nie zbankrutować wystarczy saletra amonowa . Nawóz ten musi być bardzo równomiernie i oszczędnie rozsiany by nie spalić trawnika .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik po zimie
JOLU, JURO- jestem amatorem ogrodnikiem, w ogrodzie mam około 30 arów trawnika, jak ten trawnik wygląda, proszę zajrzeć do mojego wątku Ranczo Nokły.W internecie można znaleźć bardzo mądre opracowania różnych instytutów naukowych odnośnie czym i jak nawozić trawnik i jakich składników potrzebuje trawnik w poszczególnych porach roku.
Nikomu nie doradzę jaki ma dać nawóz by ładnie wyglądał trawnik, gdyż zastosowanie poszczególnego nawozu zależy od zasobności gleby w składniki pokarmowe, a zwłaszcza od braku tych składników. Bez trudu można ustalić jakich nawozów trzeba użyć w ogrodzie każdego Forumowicza, wystarczy tylko pobrać próbki z różnych miejsc ogrodu i wysłać je do badań, w internecie pełno ogłoszeń firm wykonujących badania gleby.
Takie badania wykażą jakiego składnika jest za dużo, a jakiego za mało i kierując się brakiem poszczególnych składników można użyć konkretnego nawozu. Opłaty za takie badania nie są wysokie , rzędu 50- 70 zł za kilka próbek.
Nawozy Polifoski mające w nazwie cyfrę, informują że w danym nawozie, tyle jest procent azotu ( polifoska 4 ma w swoim składzie 4% azotu) i tak dalej. Im więcej azotu w nawozie wieloskładnikowym, tym więcej pieniążków trzeba wydać na nawozy ( oczywiście kupując w składzie nawozowym dla rolnictwa tak zapłacimy co najmniej połowę mniej niż w innych miejscach).
Mogę i piszę jakie nawozy ja używam , ale to nie znaczy że tak muszą postępować inni. Dość znanym sposobem działania nawozów jest blokowanie wykorzystania danego składnika nawozu przy braku innego składnika( mogę tylko porównać tylko tym że nie możemy dużo jeść, nawet jak jesteśmy głodni, jeżeli w czasie jedzenia nie popijemy).
O pozostałych składnikach nawozu ( poza azotem ,fosforem i potasem) ,niezbędnych dla życia roślin, trzeba niestety poczytać w internecie, dość dużo o tym piszą, i warto poczytać, bo to są już wywody ściśle naukowe.
Mój trawnik dostał w tym roku POLIMAG 405( w ubiegłym roku była to POLIFOSKA 8), ( tylko 5 % azotu), i dlatego też uzupełnieniem azotu będzie MOCZNIK ( 46 % azotu) , oczywiście rozrzucony przed opadem deszczu.
BETIX-mądre książki doradzają by jesienią po ostatnim koszeniu usunąć z trawnika za pomocą sprężynujących drutów resztki obumarłych traw i w ten sposób przerzedzić trawnik na zimę , by wiosną pleśń pośniegowa nie miała za dużo pokarmu.
jak fachowo ta czynność się nazywa , sam już nie wiem , co jakaś publikacja to zmiana aeracji z wertykulacją i odwrotnie.
Jeżeli tego nie zrobiono jesienią ,to myślę że nie zaszkodzi trawnikowi ta czynność wiosną, nie wiem czy ta czynność zastąpi wygrabienie zaschniętych resztek traw powstałych w wyniku pleśni pośniegowej, na pewno później ( po użyciu w weltykulatorze -areatorze sprężyn ) , będzie mniej grabienia.
Zasilenie trawnika wiosną powinno być pierwszą czynnością jaką wykonujemy na trawniku, później wykonujemy inne prace, nawóz wieloskładnikowy działa z opóźnieniem ( nawet do 6 tygodni)i dlatego też jak tylko możemy wejść na trawnik to zasilamy trawnik nawozami.
Nacinanie darni za pomocą noży ( wykonanych z płaskowników stalowych ) wykonujemy po pierwszym koszeniu trawnika i dlatego też warto poczekać z tą czynnością do czasu aż urośnie nam trawa.
Jeżeli masz młody trawnik( tak do 3 lat) i nie jest zbyt intensywnie używany to doradzam tylko nawożenie i wygrabienie zeschłych ździebeł trawy , a dać
sobie spokój z aeracją czy wertykulacją a właściwie z czesaniem sprężynami , czy cięcia nożami zamocowanymi na wałku (wymiennym) aeratora-weltykulatora.
Nikomu nie doradzę jaki ma dać nawóz by ładnie wyglądał trawnik, gdyż zastosowanie poszczególnego nawozu zależy od zasobności gleby w składniki pokarmowe, a zwłaszcza od braku tych składników. Bez trudu można ustalić jakich nawozów trzeba użyć w ogrodzie każdego Forumowicza, wystarczy tylko pobrać próbki z różnych miejsc ogrodu i wysłać je do badań, w internecie pełno ogłoszeń firm wykonujących badania gleby.
Takie badania wykażą jakiego składnika jest za dużo, a jakiego za mało i kierując się brakiem poszczególnych składników można użyć konkretnego nawozu. Opłaty za takie badania nie są wysokie , rzędu 50- 70 zł za kilka próbek.
Nawozy Polifoski mające w nazwie cyfrę, informują że w danym nawozie, tyle jest procent azotu ( polifoska 4 ma w swoim składzie 4% azotu) i tak dalej. Im więcej azotu w nawozie wieloskładnikowym, tym więcej pieniążków trzeba wydać na nawozy ( oczywiście kupując w składzie nawozowym dla rolnictwa tak zapłacimy co najmniej połowę mniej niż w innych miejscach).
Mogę i piszę jakie nawozy ja używam , ale to nie znaczy że tak muszą postępować inni. Dość znanym sposobem działania nawozów jest blokowanie wykorzystania danego składnika nawozu przy braku innego składnika( mogę tylko porównać tylko tym że nie możemy dużo jeść, nawet jak jesteśmy głodni, jeżeli w czasie jedzenia nie popijemy).
O pozostałych składnikach nawozu ( poza azotem ,fosforem i potasem) ,niezbędnych dla życia roślin, trzeba niestety poczytać w internecie, dość dużo o tym piszą, i warto poczytać, bo to są już wywody ściśle naukowe.
Mój trawnik dostał w tym roku POLIMAG 405( w ubiegłym roku była to POLIFOSKA 8), ( tylko 5 % azotu), i dlatego też uzupełnieniem azotu będzie MOCZNIK ( 46 % azotu) , oczywiście rozrzucony przed opadem deszczu.
BETIX-mądre książki doradzają by jesienią po ostatnim koszeniu usunąć z trawnika za pomocą sprężynujących drutów resztki obumarłych traw i w ten sposób przerzedzić trawnik na zimę , by wiosną pleśń pośniegowa nie miała za dużo pokarmu.
jak fachowo ta czynność się nazywa , sam już nie wiem , co jakaś publikacja to zmiana aeracji z wertykulacją i odwrotnie.
Jeżeli tego nie zrobiono jesienią ,to myślę że nie zaszkodzi trawnikowi ta czynność wiosną, nie wiem czy ta czynność zastąpi wygrabienie zaschniętych resztek traw powstałych w wyniku pleśni pośniegowej, na pewno później ( po użyciu w weltykulatorze -areatorze sprężyn ) , będzie mniej grabienia.
Zasilenie trawnika wiosną powinno być pierwszą czynnością jaką wykonujemy na trawniku, później wykonujemy inne prace, nawóz wieloskładnikowy działa z opóźnieniem ( nawet do 6 tygodni)i dlatego też jak tylko możemy wejść na trawnik to zasilamy trawnik nawozami.
Nacinanie darni za pomocą noży ( wykonanych z płaskowników stalowych ) wykonujemy po pierwszym koszeniu trawnika i dlatego też warto poczekać z tą czynnością do czasu aż urośnie nam trawa.
Jeżeli masz młody trawnik( tak do 3 lat) i nie jest zbyt intensywnie używany to doradzam tylko nawożenie i wygrabienie zeschłych ździebeł trawy , a dać
sobie spokój z aeracją czy wertykulacją a właściwie z czesaniem sprężynami , czy cięcia nożami zamocowanymi na wałku (wymiennym) aeratora-weltykulatora.
-
- 100p
- Posty: 169
- Od: 21 paź 2008, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police okolice Szczecina
Re: Trawnik po zimie
Proszę o pomoc.Dziś po raz pierwszy byłam na działce i się przeraziłam.Mój trawnik,którym się tak cieszyłam latem okazał się okropny.Wszędzie wokół jest zielono,a u mnie trawa jest uschnięta i wygląda tak jakby nie była koszona przed zimą,a zbyt długie źdźbła położyły się i ni to zgniły ni to wyschły tworząc skorupę.Co mam zrobić? Czy zacząć wygrabiać powstałą skorupę już teraz czy poczekać,aż ziemia będzie sucha?Czy jest szansa,że trawnik dojdzie do siebie i będzie piękny?Jaki nawóz zastosować na tak powstałą szkodę?Dodam tylko,że trawa była siana jesienią i była późno koszona.Teren porośnięty trawą jest mokry.Jestem załamana.Proszę pomóżcie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik po zimie
Witaj TOLO, zajrzyj tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=20980
tam piszemy o pleśni pośniegowej.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=20980
tam piszemy o pleśni pośniegowej.
Re: Trawnik po zimie
Tadeusz a mógłbyś mniej więcej określić ile mocznika rozsypać np na 100 m2 ? Nie chciałbym przesadzić i spalić trawy zbyt dużą ilością nawozu. Pozdrawiam.
-
- 100p
- Posty: 169
- Od: 21 paź 2008, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police okolice Szczecina
Re: Trawnik po zimie
Dziękuję Ci Tadeuszu za odpowiedź.Powiedz mi tylko proszę,czy jest możliwość,aby trawnik odrósl
mi i byl znowu piękny skoro teraz mam suche pole?
mi i byl znowu piękny skoro teraz mam suche pole?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik po zimie
Witaj SHAFT, ja na swoje 30 ary do wiosennego siewu nawozu przeznaczam 50 kg mocznika ( jako uzupełnienie azotu do wcześniej rozsianego nawozu wieloskładnikowego). Nie wysiewam na raz wszystkiego , sieję ręcznie i przeważnie trafiają mi się "mijaki" od razu wysiewam 2/3-3/4 z 50 kg, a 1/3-1/4 zostawiam na poprawki"mijaków", na trawniku widać jaśniejsze plamki trawy i wtedy wysiewam te pozostałe resztki nawozu.
Myślę że że na Twój jeden ar trawnika przygotuj ok 1.5 kg mocznika, wysiej od 1 kg od razu , a pół kilograma zostaw na poprawki ( chyba że będziesz rozsiewał równomiernie siewnikiem, to wysiej od razu wszystko.
Koniecznie wysiewaj mocznik przed planowanym deszczem, a jeżeli prognozy się nie sprawdzą, to w ciągu 24 godzin od wysiewu nawozu intensywnie podlej trawnik.
Witaj TOLO, niestety nie zajmuję się wróżeniem, mogę tylko oceniać tylko po fatach. W tym roku nie mogło wymrozić trawników, bo w czasie dużych mrozów na trawnikach było dużo śniegu. Jeżeli nie miałeś na swoim trawniku przez dłuższy czas lodowiska, albo nie zalegała przez dłuższy czas na nim woda, to istnieje duże prawdopodobieństwo że pleśń pośniegowa poczyniła szkody tylko w wierzchniej warstwie trawnika a korzenie pozostały całe i zdrowe i za jakiś czas powinieneś zobaczyć soczystą trawkę.
Na przyszłość nie należy zapominać o jesiennych pracach przy trawniku ( w tym zaniechania późnego nawożenia) , by się sytuacja nie powtórzyła.
Myślę że że na Twój jeden ar trawnika przygotuj ok 1.5 kg mocznika, wysiej od 1 kg od razu , a pół kilograma zostaw na poprawki ( chyba że będziesz rozsiewał równomiernie siewnikiem, to wysiej od razu wszystko.
Koniecznie wysiewaj mocznik przed planowanym deszczem, a jeżeli prognozy się nie sprawdzą, to w ciągu 24 godzin od wysiewu nawozu intensywnie podlej trawnik.
Witaj TOLO, niestety nie zajmuję się wróżeniem, mogę tylko oceniać tylko po fatach. W tym roku nie mogło wymrozić trawników, bo w czasie dużych mrozów na trawnikach było dużo śniegu. Jeżeli nie miałeś na swoim trawniku przez dłuższy czas lodowiska, albo nie zalegała przez dłuższy czas na nim woda, to istnieje duże prawdopodobieństwo że pleśń pośniegowa poczyniła szkody tylko w wierzchniej warstwie trawnika a korzenie pozostały całe i zdrowe i za jakiś czas powinieneś zobaczyć soczystą trawkę.
Na przyszłość nie należy zapominać o jesiennych pracach przy trawniku ( w tym zaniechania późnego nawożenia) , by się sytuacja nie powtórzyła.
Re: Trawnik po zimie
Tadeusz dziękuję za cenne rady . O to mi chodziło.Pozdrawiam.
Re: Trawnik po zimie
Witaj Tadeuszu, u mnie już wiosna się obudziła. Krokusy wylazły z ziemi, narcyzy, tulipany nawet jedna funkia pokazała fioletowe kiełki. Za to nie mogę patrzeć na trawę. Wygląda jak na zdjęciach poniżej. Co roku nie wiem co z nią robić ale teraz to mnie załamała. Radzono mi w zeszłym roku w ogrodniczym, że trzeba po niej butami z kolcami pochodzić, powapnować żeby mech nie rósł i nawozić. Ale w jakiej kolejności i kiedy to już poza 'na wiosnę' nie mogłam się dowiedzieć. Nad tym moim trawniczkiem to mało słońca, więc mokry jak nie wiem co, dopiero śnieg stopniał. Dzisiaj na dodatek siąpi deszczyk a słońca nie wiem kiedy dostarczą wiaderko. Czy wygrabiać taki wilgotny? Czy sypać nawóz na taki wilgotny i liczyć na deszcz zapowiadany? Poradź proszę kolejność działań, bo nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Z góry bardzo dziękuję.
Pozdrawiam Asia
Mój maleńki ogródeczek
Mój maleńki ogródeczek
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Trawnik po zimie
Asiupg, nie przejmuj się tak, 90% trawników w tym kraju wygląda tak po zimie
Moj zresztą też. Teraz należy go dobrze wygrabić, potem pochodzić w butach z kolcami, potem nawozić. Co do wapnowania, to zależy czy masz mech, czy nie. Zreszta podczas grabienia większość mchu usuniesz grabiami. Myślę, że należy już go zgrabić, aby nie zaczął gnić. Jest ciepło!!!! Im szybciej tym lepiej, poza tym szybciej ziemia obeschnie po grabieniu! Może powinnaś go wypiaskować? Czyli posypać żwirem, jeżeli woda stoi.
Myślę, że niedługo będzie piękny, jak mój
Moj zresztą też. Teraz należy go dobrze wygrabić, potem pochodzić w butach z kolcami, potem nawozić. Co do wapnowania, to zależy czy masz mech, czy nie. Zreszta podczas grabienia większość mchu usuniesz grabiami. Myślę, że należy już go zgrabić, aby nie zaczął gnić. Jest ciepło!!!! Im szybciej tym lepiej, poza tym szybciej ziemia obeschnie po grabieniu! Może powinnaś go wypiaskować? Czyli posypać żwirem, jeżeli woda stoi.
Myślę, że niedługo będzie piękny, jak mój
Re: Trawnik po zimie
Witam Szanownych Forumowiczów
mam następujące pytanie: kiedy można wykonać pierwsze wiosenne koszenie trawnika?
pozdrawiam
mam następujące pytanie: kiedy można wykonać pierwsze wiosenne koszenie trawnika?
pozdrawiam
ola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik po zimie
Witaj ASIU , jak zapewne zorientowałaś się wszystkie trawniki po zimie nie wyglądają najlepiej, jedne gorzej, drugie lepiej , ale chyba nie ma takiego , który byłby zielony jak ostatniego dnia przed zimą.
Wydaje mi się że jeżeli masz jeszcze mokry trawnik, to nic Ci innego nie pozostaje jak poczekać z wszelkimi pracami na trawniku do czasu gdy trawnik podeschnie i wyschną zgniłe po zimie resztki traw. Nie ma sensu chodzić z kolcami , czy czymś innym po trawniku, jak jest on mokry, jedyne co zrobisz, to go mocniej ubijesz.
W ramach wyjątku możesz wejść na ten trawnik tylko po to by rozsiać na nim trawnik, nawozy trawnikowi nic z pewnością nie zrobią , nawet jak ziemia mokra, bo trawy na nim nie masz i nie można jej spalić nawozem a korzeniom mokry nawóz nic nie zrobi.
Jak wyschnie trawnik to dopiero wtedy możesz grabiami wygrabić suche resztki traw, grabienie mokrych fragmentów zgniłej trawy spowoduje tylko tyle że grabie będą wyrywać razem z trawą korzenie( sucha trawa się kruszy i łatwo oddziela od korzeni,a mokra , mimo że zgniła trzyma się korzeni) , a wtedy to rzeczywiście będziesz miała puste placki na trawniku.
Na mech najlepsze jest jesienne czesanie aeratorem , jak masz aerator, to też możesz go użyć ( po wyschnięciu trawy) zakładając do aeratora wałek ze sprężynami.
Witaj OLU na koszenie trzeba jeszcze trochę poczekać, nie ma co latać z kosiarką z pustym koszem, urośnie trawa, to trzeba ją będzie kosić, jeszcze nam się znudzi to koszenie( w moim ogrodzie 23-25 razy w roku), myślę że jak urośnie trawa tak na 10 cm, to trzeba rozpocząć koszenie, kiedy, kto to wie, na pewno u Ciebie dużo wcześniej niż u nas.
Wydaje mi się że jeżeli masz jeszcze mokry trawnik, to nic Ci innego nie pozostaje jak poczekać z wszelkimi pracami na trawniku do czasu gdy trawnik podeschnie i wyschną zgniłe po zimie resztki traw. Nie ma sensu chodzić z kolcami , czy czymś innym po trawniku, jak jest on mokry, jedyne co zrobisz, to go mocniej ubijesz.
W ramach wyjątku możesz wejść na ten trawnik tylko po to by rozsiać na nim trawnik, nawozy trawnikowi nic z pewnością nie zrobią , nawet jak ziemia mokra, bo trawy na nim nie masz i nie można jej spalić nawozem a korzeniom mokry nawóz nic nie zrobi.
Jak wyschnie trawnik to dopiero wtedy możesz grabiami wygrabić suche resztki traw, grabienie mokrych fragmentów zgniłej trawy spowoduje tylko tyle że grabie będą wyrywać razem z trawą korzenie( sucha trawa się kruszy i łatwo oddziela od korzeni,a mokra , mimo że zgniła trzyma się korzeni) , a wtedy to rzeczywiście będziesz miała puste placki na trawniku.
Na mech najlepsze jest jesienne czesanie aeratorem , jak masz aerator, to też możesz go użyć ( po wyschnięciu trawy) zakładając do aeratora wałek ze sprężynami.
Witaj OLU na koszenie trzeba jeszcze trochę poczekać, nie ma co latać z kosiarką z pustym koszem, urośnie trawa, to trzeba ją będzie kosić, jeszcze nam się znudzi to koszenie( w moim ogrodzie 23-25 razy w roku), myślę że jak urośnie trawa tak na 10 cm, to trzeba rozpocząć koszenie, kiedy, kto to wie, na pewno u Ciebie dużo wcześniej niż u nas.
Re: Trawnik po zimie
Rozanko i Tadeuszu bardzo Wam dziękujęza odpowiedzi i pocieszenie Tak zrobiłam. Obsypałam nawozem. Niestety nie mam aeratora bo i tego mojego trawniczka ze 30 m2 . Ale mam buty z kolcami wiec ich użyję jak tylko po weekendowym deszczu obeschnie trawa.
Proszę powiedzcie mi jeszcze tylko jak to jest z tym wapnowaniem trawnika. Co roku walczę z mchem. Nawozy żelazowe średnio mi pomogły i po zacienionej części tego zielonego dywanika zawsze więcej mchu niż trawy. Spróbowałabym tego zabiegu ale nie wiem kiedy to mam zrobić tzn. czy jak już trawa odbije, czy teraz kiedy jest bardziej niebytem niż trawą? Czy ma jakieś znaczenie odstęp miedzy nawożeniem a wapnowaniem? Na pewno będę dosiewała trawnik czy wapnować jak już trawa będzie porządnie wyrośnięta i koszona, czy przed wysiewem?
Proszę powiedzcie mi jeszcze tylko jak to jest z tym wapnowaniem trawnika. Co roku walczę z mchem. Nawozy żelazowe średnio mi pomogły i po zacienionej części tego zielonego dywanika zawsze więcej mchu niż trawy. Spróbowałabym tego zabiegu ale nie wiem kiedy to mam zrobić tzn. czy jak już trawa odbije, czy teraz kiedy jest bardziej niebytem niż trawą? Czy ma jakieś znaczenie odstęp miedzy nawożeniem a wapnowaniem? Na pewno będę dosiewała trawnik czy wapnować jak już trawa będzie porządnie wyrośnięta i koszona, czy przed wysiewem?
Pozdrawiam Asia
Mój maleńki ogródeczek
Mój maleńki ogródeczek