Żeleźniak Russela ( Phlomis russeliana )
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Żeleźniak Russela ( Phlomis russeliana )
Witam,
Szukam informacji na temat tej oryginalnej, a chyba mało popularnej rośliny. Posadziłam ją na wiosnę poprzedniego roku, i przyjęła siepiękne - nawet do teraz ma liście, kłopot w tym, że nawet nie próbował zakwitnąć...czytałam u kilku forumowiczów, że inni też mają z tym problemy, ale znowu u niektórych kwitnie.
Czy moglibyście sie podzielić wiedzą na temat tej byliny - jakie ma wymagania, na jakim stanowisku u Was rośnie, w jakim podłożu, i czy czegoś jej potrzeba, aby zakwitła? A może ona potrzebuje kilku lat na zadomowienie?
Szukam informacji na temat tej oryginalnej, a chyba mało popularnej rośliny. Posadziłam ją na wiosnę poprzedniego roku, i przyjęła siepiękne - nawet do teraz ma liście, kłopot w tym, że nawet nie próbował zakwitnąć...czytałam u kilku forumowiczów, że inni też mają z tym problemy, ale znowu u niektórych kwitnie.
Czy moglibyście sie podzielić wiedzą na temat tej byliny - jakie ma wymagania, na jakim stanowisku u Was rośnie, w jakim podłożu, i czy czegoś jej potrzeba, aby zakwitła? A może ona potrzebuje kilku lat na zadomowienie?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Żeleźniak Russela
Nic nie majstruj,zakwitnie,potrzebuje trochę czasu.Ładny też jest różowy,
ale ma mniejsze kwiaty.
ale ma mniejsze kwiaty.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Żeleźniak Russela
No ba, ja właściwie nie zamierzam mu dogadzać, wręcz przeciwnie - mam dobrą, zasobną ziemię, nawożę ją kompostem, obornikiem i kurzeńcem, i tak sobie myślę, czy żeleźniakowi akurat nie powinno sie troche ująć obroku ;-) Może on nie lubi zbyt żyznych gleb?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Żeleźniak Russela
dokładnie tak,podłoze powinno być piaszczyste ,ubogie.100krotka pisze: Może on nie lubi zbyt żyznych gleb?
Re: Żeleźniak Russela
I koniecznie przepuszczalne w dolnych warstwach, 'ciepłe' gleby.Jak masz coś z gliniastych to raczej z roku na rok będzie marnieć.
Re: Żeleźniak Russela
U mnie rośnie na glinie jak beton,nigdy nie był i nie będzie nawożony,bo po co.
Ma się dobrze,kwitnie co rok.
Ma się dobrze,kwitnie co rok.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Żeleźniak Russela
Ja jego samego nie nawożę, obok jednak mam różę pnącą i powojniki.
A może by go tak...pod brzózkę?
A może by go tak...pod brzózkę?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Żeleźniak Russela
,,,,jeśli jest tam słoneczko
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Re: Żeleźniak Russela
U mnie żeleźniak rośnie w dwóch miejscach. Miejsce pierwsze to wąski pasek ziemi między rowem a płotem. Rów jest wzdłuż drogi, jeśli pada mocno, to płynie nim woda, potem wysycha. A płot jest obsadzony żywopłotem z ligustru wysokiego około 1,8 m co dodatkowo wysusza ziemię. Ziemia byle jaka, nawozu prawie zero, miejsce nasłonecznione a jeszcze bardzo to miejsce lubią krety. Żeleźniakowi się podoba.
Drugie miejsce to osłonięta od południa wysokimi jaśminowcami rabata bylinowa. Tu jest zdecydowanie więcej wilgoci i miejsce mniej słoneczne, więcej nawozu, ziemia dobra. Też mu się podoba, tworzy bardzo okazałą kępę. Tu ma większe, dorodniejsze liście ale wydaje mi się, że ładniej kwitnie w miejscu pierwszym. Ma tam więcej kwiatów chociaż cała roslina jest skromniejsza.
Drugie miejsce to osłonięta od południa wysokimi jaśminowcami rabata bylinowa. Tu jest zdecydowanie więcej wilgoci i miejsce mniej słoneczne, więcej nawozu, ziemia dobra. Też mu się podoba, tworzy bardzo okazałą kępę. Tu ma większe, dorodniejsze liście ale wydaje mi się, że ładniej kwitnie w miejscu pierwszym. Ma tam więcej kwiatów chociaż cała roslina jest skromniejsza.
Pozdrawiam. Małgorzata
Re: Żeleźniak Russela
Ach, jaki piękny jest ten żeleźniak. Pobuszowałam trochę w internecie - są nasiona do dostania. Czy bardzo trudno wyhodować go z nasionek? Jakoś marne mam w tym względzie doświadczenia. .Serdeczności.
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Re: Żeleźniak Russela
Ten rosnący od nad rowem, pod płotem sam się wysiewa. Stąd wydaje się, że nie jest trudny ani w rozmnażaniu ani w uprawie.
Pozdrawiam. Małgorzata
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Żeleźniak Russela
Ja mam piękną kępę liści od 3 lat, kwiatów na razie nie
- anka93
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1804
- Od: 5 paź 2008, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
Re: Żeleźniak Russela
Zaciekawił mnie ten temat poniewaz mój zelezniak ma 3 latka i jeszcze nie kwitł.Zastanawiałam sie , czy go nie zlikwidować?Widzę jednak ,że to nie tylko u mnie tak "kwitnie".