Liliowce - uprawa z nasion

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8474
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Liliowce - uprawa z nasion

Post »

Po raz pierwszy udało mi się zebrać nasiona liliowców. :D
Czy wysiać je do doniczki i zadołować na zimę w ziemi czy lepiej będzie bezpośrednio wysiać do ziemi.
Czy cienka warstwa ziemi wystarczy i czy nasionka mają jakieś specjalne wymagania.
Chcę je namoczyć w Biochikolu 020 PC.

Zbyt dużo pytań :wink: ale jest to dla mnie bardzo ważne.
Dzięki z góry. ;:180
Wiem ....jest dużo tematów na forum ale będzie łatwiej znaleźć takim początkującym jak ja ...na hasło. :wink:

Obrazek
Awatar użytkownika
ulina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1716
Od: 15 mar 2007, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

Taka instrukcję otrzymałam kupując nasiona na allegro

Instrukcja wysiewania liliowców

1 Przed wysiewem nasiona namoczyć w wodzie nie chlorowanej na 24 godziny.
2 Do torebki foliowej strunowej wsypać 50% wilgotnego piasku i 50% torfu nie kwaśnego / wymieszać /.
3 Nasiona wsypać do torebki i torebkę zamknąć.
4 Torebkę z nasionami włożyć do lodówki w pozycji pionowej / nie do zamrażalnika /.
5 Po miesiącu nasiona zaczną kiełkować w torebce.
6 Torebkę otworzyć, gdy kiełki mają jeden / dwa cm i w dowolnym czasie podkiełkowane nasiona przepikować do pojemnika lub doniczki, ustawić na oknie południowym lub podświetlać.
7 Jak siewki podrosną do wysokości około 12 cm przepikować na miejsce stałe w ogrodzie/słońce lub lekki cień/
8. Liliowce lubią nawożenie bioaktywne i naturalne.
9 Przy takim postępowaniu pierwsze kwiaty pojawią się po 2 latach.

Tak zrobiłam, wykiełkowało 40 % nasion :(
Pozdrawiam, Halina
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21661
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Przypomnę instrukcję Emila :D

em pisze:U mnie to wygląda tak:
1* Nasion nie stratyfikuje (wszystkie leżą wysuszone w torebkach papierowych w biurku)
2* Moczenie 24 h w letniej wodzie.
3* Potem kąpiel w wodzie z dodatkiem środka odkażającego powierzchniowo (woda utleniona, nadmanganian potasu, może być coś z aktywnych chlorem ale wtedy trzeba bardzo uważać na stężenie!!! ) przez 10-15 minut.
4* Nasiona są potem przepłukane chłodną przegotowaną wodą i lądują w
A - torebkach strunowych (wersja Mirka)
B - kubkach z tworzywa (wersja Tadka)
5* Kiełkujące nasiona są przenoszone do doniczek z substratem torfowym ( +15 % dodatek perlitu/ styropianu ).

6* Potem zostaje tylko podlewanie, nawożenie, walka ze szkodnikami i grzybami.
Siewki wysiane wcześnie (początek lutego) i rozpieszczane ( H2O + dużo nawozu) mogą zakwitnąć już w sierpniu/wrześniu.

Na zdjęciach niżej tegoroczne siewki. Fotki zrobione 26 stycznia, po 2 tygodniach od namoczenia nasion.

Obrazek

Obrazek
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Post »

Moment bo jest pewne niedopowiedzenie bo jest tak: wsadzamy wszystko do lodówki-OK i na ile wsadzamy :idea: :?: aż skiełkują w lodówce i dorosną do tych 1-2cm :idea: :? :?: zdaje się ze trzeba by je po jakimś czasie wywlec z tej lodówki :idea: :) no chyba ze mają tak jak storczyki gruntowe potrzebę przejścia okresu spoczynku po zdjęciu z pożywki :idea:
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Nasiona liliowców nie wymagają przechłodzenia.W woreczku z wilgotnym
piaskiem kiełkują w cieple,a jak wykiełkują,do skrzyneczki wysiać.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8474
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

No to idę je wykopać z tej doniczki. :wink:
Dzięki Mirzan. :lol:
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Zaczekaj,nie wykopuj.Jeśli włożysz je do woreczka teraz,to niedugo
wzejdą i będzie kłopot,co z nimi zrobić.Te wysiane zostaw na dworze
na zimę.Nazbieraj jeszcze trochę nasion i wysiej je w woreczku w lutym,
albo w marcu,w temperaturze domowej.Do wiosny przetrzymaj nasiona
wysuszone,najlepiej w papierowej torebce.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8474
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Na szczęście ;:112 doniczkę przyniosłam do domu i nie wykopywałam nasion więc jutro odniosę ją z powrotem :wink: i zadołuję w ogrodzie.
Widzę, że jeszcze jeden liliowiec ma nasionka i jak pęknie przechowam je a na przedwiośniu wysieję do doniczki i postawię na parapecie.

Tym oto sposobem przekonam się co się bardziej sprawdzi. :wink:
Pozdróweczki. :)
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Pierwsze swoje nasionka posiałam jesienią do doniczek i całą zimę męczyłam się z tym w mieszkaniu- wiosną wysadziłam siewki do gruntu- przeżyła zimę połowa. Teraz nasiona jesienią wysiewam wprost do gruntu. Część wschodzi przed zimą, inne dopiero wiosną. Oczywiście już ich nie przykrywam na zimę, co przeżyje to będzie- efekt?- 80% siewek przeżywa i całkiem sobie dobrze radzi, tylko, że ja sieję nasion kilka setek i nie zależy mi aż tak na każdym nasionku.
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 786
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post »

Zbieram nasiona liliowców nastepnie wkładam do worka papierowego i do lodówki. W lutym wysiewam do pojemników.

jarek
Awatar użytkownika
Świnka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 421
Od: 8 mar 2009, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Nowa Huta

Re: Liliowce z nasion

Post »

Ja też mam pytanie o rozmnażanie, bo w liliowcach jestem całkiem "zielona". Latem zebraliśmy z jednego takie zielone kuleczki, które wypuściły korzonki. Przez całe lato rosły sobie w doniczce, ale nie wypuściły żadnej części nadziemnej. Nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Jesienią ukorzenione kuleczki przesadziłam do gruntu i okryłam. Teraz ciepło już, czekam - wyjdą? nie wyjdą? Proszę o radę, co robić teraz.
Pozdrawiam, Ilona
marysia2009
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 lis 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Liliowce z nasion

Post »

Ale te zielone kuleczki były przytwierdzone do łodygi?

Niektóre odmiany wypuszczają przy łodydze młode. Trzeba wtedy poczekać, aż one będą wystarczająco silne, wypuszczą korzonki, wtedy można je oderwać i do ziemi. Jak słabo ukorzenione, to można ewentualnie nakryć kubeczkiem. Nie wiem, czy o to Ci chodzi.
Marysia
Awatar użytkownika
Świnka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 421
Od: 8 mar 2009, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Nowa Huta

Re: Liliowce z nasion

Post »

Tak, Marysiu. Tylko że oprócz korzonków nic z nich w ciągu paru miesięcy lata i jesieni nie wyrosło, a na zimę nie zastosowałam kubeczka :( ale wydawały się bardzo żywotne.
Pozdrawiam, Ilona
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”