Kupiłam dzisiaj języczkę pomarańczową skuszona opisem-w słońcu- oraz wyglądem.Duże liście a w perspektywie kwiaty.
W domu poczytałam ,że...nienawidzi długotrwałego nasłonecznienia-.Zastanawiam się teraz gdzie ją dać.Oczka nie mam a tam czuje się dobrze z internetowego opisu a u mnie raczej słońce.Jakieś sugestie ? czy zaryzykować pod niewielkim drzewkiem w słońcu.Czy też poszukać cienia..
Aszka pisze:W domu poczytałam ,że...nienawidzi długotrwałego nasłonecznienia.Zastanawiam się teraz gdzie ją dać. Jakieś sugestie ? czy zaryzykować pod niewielkim drzewkiem w słońcu.Czy też poszukać cienia..
Jeśli miejsce jest wilgotne, to można spróbować uprawy w słońcu. Moja tak rośnie i nie jest dużo brzydsza od tych w cieniu.
Marta,właśnie ze względu na Martę 8) [maleństwo] a także na nowofunlanda oczka nie mam i chyba prędko nie będę miała.Ale Kattka pisze,że jak ma dużo wilgoci to i w słońcu może być.Pójdę na kompromis z języczką i posadzę ją tak,żeby w południe miała cień a potem niech sobie radzi.
Jak widać na załączonym obrazku radzi sobie nieźle To akurat gatunek, nie odmiana ale pewnie bez różnicy.
U mnie przez znaczną część dnia słońce ma Ligularia x hessei 'Laternchen', pierwszy sezon pilnowałam i podlewałam, teraz nie ma z nią problemów.
Dwie języczki pomarańczowe mam posadzone nad oczkiem wodnym. Odległość rośliny od wody jest większa niż 1 metr. Wystawa - nasłonecznienie przez cały dzień.
Jak widać najbardziej szkodzą jej ślimaki, słońce dużo mniej.
Sądzę,że odległość od oczka nie ma znaczenia dla języczki.
Raczej ma znaczenie wilgotność gleby w jakiej rośnie.
Moja rośnie w pełnym słońcu ale daaaaaleko od oczka,dodatkowo odizolowana od niego wysokimi krzewami i też ma się całkiem dobrze.
Takie liście ma teraz odmiana języczki pomarańczowej, 'Britt-Marie Crawford', w czasie sezonu jaśnieją tylko nieznacznie, wspaniale wygląda jak kwitnie. Polecam, jest rewelacyjna:)
Wspaniale się prezentuje liść tej "Britt-Marie Crawford" Ja też kupiłam jakąś języczkę, ale jak to bywa w centrach ogrodniczych...odmiana "zamazana" Liście ma zwyczajne, zielone...poczekam na kwiaty z identyfikacją.
Śliczna!!!! Ja na razie szukam miejsca dla tej zwykłej tzw. pomarańczowej. A że u mnie wszystkie cieniste miejsca, których jest jak na lekarstwo, już obsadzone, to mam trochę problem