Okrycie trytomy na zimę

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bena
100p
100p
Posty: 170
Od: 1 cze 2005, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: bialystok

Okrycie trytomy na zimę

Post »

Czy dla okrycia trytomy na zime nozna zastosowac kopczyk z ziemi taki jak dla roz, a liscie okryc stroiszem?
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1008
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Liscie powinno się związać i przykryć kopczykiem. Stroisz raczej w razie mroźnych zim.
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4858
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Ja liście obcinam 1/3 od góry i związuję.
Następnie robię kopczyk z kompostu pieczarkowego i
w razie nadejścia silniejszych mrozów dodatkowo owijam agrowłókniną.
simmu
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 25 lut 2014, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz; woj. kuj-pom
Kontakt:

Re: Okrycie trytomy na zimę

Post »

Ja wiąże liście zakrywam luźną korą i włókniną jednak bez śnieżna pogoda plus silne mrozy
i można się pożegnać szczęściem zawsze mam pochowane trochę nasion i matecznik zakopany w tunelu foliowym - tak na wszelki wielki wypadek;-):-) niestety ładna roślina ale "zabawowa";-)
benia85
100p
100p
Posty: 179
Od: 16 gru 2013, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Okrycie trytomy na zimę

Post »

Moją trytomę kret właśnie zakrył ziemią , tak że wcale jej nie widać , w ubiegłym roku zakupiłam sadzonkę i ją posypałam ziemią tak , że tylko liści było widac troszeczke , znak że jest tutaj , a kret odwalił robotę teraz ;:306
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4858
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re:

Post »

Mariola54 pisze:Ja liście obcinam 1/3 od góry i związuję.
Następnie robię kopczyk z kompostu pieczarkowego i
w razie nadejścia silniejszych mrozów dodatkowo owijam agrowłókniną.
I tak jak piszą poprzednicy
w mroźną zimę jest za mało.
Przestałam się z nią bawić,
bo dużo pracy a efekt mizerny.
No chyba, że nastaną zimy takie tak tak miniona u mnie. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”