Nela pisze:Ja w zeszłym roku posadziłam 3 kolory inkarwilli. Zobaczymy czy po zimie się ponownie pokażą. Teraz dokupiłam jeszcze różową, bo bardzo mi się podoba.
Nelu, a jaki jest trzeci kolor ?
Myślałam że są tylko dwa - biały i różowy
Incarvillea sinensis jest żółta, listki ma prawie jak koperek, całkiem mrozoodporna.
Incarvillea olgae, to taki kraczor ponad metr wysoki, kwiatki drobniejsze niż delavai,
różowe. Arguta różowa, liście mocno powcinane, compacta jak delavai, różowa,
niska, obficie kwitnie, wiecej nie mam albo nie pamiętam.
Proszę napiszcie na jaką głębokośc należy posadzić inkarwillę, jak dużo zajmuje miejsca. Wczoraj dostałam 2 długie korzonki tej rośliny i nie wiem czy można już je posadzić do gruntu.
Karolcia- Magdo - moja 'biedronkowa ' też niczego sobie - już wsadziłam ją do ogrodu - mam nadzieję że nie za wcześnie Za to w paczce z liliowcami , były takie tyci tyci trawki - to chyba liliowce ?No ale za 1,99zł nie ma co marudzić .
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Moje nowe wyglądają tak jak Karolci- już wypuściły pędy... Kupowałam w ogrodniczym .
A pisałam o trzech kolorach dlatego, że u mnie kwitła biała, jasno różowa i ciemno różowa
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec