Bodziszek (Geranium) - wymagania, problemy, choroby, szkodniki

[wesoly]

Ja swoje bodziszki bardzo często całkowicie przycinam po kwitnieniu albo wtedy gdy liście zaczynają się pokładać. Po przycięciu ładnie regenerują ulistnienie. Tak traktuję jedynie pewną grupę bodziszków. Te o zwartym sztywnym pokroju zostawiam, jedynie ścinam kwiaty.
jarek

[oliwka]

A tak w ogóle w kwestii bodziszków, to udało mi się zdobyć wymarzoną Patricię i piękną odmianę Jolly Bee (choć ta druga na razie jest malutkim zdechlaczkiem).
Już się nie mogę doczekać kwitnienia

[MartaG]

Patricię mam, a Jolly Bee też udało mi się zdobyć i niecierpliwie czekam na kwiaty. Mam jeszcze zdobycze z jesieni, więc sezon bodziszkowy zapowiada sie smakowicie;)

[Aisyrk]

Dawno temu kupiłam dwie odmiany bodziszków - Cambridge i Biokova. Jeden ma różowe kwiatki, a drugi miał białe z leciutkim różowym odcieniem. Miał - bo zginął mi. Właśnie, czy ktoś pomoże mi zidentyfikować tego, który został? Etykietki pogubiły się już w drodze do domu. Nie mam żadnych fotek, ale może po kolorze?

[oliwka]

Cambridge jest różowy, a Biokowo białawy.

[Aisyrk]

Dziękuję, Oliwko. Teraz wiem, że mam bodziszek Cambridge.

[abeille]

Pierwszy zakwitł mi ten, popielaty:

Walentynko, powiedz w jakich warunkach go chodujesz, czy ma sucho czy raczej wilgotno, w pełnym słońcu czy raczej
w półcieniu?
Mój zdechł choć przesadzałam kilka razy w inne miejsca i nawet skończył w donicy. Coś mu nie leżało. Może nie lubi
zasadowej ciężkiej ziemi? Jest jednym z najładniejszych bo kwiaty widać z daleka z ich czarnym oczkiem. Inne bodziszki
kupione w tym samym czasie trzymają się dużo lepiej a nawet rozrastają na potęgę no może poza innym wyjątkiem
g. renardii który też słabo rośnie ale jeszcze nie zmarniał.

[oliwka]

U mnie rośnie na słonecznym, suchym i piaszczystym miejscu.
Sadziłam go rok temu i był taki sobie. Dopiero w tym roku się pokazał i kwitnie bardzo obficie.

[abeille]

To mój w takim razie miał zbyt ciężką i mało przepuszczalną glebę i pewnie mu korzonki zgniły. Na przyszły raz posadzę
go w lżejszej ziemi i będę mało podlewać. Może mu sie bardzej spodoba. A na razie będę go podziwiać u Ciebie.
Dziękuję za rady Walentynko i życzę Ci milego dnia.

[wesoly]

Ładne bodziszki. Ja osobiście w końcowej fazie kwitnienia przycinam bodziszka sambor praktycznie przy ziemi wtedy fajnie regeneruje ulistnienie. Jedno co tracę wtedy to wysp nasion. Nasiona kiełkują poprawnie z nich można wyselekcjonować ciekawe sadzonki.

jarek

[oliwka]

Marto dzięki
Dostałam jako Album, ale niech tam będzie sobie inną odmianą.

Nie przycięłam Sambora i mam sporo siewek, niektóre faktycznie z wzorkiem.
Ale chyba w tym roku przytnę, skoro potem się robi ładniejszy.
Na siewkach mi nie zależy, bo moja kępa rozrasta się błyskawicznie.

[MartaG]

Nie żebym się czepiała. Po prostu mnie trafia jak po raz kolejny kupuję to samo. Kiedyś zakupiłam sobie właśnie 'Album' za chyba 10 zł, mizerna sadzonka. Jak zakwitł okazało się że ma wściekle różowe kwiaty a takiego to ja mam całe połacie i nie wiem co z chwastem robić :x
A Spessart moim zdaniem jest uroczy z korzeniastych najbardziej go lubię.
Nie kupię już korzeniastego bez kwiatka, podobnie z cantabrigienese.

[abeille]

A ja mam tego korzeniastego wściekle rózowego i jest niezastapiony w pełnym cieniu i suchym miejscu. Rzadko tu cokolwiek kwitnie. Fakt że sie rozrasta dość szybko ale jak na razie można go poskromić. Poza tym jest ładny i nie powiem Wam
że go nie lubię.

[Babatta]

Witam i prosze o radę. Wyczytałam i to nie raz, ze róże lubią towarzystwo bodziszków- jeśli macie doświadczenia w tym względzie to proszę o odpowiedź- jakie odmiany ładnie wygladałyby( chodzi mi o wysokośc bodziszka).Mam trzy róże wielkokwiatowe, tak około 150-160 cm i wolałabym posadzić bodziszki zamiast ziemię wokół wysypywać np.keramzytem.
I jeszcze- w jakich odstępach sadzić owe bodziszki by jak najszybciej zakryły powierzchnię wokół róż. Róę sa różowe, więc myślałam o fioletowej barwie bodziszka... podrzućcie prosze jakieś pomysły

[ulina]

Też takowy chyba posiadam od bardzo, bardzo dawna, ale jeszcze nigdy nie kwitł.Rozłazi się ,ale nie kwitnie.Czy on ma jakieś specjalne wymgania??.

Nie mam z nim problemów, posadzony w pełnym słońcu kwitnie co rok, zimuje i nie rozłazi się