Canna - Paciorecznik cz.2

[dawidbanan]

Dzisiaj wysieję jeszcze raz belamkandę i canny..

[Sunrise]

Witam i mam pytanie,

Moje canny zimowały w pomieszczeniu, w którym przy wielkim mrozach temperatura mogła spaść nieznacznie poniżej zera, czy one mają szanse na przeżycie? Chciałam dziś podzielić kłącza na sadzonki, ale nie wiem czy to ma sens jeśli ta temperatura je dobiła. Teraz dopiero się zreflektowałam, że mogły przymarznąć.

Pozdrawiam,
Izabela

[x--A-4]

Zależy od odmiany.
Wyjmij je i obejrzyj.
Jeżeli są bardzo miękkie to może być problem.
Jeżeli wyglądają normalnie to dziel ;)

[Sunrise]

Ok, dzięki Miękkie nie są, także dam im szansę, podzielę i wsadzę do doniczek. Odmiana nie wiem, ale ma takie ciemne liście w paski i czerwone i pomarańczowe kawiaty.

[x--A-4]

Januszu,
widzę, że masz zapędy do produkcji masowej ;)
efekt na pewno będzie kwiecisty

dzisiaj przed południem spiłowałem trochę nasiona cann i już pod wieczór zaczęły pęcznieć
przez ponad tydzień wykiełkowało tylko jedno nasionko, więc teraz może pójdzie szybciej

[drozd]

Andres.
Jest dużo miejsca do wypełnienia to i potrzeba duża a zawsze trochę taniej niż kupione gotowe choć i tego też się nie uniknie.
Wracając do nasion chyba ubiegły rok nie był najlepszy dla nasion. W ub. roku canny powschodziły bardzo szybko i prawie jednocześnie wszystkie i belamcanda też. Teraz jakoś tak na raty.

[NITKA]

Januszu, pierwszy raz przeglądałam Twój wątek o Cannach, są naprawdę przepiękne Masz niesamowite serce do kwiatów i to widać na każdym kroku - wątku Jeśli pozwolisz będziesz moim kwiatowym guru i będę zasypywać Cię pytaniami - już szykuję listę

[Anna29]

Wsadzacie już kłącza do doniczek?
Byłam dziś w piwnicy na przeglądzie, a tam już korzonki i pędy.
W zeszłym roku wysadzałam do donic, ale wtedy to były te drobnokwiatowe, chyba najczęściej spotykane.
A te od Janusza to rarytasy i nie chcę ich stracić.
Januszu do donicy czy jeszcze czekać?

[drozd]

Witam Anito serdecznie w kannowym wątku.
Bardzo mi miło,że coraz więcej miłośników kwiatów zagląda do tego wątku. Ostrzegam- krąży tu bakcyl który wchłania tych mniej opornych i trudno później wyleczyć się z niego.
Dziękuję za uznanie i jestem do dyspozycji w sprawach kann jak i zapewne wszyscy Ci co są już bardziej związani z ta rośliną.
Czekamy na listę Twoich pytań. 'Kto pyta nie błądzi' postaramy się odpowiedzieć.
Aniu 29
Swoje sadzę, zaczynając od tych najbardziej niecierpliwych co już powyrastały a,że mam ich trochę to i z tydzień mi zejdzie.
Możesz jeszcze trochę zaczekać jak bardzo nie powyrastały ale ok 20 lutego możesz śmiało sadzić.

[pamelka]

Janusz, a u mnie wszystkie nowe nabytki już mają kły nad ziemią zobaczymy tylko jaka będzie pewność odmianowa
Trzeba się wziąć za podział, ale zdecydowanie wolałabym robić to w dzień, a po pracy zaraz zmrok Moze poczekam do soboty?
Dzisiaj u nas -20 było w nocy, znów zaczęłam sie martwić o zimowanie niektórych roślin bo śniegu niewiele.

[Anna29]

To ja jeszcze troszkę poczekam. Zamówiłam u Jankiela etykiety to będzie super rozwiązanie, żeby je oznaczyć.

[drozd]

Jolu.
Zimniej u Ciebie. -15 było rano u mnie. Niedobrze,śniegu mało a duże mrozy. Iglaki przeważnie te szczepione masz dobrze zabezpieczone? Dzisiaj swoje koniki też owinąłem włókniną, bo w dzień słońce nagrzewa a w nocy mróz
Swoje kanny dziele, bo na dworze za zimno by coś robić, a za parę dni będzie następne pikowanie siewek. Luty już z górki, może marzec będzie łaskawszy.

Aniu29
Dopiero się od Ciebie dowiedziałem,że Jankiel taką etykietową akcję prowadził. Dobra to rzecz, bo przy dużej ilości nie sposób wszystkiego zapamiętać.

[pamelka]

Janusz, właśnie nie zabezpieczałam iglaków, tylko te wrażliwsze ale zdjęłam agro, jak było ciepło i teraz nie wiem co będzie Nie spodziewałam się aż takiego spadku temperatury.
Dzisiaj u nas lekko poprószył śnieg więc grubość pokrywy śnieżnej wzrosła może o 0,5 cm
A mi się udało na allegro kupić znaczniki 30 szt po 2,80, czyli, jakby nie patrzeć taniuchno. Wraz z kosztami wysyłki jeden znacznik za 13 groszy.
Zajrzę po pracy na działkę, ale apogeum spadków temperatury mamy jak sie zdaje za sobą.
Niezbyt dobrze wygladają moje migdałki, coś mi się wydaje, że w tym roku nie zakwitną

[drozd]

Jolu Nie potrzebnie zdjęłaś okrycie. Mróz przy pochmurnym niebie nie jest taki straszny. Najgorzej jak jest mróz i słońce wtedy jest duże parowanie wody a rośliny nie mogą jej uzupełnić, bo zmarznięta ziemia i wtedy wskazane są cieniówki. Nawet gałązki świerku spełniają dobrą rolę. Migdałki są odporne ale Ty masz chyba na pniu o ile pamiętam to o ich wytrzymałości nie wiem.

[pamelka]

Januszu, muszę powiedzieć, że wrażliwsze iglaki pod gałązkami, zdjęłam tylko włókninę.
Moje migdałki są pienne dobrze pamiętasz Żadnych oznak zycia przed mrozami nie było, ale moze one tak mają, ze pąki szybciutko, nie tak, jak u innych