Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
- aniawoj
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 3661
 - Od: 9 paź 2005, o 19:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Klucze - Małopolska
 - Kontakt:
 
Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Czy ktoś go ma?
Znajoma 2 lata temu kupiła kłącze. W zeszłym roku miał dwa listki, w tym 4- i to wszystko na co go stać!
Jest wsadzony w doniczce,dużej.
Postanowiła go wyrzucić ,ale zabroniłam ,więc zostałam cudownie obdarowana.
wiem ,że agapant lubi rozbudowac system korzeniowy ,aż do wypelnienia doniczki. Mam więc zostawić mu dużą doniczkę czy powiększać stopniowo? A może na wiosnę wsadzić do gruntu i zostawić?
Co zrobić ,aby wreszcie zaczął rosnąć?
			
			
									
						
										
						Znajoma 2 lata temu kupiła kłącze. W zeszłym roku miał dwa listki, w tym 4- i to wszystko na co go stać!
Jest wsadzony w doniczce,dużej.
Postanowiła go wyrzucić ,ale zabroniłam ,więc zostałam cudownie obdarowana.
wiem ,że agapant lubi rozbudowac system korzeniowy ,aż do wypelnienia doniczki. Mam więc zostawić mu dużą doniczkę czy powiększać stopniowo? A może na wiosnę wsadzić do gruntu i zostawić?
Co zrobić ,aby wreszcie zaczął rosnąć?
Agapant.
Witajcie.
Tak mam dwa agapanty i to dość dorodne.Są koloru niebieskiego ale liście jeden ma szersze a drugi węższe.Pięknie kwitną i to bardzo długo.
Trochę Was to zdziwi ale zaryzykowałem trzy lata temu i posadziłem do gruntu.Okrywam korą i potem liśćmi oraz pare gałącek świerku.Jak do tej pory przeżyły już dwie zimy.Dokupiłem ubiegłego roku jeszcze dwa białe,ale te z marketów to tak rosły całe lato jak u tej Pani/pare listków/.Ale też zostawiłem w gruncie.
Tego swojego agapanta przechowaj gdzieś w pomieszczeniu a wiosną wsadz do gruntu i powinien już zakwitnąć.
To mój agapant: http://www.dzialka.sz-ek.pl/52.html
przepraszam za brak opisów przy zdjęciach ale jutro to naprawię.
			
			
									
						
							Tak mam dwa agapanty i to dość dorodne.Są koloru niebieskiego ale liście jeden ma szersze a drugi węższe.Pięknie kwitną i to bardzo długo.
Trochę Was to zdziwi ale zaryzykowałem trzy lata temu i posadziłem do gruntu.Okrywam korą i potem liśćmi oraz pare gałącek świerku.Jak do tej pory przeżyły już dwie zimy.Dokupiłem ubiegłego roku jeszcze dwa białe,ale te z marketów to tak rosły całe lato jak u tej Pani/pare listków/.Ale też zostawiłem w gruncie.
Tego swojego agapanta przechowaj gdzieś w pomieszczeniu a wiosną wsadz do gruntu i powinien już zakwitnąć.
To mój agapant: http://www.dzialka.sz-ek.pl/52.html
przepraszam za brak opisów przy zdjęciach ale jutro to naprawię.
Z pozdrowieniami Zygmunt
			
						- aniawoj
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 3661
 - Od: 9 paź 2005, o 19:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Klucze - Małopolska
 - Kontakt:
 
Tak,chodzi mi o ten właśnie kwiat- agapant afrykański. 
widziałam go Zygmuncie na Twoich zdjęciach z działki- dostosuję się do Twojej rady. Teraz zimuje w doniczce, wiosną wsadzę do gruntu.
Nawiasem mówiąc nigdy nie widziałam kwitnącego "na żywo", tylko na ilustracjach. Wiem jednak ,że właśnie długo kwitnie ( czerwiec-sierpień),no i kwiaty są piękne.
			
			
									
						
										
						widziałam go Zygmuncie na Twoich zdjęciach z działki- dostosuję się do Twojej rady. Teraz zimuje w doniczce, wiosną wsadzę do gruntu.
Nawiasem mówiąc nigdy nie widziałam kwitnącego "na żywo", tylko na ilustracjach. Wiem jednak ,że właśnie długo kwitnie ( czerwiec-sierpień),no i kwiaty są piękne.
- izabella1004
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3630
 - Od: 18 kwie 2008, o 08:57
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
 
- Malkar
 - 500p

 - Posty: 561
 - Od: 27 sty 2007, o 21:16
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
 
Mam dwa agapanty. Jeden biały, drugi niebieski. Nie pamietam - kupilam, dostałam dawno temu, lat kilkanaście temu.
Biały kwitnie dużo słabiej od niebieskiego, w tym roku miał chyba pięć kwiatostanów. Niebieski kilkanaście dużych, dorodnych. Szkoda tylko, że nie zrobiłam zdjęcia, tak mi jakoś zeszło.
Zauważyłam, że obficiej kwitną mocno rozrośnięte kępy, które mają w donicy ciasno. Kiedy parę lat wstecz, je przesadzałam i do donicy wsadziłam tylko kilka kłączy, to słabo kwitły. Pierwsze dwa lata nic nie kwitły.
Nawożę od wiosny do jesieni granulowaną azofoską mniej więcej co 10 dni, zimują w piwnicy gdzie jest malutko światła, nie podlewam ich podczas zimy.
			
			
									
						
							Biały kwitnie dużo słabiej od niebieskiego, w tym roku miał chyba pięć kwiatostanów. Niebieski kilkanaście dużych, dorodnych. Szkoda tylko, że nie zrobiłam zdjęcia, tak mi jakoś zeszło.
Zauważyłam, że obficiej kwitną mocno rozrośnięte kępy, które mają w donicy ciasno. Kiedy parę lat wstecz, je przesadzałam i do donicy wsadziłam tylko kilka kłączy, to słabo kwitły. Pierwsze dwa lata nic nie kwitły.
Nawożę od wiosny do jesieni granulowaną azofoską mniej więcej co 10 dni, zimują w piwnicy gdzie jest malutko światła, nie podlewam ich podczas zimy.
Pozdrawiam. Małgorzata
			
						- Karo
 - -Administrator Forum-.

 - Posty: 22083
 - Od: 16 sie 2006, o 14:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Centrum Polski
 - Kontakt:
 
Ciekawe czy Ania zimowała swojego agapanta w gruncieaniawoj pisze: Zygmuncie .... dostosuję się do Twojej rady. Teraz zimuje w doniczce, wiosną wsadzę do gruntu.
i jaki był tego efekt?
Aniu zajrzysz tutaj ???.
Miałam olbrzymi kilkuletni okaz niebieskiego agapanta miał ostatnio 6 pędów kwiatowych,
jak rozkwitły to była bajka...poezja .
Niestety zimą 2006/2007 padł w piwnicy gdzie zawsze zimował - może 10 a może 9 lat.
Był tylko jeden raz przesadzony a właściwie wymieniłam jemu ziemię w tej samej donicy ...
został bowiem podzielony między znajomych -
oni mieli a ja nie...
Kupiłam wiosną ubiegłego roku białego i niebieskiego,rosną raczej niemrawo,
kiedy doczekam choć jednego kwiatka.
Zainteresowała mnie sugestia Zygmunta i próba Ani...tylko czy udana? Czy warto ryzykować ?:roll:
- Aisyrk
 - 1000p

 - Posty: 1194
 - Od: 18 sie 2008, o 16:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Mazowsze
 
Re: Agapant - bulwy.
Wiosną kupiłam 2 agapanty i posadziłam w doniczkach. Cał sezon stały na działce i jakoś wegetowały, nie martwiło mnie to zbytnio, ponieważ kłącza były z marketu i cieszyłam się, że w ogóle żyją. Na jesieni prawie zasuszone wstawiłam z doniczkami do ciemnej, lecz ciepłej, piwnicy. Dzisiaj zobaczyłam, że one wcale nie zasnęły - mają po kilka jasnożółtych długich liści. Co robić?
			
			
									
						
							"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
			
						Re: Agapant - bulwy.
Moje też się obudziły  , ja przestawiłam je bliżej okna i troszkę podlałam .
			
			
									
						
										
						- mirdem
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3033
 - Od: 26 sty 2010, o 11:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bielsk Podlaski
 
Re: Agapant - bulwy.
Witam.Dobrze,że znalazłam ten wątek.Mam dwa biały i niebieski(podobno, kupione dwa lata temu,ale ani razu nie kwitły) Na tą zimę zostawiłam je na widnym chłodnym(15 stopni) parapecie.Cały czas mają liście. Co zrobić ,żeby w tym roku doczekać się kwiatów.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
			
						Ogródkowy galimatias - aktualny
- 
				kajpej
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1178
 - Od: 24 lis 2009, o 14:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Agapant - bulwy
Witam
Kilka lat temu od mojej koleżanki mieszkającej w Helsingborg Szwecja dostałam agapanta afrykańskiego.Ona swoje agapanty uprawia w gruncie i w gruncie pozostawia na czas zimy.
Zima w Helsingborg jest łagodna, temperatura oscyluje pomiędzy 0 a -5 stopni.
Ja swoje uprawiam w donicach i na zimę przenoszę do chłodnego( ok. 7 stopni) jasnego pomieszczenia i ograniczam podlewanie.
Myślę, że aby obficie zakwitł musi być przechowywany w temperaturze od 1 do 8 stopni
Na zdjęciach ogród mojej koleżanki
 
 
A to zdjęcie z parku Helsinborg ?Fredriksdahl? te agapanty na zimę przenoszone są do pomieszczenia
 
agapant w moim ogrodzie
 
pozdrawiam Elżbieta
			
			
									
						
										
						Kilka lat temu od mojej koleżanki mieszkającej w Helsingborg Szwecja dostałam agapanta afrykańskiego.Ona swoje agapanty uprawia w gruncie i w gruncie pozostawia na czas zimy.
Zima w Helsingborg jest łagodna, temperatura oscyluje pomiędzy 0 a -5 stopni.
Ja swoje uprawiam w donicach i na zimę przenoszę do chłodnego( ok. 7 stopni) jasnego pomieszczenia i ograniczam podlewanie.
Myślę, że aby obficie zakwitł musi być przechowywany w temperaturze od 1 do 8 stopni
Na zdjęciach ogród mojej koleżanki


A to zdjęcie z parku Helsinborg ?Fredriksdahl? te agapanty na zimę przenoszone są do pomieszczenia

agapant w moim ogrodzie

pozdrawiam Elżbieta
- Aisyrk
 - 1000p

 - Posty: 1194
 - Od: 18 sie 2008, o 16:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Mazowsze
 
Re: Agapant - bulwy
Ciekawe, ile lat trzeba czekać aby dochować się takich pięknych okazów.
			
			
									
						
							"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
			
						
 
		
