Koleus Blumego cz.2
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Koleus Blumego cz.2
Russski mi się podobają. Zwłaszcza, że moje w tym roku dużo niższe, niż zazwyczaj.
Aga 333 Ponad metr?? Czym go tak nakarmiłaś? Żaden z moich koleusów nie osiągnął takiego rozmiaru.
Obcinaj kwiaty, bo to osłabia roślinę, która ozdobna jest jednak z liści. Chyba, że trzymasz specjalnie na nasiona.
Aga 333 Ponad metr?? Czym go tak nakarmiłaś? Żaden z moich koleusów nie osiągnął takiego rozmiaru.
Obcinaj kwiaty, bo to osłabia roślinę, która ozdobna jest jednak z liści. Chyba, że trzymasz specjalnie na nasiona.
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
Re: Koleus Blumego cz.2
Narine - Ja już nie mam zdrowia tych kwiatostanów obrywać ! Wystarczy,że przez tydzień zabraknie mi czasu i już efekt jak na zdjęciu. Zresztą teraz to już nie ma wielkiego znaczenia bo zaraz i tak będą przymrozki niestety.
Ten jeden coleus taki wysoki mi urósł ,ma bardzo długie międzywęźla. Reszta jest normalna. Może bardziej w cieniu trochę rośnie.
Ten jeden coleus taki wysoki mi urósł ,ma bardzo długie międzywęźla. Reszta jest normalna. Może bardziej w cieniu trochę rośnie.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Koleus Blumego cz.2
Ja u części już przestałem obrywać, nawet część nasion już dojrzała i wiosną zamierzam wysiać. Zastanawia mnie jednak jak z krzyżowaniem i dziedziczeniem genów u coleusów. Rokoko rosną obok blumego itp. ciekawe jak będą wyglądały w przyszłym roku.
Zdjęcie nasion rokoko (już nie będę musiał wydawać na nie majątku!)
Zdjęcie nasion rokoko (już nie będę musiał wydawać na nie majątku!)
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Koleus Blumego cz.2
Aga 333 nie strasz tymi mrozami! Niech przychodzą jak najpóźniej. Ja tam liczę na słoneczny wrzesień, skoro lata w tym roku praktycznie nie było. Koleusy u mnie są najładniejsze właśnie we wrześniu.
Russski ponoć poprzez nasiona koleusy nie dziedziczą cech matecznika. Będziesz miał niespodzianki.
Russski ponoć poprzez nasiona koleusy nie dziedziczą cech matecznika. Będziesz miał niespodzianki.
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
Re: Koleus Blumego cz.2
Russski. No proszę ! prawdziwy ogrodnik z Ciebie ! Myślę ,że koleusy krzyżuja się we wszystkie strony, podobnie jak dyniowate i dlatego jest taka ich różnorodność. Ja nie zbieram nasion. Wolę kupić i mieć nadzieję,że firmy nasienne dorzucą coś ciekawego do paczki. Mam ze 4 pokrzywki kupione, które w ogóle nie wytworzyły ani jednego kwiatostanu. Trochę mnie to intryguje ale raczej już nie wypuszczą.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Koleus Blumego cz.2
Narine, Aga 333 A ja już tak pięknie wszystkie nasiona kolorami posortowałem
Jeśli chodzi o różnorodność, w tym roku wysiałem 3 paczki od 3 producentów. Miałem może jedną sztukę ciekawszą, reszta zwykłe pospolite :/ Ciekawe skąd biorą sadzonki do marketów, tam zawsze są jakieś ciekawe. U mnie też kilka kolorów w ogóle nie wypuściło kwiatostanów, lub je ma ale jakieś nie w pełni rozwinięte.
Wypadało by polować na ebay lub amazon, ale widząc zdjęcia i ceny... Też dużo ciekawego nie ma.
Jeśli chodzi o różnorodność, w tym roku wysiałem 3 paczki od 3 producentów. Miałem może jedną sztukę ciekawszą, reszta zwykłe pospolite :/ Ciekawe skąd biorą sadzonki do marketów, tam zawsze są jakieś ciekawe. U mnie też kilka kolorów w ogóle nie wypuściło kwiatostanów, lub je ma ale jakieś nie w pełni rozwinięte.
Wypadało by polować na ebay lub amazon, ale widząc zdjęcia i ceny... Też dużo ciekawego nie ma.
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Koleus Blumego cz.2
Nie łatwiej zrobić sadzonki i przetrzymać na parapetach, skoro chcesz mieć na drugi rok te same odmiany?
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Koleus Blumego cz.2
Narine ten sposób testowałem w poprzednim roku. Połowę zimy zniosły ok, później łodygi zaczęły czernieć i zamierać.
Niestety większość koleusów kiepsko zimuje, poza kilkoma najzwyklejszymi, te przezimowały mi bardzo dobrze.
Szczęście w nieszczęściu z koleusów nie mam nic takiego, co nie urośnie z następnych nasion.
Frajdy siania, i wybierania ciekawszych egzemplarzy też sobie nie odmówię
U mnie problem jest też z miejscem. Mam mnóstwo innych roślin do zimowania.
Niestety większość koleusów kiepsko zimuje, poza kilkoma najzwyklejszymi, te przezimowały mi bardzo dobrze.
Szczęście w nieszczęściu z koleusów nie mam nic takiego, co nie urośnie z następnych nasion.
Frajdy siania, i wybierania ciekawszych egzemplarzy też sobie nie odmówię
U mnie problem jest też z miejscem. Mam mnóstwo innych roślin do zimowania.
-
- 200p
- Posty: 250
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Koleus Blumego cz.2
Dawnymi laty, gdy byłam jeszcze mała to moja babcia uprawiała koleusy (mówiła na nie pokrzywki) jako rośliny całoroczne doniczkowe. Żadnego chłodu, zacienienia, nic, normalny parapet. Co za mocno urosło, to cięła, ukorzeniała i od nowa Polska ludowa Może my się za bardzo z nimi pieścimy? A może to już nie to, co wtedy? Inne odmiany? A swoją drogą, jeśli chodzi o wysokość koleusów, to dwa lata temu na wyspie Brac w Chorwacji widziałam klomby z koleusów (chyba wieloletnich ) na pewno miały ponad metr wysokości. Ale oni tam w domach nawet kaloryferów nie mieli - inny klimat. Dziękuję Agnieszko
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Koleus Blumego cz.2
demeter1 w Niemczech też widziałem całe ich klomby, też miały podobną wysokość. Najprawdopodobniej nasadzane wiosną co roku, bo mimo, że zimy łagodniejsze to te nie przetrwają minusowych temperatur. Te zwykłe zielone, zielono-białe, czy zielono-czerwone bardzo łatwo zimować na parapecie. Ja miałem kilka donic w każdej po 3 różne rośliny, niestety przetrwały tylko w 20%. Wszystkie miały te same warunki, a nawet w doniczkach było tak, że jeden kolor rósł normalnie a roślina obok nie wiedzieć czemu zamierała. Na pewno przezimowanie wszystkich nie jest nie możliwe, ale przy pospolitych kolorach nie warte zachodu.
W tym roku testowałem uprawę na ledach i kilka watów naprawdę potrafi zdziałać cuda. Nawet pokuszę się i wysieję kilka przesegregowanych nasion. Zobaczymy czy wyrosną zielone jak ich rodzicielka Będzie ciekawy eksperyment.
U mnie mają zdobić podwórko, więc cudów nie wymagam, a jak się trafi coś ciekawego jestem bardzo zadowolony
W tym roku testowałem uprawę na ledach i kilka watów naprawdę potrafi zdziałać cuda. Nawet pokuszę się i wysieję kilka przesegregowanych nasion. Zobaczymy czy wyrosną zielone jak ich rodzicielka Będzie ciekawy eksperyment.
U mnie mają zdobić podwórko, więc cudów nie wymagam, a jak się trafi coś ciekawego jestem bardzo zadowolony
-
- 200p
- Posty: 250
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Koleus Blumego cz.2
I szczerze powiem, że Twoje podejście mi się podoba - bez napinki Wtedy ma się, jak mówią młodzi, fun, a nie wrzody na żołądku
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
Re: Koleus Blumego cz.2
No właśnie, moje najładniejsze kolory wsadzałam do doniczek i nad nimi "skakałam i dogadzałam" a te brzydsze wsadziłam do ogródka w najmniej reprezentacyjne miejsce (po prostu nie miałam serca ich wyrzucić) i jak się okazało były to "brzydkie kaczątka", bo to właśnie one teraz są naj...bardziej rozgałęzione, naj...bardziej bujne, naj...wyższe i nawet pięknie się wybarwiły.
Re: Koleus Blumego cz.2
Dla osób chcących przechować przez zimę pokrzywki: Sadzonki pobiera się na początku wrzesnia. jeśli chcesz sadzić po kilka w doniczce, to podobne kolory razem. Sadzonka ze strzępiastymi liśćmi każda w osobnej doniczce. Takie rady dostalam od pani która koleusy zawsze przetrzymuje.